Another S [recenzja]

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Another S autorstwa Yukito Ayatsuji. Powieść ta ukazała się nakładem wydawnictwa Waneko i moim zdaniem stanowi doskonałe uzupełnienie kultowego japońskiego horroru Another. To książka, która przypadnie do gustu fanom subtelnych opowieści grozy, a także tym, którzy cenią melancholijną atmosferę, refleksję nad śmiercią i duszne napięcie obecne w literaturze japońskiej.

Yukito Ayatsuji, znany z tworzenia niepokojących, psychologicznych historii, tym razem przedstawia losy Teruyi Sakakiego – samotnika, który po śmierci odkrywa, że jego dusza utknęła między światami. Pozostaje niewidzialny dla żywych, z wyjątkiem jednej osoby – Mei Misaki, dziewczyny o niezwykłym darze. Razem próbują odkryć, co się wydarzyło i zrozumieć sens tej śmierci bez końca.

Najmocniejszym punktem powieści jest jej wyjątkowy klimat – pełen smutku, wyobcowania i duchowej ciszy. Ayatsuji rezygnuje z klasycznego straszenia na rzecz głębokiej introspekcji i subtelnej grozy. Narracja z perspektywy ducha nadaje historii szczególną intymność i emocjonalny ciężar, który długo zostaje z czytelnikiem.

Choć nie ma tu wartkiej akcji ani klasycznych horrorowych zwrotów, Another S broni się nastrojem i przesłaniem. To opowieść o godzeniu się z własnym losem, żałobie i samotności, a także o cienkiej granicy, która dzieli życie od śmierci.

Another S to książka, która zdecydowanie zostanie w mojej pamięci na długo. To poruszająca, spokojna, ale i pełna napięcia historia dla tych, którzy w horrorze szukają czegoś więcej niż tylko strachu. Jeśli jesteście fanami literatury grozy to pozycja idealna dla Was.