in , , , ,

Malutki Lisek i Wielki Dzik Niezwykłość [recenzja]

Malutki Lisek i Wielki Dzik Niezwykłość to już 9 tom komiksu Bereniki Kołomyckiej, wydawany przez Wydawnictwo Egmont.

W środku znajdziemy trzy historie: Przepraszam, Jak wygląda? i tytułową Niezwykłość.
W pierwszej – bohaterowie bawią się w chowanego. Dzik ostrzega Liska, żeby uważał, jak będzie biegał. Ten jednak nie słuchał i podczas szukania przyjaciela niszczy domek piżmaka, wpada w zapasy wiewiórek a na koniec zderza się z myszką. Ta wpada w lilie, których pyłek osiada na jej futerku. Początkowo Lisek nie rozumie, dlaczego myszka jest na niego zła. Plamki z futerka nie chcą zejść, a myszka zaczyna się obawiać docinków ze strony innych zwierząt i chce na zawsze się schować. Czy pogodzi się z nowym wyglądem, tego dowiemy się na końcu?

Kolejna historia również zaczyna się od zabawy i nieuwagi Liska. Tym razem wpada na przechodzącą obok Wiewiórkę. Poturbowana odchodzi razem z Dzikiem, żeby Piżmak przygotował dla niej okład na guza. Lisek bardzo przeżywa to co się wydarzyło. Postanawia na korze spisać nowe zasady, których od teraz będzie się trzymał. Kiedy wraca do przyjaciół, jest zupełnie inny. Zaczyna się wszystkim przejmować i za wszystko przepraszać. Dopiero szczera rozmowa z przyjacielem przypomina Liskowi, co jest najważniejsze i że zmiany trzeba wprowadzać powoli.

Ostatnia historia opowiada o wyprawie przyjaciół na skałki. Tam chcą obejrzeć zorzę. Lisek jest bardzo zawzięty, żeby dotrzeć na miejsce. Dzik chętnie kilkukrotnie by już zrezygnował, ale przyjaciel motywuje go do dalszej wędrówki. Na miejscu okazuje się, że wyprawa się opłaciła i zobaczyli przepiękną zorzę.

Seria o Malutkim Lisku i Wielkim Dziki jest jedną z moich ulubionych serii komiksowych dla dzieci. Autorka za pomocą zwierzęcych bohaterów porusza różne ważne tematy. W tym tomie jest to: akceptowanie siebie, niezmienianie się pod wpływem innych oraz że cierpliwość popłaca. Wszystkie historie są opowiedziane w bardzo przystępny dla dziecka sposób, a zagadnienia, jakie są poruszane, mogą być pretekstem do późniejszej rozmowy.
Drugim powodem, dla którego lubię tę serię, to sposób, w jaki jest namalowana. Niewątpliwie wyróżnia się na tle innych komiksów dla dzieci. Berenika Kołomycka maluje swoje historie farbami akwarelowymi, przez co tworzy wyjątkowy klimat. Niektóre kadry mogłyby funkcjonować jako osobne obrazy.

Malutki Lisek i Wielki Dzik Niezwykłość to kontynuacja przygód naszych bohaterów, jednak nie potrzebujemy znajomości poprzednich części, żeby odnaleźć się w tej historii. Jeżeli szukamy komiksu, dzięki któremu będziemy mogli sprowokować rozmowę z dzieckiem o byciu uważnym, o akceptowaniu siebie i że cierpliwość i wytrwałość popłaca, to ten tytuł będzie idealny.

Recenzja powstała dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Egmont.

Opis wydawcy:
Ach, ten Malutki Lisek ciągle coś psoci! Piżmakowy domek rozpadł się w drzazgi, z zapasów Wiewiórek – marmolada, nie wspominając już o myszce. Czy Lisek się opamięta? Chyba słowo „przepraszam” nie przechodzi łatwo przez lisi pyszczek… Pierwszy tom cyklu został nagrodzony w „Konkursie im. Janusza Christy na komiks dla dzieci”. 

Dane techniczne:
Tytuł: Malutki Lisek i Wielki Dzik. Niezwykłość. Tom 9
Scenariusz i ilustracje: Berenika Kołomycka
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 15.05.2024
Format: 21,5 × 29,0 cm
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 48

#mniesiepodoba44 [Enrico Marini]