W czasach, gdy półki księgarń uginają się od kolejnych opowieści o mrocznych herosach, smokach i magii, komiks Barbaric. Księga 1: Zgubne występki wchodzi na scenę z rozmachem topora. I to nie byle jakiego, bo gadającego, spragnionego krwi i obdarzonego wyjątkowo ciętym językiem. Twórcy Michael Moreci (scenariusz) i Nathan Gooden (rysunki) udowadniają, że fantasy może być zarówno krwawe, jak i przezabawne. Polski czytelnik zawdzięcza tę przyjemność wydawnictwu Lost in Time i tłumaczowi Bartoszowi Czartoryskiemu, którego przekład jest tu równie istotny, bo to właśnie język i humor napędzają ten krwawy spektakl.

Główny bohater, Owen, to typowy barbarzyńca, lecz z nieco nietypowym problemem. Zamiast zginąć w glorii i chwale po jakimś epickim pojedynku, zostaje przeklęty przez trzy wiedźmy. Od tej pory jego życie to niekończąca się misja „czynienia dobra” wbrew własnej naturze, wbrew rozsądkowi, a przede wszystkim wbrew sobie samemu. Pomaga każdemu, kto o to poprosi, choć najchętniej zrobiłby coś dokładnie odwrotnego. Na szczęście (albo nieszczęście) nie jest sam. Towarzyszy mu gadający topór, który dosłownie upaja się krwią ofiar. Im więcej jej spije, tym więcej gada i to wcale niekoniecznie mądrze.

Ten niecodzienny duet tworzy serce komiksu. Owen jest brutalny, zgryźliwy i sfrustrowany losem, a jego topór gadatliwy, cyniczny i wiecznie spragniony. Ich relacja przypomina relację starych kumpli, którzy nie mogą bez siebie żyć, choć każdy dzień razem to droga przez mękę. Do tego dochodzi Soren, młoda wiedźma, która wplątuje się w ich losy i staje się katalizatorem nowej przygody. Fabuła pierwszego tomu nie jest zawiła: mamy tu walkę z mrocznymi siłami, zemstę i obowiązkową porcję magii. Ale nie o skomplikowane zwroty akcji tu chodzi. Siła Barbarica tkwi w stylu. W błyskotliwych dialogach, absurdalnych sytuacjach i doskonałym balansie między groteską a heroiczną brutalnością.

Humor w tym komiksie jest wyjątkowo dobrze wyważony. To nie jest prostackie rzucanie wulgaryzmami dla efektu. Przekleństwa mają tu rytm i sens, budują charakter postaci, a nie tylko szokują. W tym zasługa znakomitego tłumaczenia Bartosza Czartoryskiego. Polski Owen i jego topór brzmią autentycznie. Każda riposta trafia w punkt, a dialogi płyną naturalnie, bez zgrzytów czy wymuszonego luzu.

Graficznie Barbaric to bogactwo krwi, mięśni i magii, ale utrzymana w lekkim, niemal kreskówkowym stylu. Nathan Gooden bawi się formą, unikając realizmu na rzecz ekspresji i dynamiki. Kadry są pełne ruchu, kolory intensywne, a sceny rzezi, choć liczne, nie są obrzydliwe. Brutalność ma tu swoje miejsce, ale nie przytłacza.

Barbaric. Księga 1: Zgubne występki to komiks, który może i nie odmieni waszego życia, ale z pewnością umili wieczór. Łączy klimat klasycznych opowieści o barbarzyńcach z ostrym humorem i odrobiną makabry. To historia o przemocy, klątwie i wolnej woli, opowiedziana z dystansem i dużą dawką autoironii. Jeśli cenicie czarny humor, hektolitry krwi i bohatera, który zamiast filozofować woli rąbać, Barbaric jest dokładnie tym, czego szukacie.
Dziękujemy Wydawnictwu Lost in Time za egzemplarz recenzencki otrzymany w ramach współpracy reklamowej.
Dane:
- Scenarzysta: Michael Moreci
- Ilustrator: Nathan Gooden
- Tłumacz: Bartosz Czartoryski
- Wydawca: Lost in Time
- Seria: Barbaric
- Format: 170 × 260 mm
- Liczba stron: 112
- Oprawa: Miękka
- Druk: kolor
- Data wydania: 2025-09-30
- Cena det.: 55,00 zł


