Tym razem propozycja od wydawnictwa PulpBooks, Odłamki autorstwa Izabeli Grabdy. W przeciwieństwie do często recenzowanych przeze mnie książek nie jest to thriller czy mroczny kryminał. Wakacje skłoniły mnie do sięgnięcia po inny gatunek – literaturę obyczajową, ale jednak z elementem mojego ulubionego kryminału.
Razem z główną bohaterką trafiamy w Bieszczady do uroczej wioski Stuposiany. Stojąc nad grobem matki, Irmina Łuczak ma w głowie jedynie szybkie załatwienie doczesnych spraw tej kobiety, z którą nie utrzymywała kontaktu od trzydziestu lat, i powrót do swego luksusowego życia. Los jednak postanawia inaczej. Stopniowo poznajemy przeszłość głównej bohaterki, jej dziadków i matki, która zniknęła na długie lata z jej życia. A obrazek wcale nie jest idylliczny, wręcz przeciwnie, z każdym kolejnym dniem jest na nim coraz więcej rys. Dawni koledzy ze szkoły i dużo wspomnień z dzieciństwa oraz bardzo zagmatwane relacje rodzinne do dopiero początek całej historii. Okazuje się, że wszyscy mają jakieś sekrety i prowadzą nie zawsze legalne interesy. Zamknięcie firmy przetwórczej prowadzonej przez Jagnę też okazuje się ciężkim zadaniem, bo i tu Irmina napotyka na problemy – są zobowiązania, z których nie można się wycofać, a jednocześnie nie da się ich zrealizować. Z rozmów z osobami związanymi z Jagną powoli powstaje jej portret, ale bardzo dwuznaczny, niejasny, jakby pokazywał dwie różne osoby. W rozwiązaniu tajemnicy może pomóc wizyta u lekarza, do którego Jagna systematycznie jeździła. Niby wszyscy chcą pomóc Irminie, ale tak do końca nie wiadomo kto mówi prawdę. A w to wszystko wplątuje się jeszcze bardzo przystojny, tajemniczy sąsiad Igor, komendant Straży Granicznej. Jakby tego było mało, przypadek sprawia, że bohaterka poznaje prawdziwe oblicze matki, a przede wszystkim mroczny sekret swoich dziadków. Irmina jest bardzo silną kobietą, która nie boi się wyzwań i wie, jak poradzić sobie (z pomocą zaufanych współpracowników) w tej sytuacji.
Komu można zaufać, a komu zależy tylko na ukryciu swoich nie do końca legalnych interesów?
Książka jest bardzo wciągająca, niespodziewane zwroty akcji trzymają w napięciu i pozwalają prawie namacalnie wejść w jej klimat. Czyta się sama, jeden dzień i po lekturze. Trudne relacje rodzinne, skrywane sekrety dotyczące matki i brudne interesy to główne motywy Odłamków, podane w taki sposób, że nie da się odłożyć książki nawet na chwilę. I jeszcze te opisy Bieszczad, innych od turystycznych wyobrażeń, bardziej takich zimnych, ośnieżonych i lekko „błotnistych” dosłownie i w przenośni, rodem z Watahy.
Polecam!
Każdy chciałby zostawić przeszłość za sobą – by nie przeszkadzała mu w kroczeniu w przyszłość. Niestety
zdarza się, że odłamki przeszłości uderzają w nas z siłą torpedy, a z naszego wyobrażenia o własnym życiu zostaje jedynie gruz.
O autorce:
Izabela Grabda
Twierdzi, że w życiu miała wiele szczęścia, ponieważ wykonuje zawód, który uwielbia, a wytwory bogatej wyobraźni potrafi ubrać w słowa i przelać na papier. Pisze literaturę obyczajową zabarwioną sensacją, kryminałem i romansem. Nie stroni też od fantastyki, często w krótszych formach literackich.
W dorobku ma kilka powieści, wiele opublikowanych opowiadań, jak również skromną liczbę artykułów. Warsztat pisarski szlifowała w Sekcji Literackiej przy Krakowskiej Sieci Fantastyki pod czujnym okiem Pawła Majki. Jest niepoprawną miłośniczką kotów, kawy i spacerów po lesie w towarzystwie swoich wiernych psów.
Dziękujemy Wydawnictwu PulpBooks za egzemplarz recenzencki otrzymany w ramach współpracy reklamowej.
Dane:
Tytuł: Odłamki
Autor: Izabela Grabda
Gatunek: literatura obyczajowa
Liczba stron: 272
Format: 210 × 145 mm
ISBN 9788397464582
Data premiery: 25.06.2025


