Epopeja hiszpańska to komiks, który niełatwo zapomnieć. Nie tylko dlatego, że ma prawie pięćset stron, ale przede wszystkim dlatego, że zostawia w czytelniku emocjonalny ślad. Antonio Altarriba opowiada w nim historię swoich rodziców – Antonia i Petry – i robi to z taką szczerością, że trudno nie poczuć, że uczestniczymy w czymś osobistym. Choć na pierwszy rzut oka to opowieść o rodzinie, szybko okazuje się, że to także portret XX-wiecznej Hiszpanii widzianej oczami zwykłych ludzi, którzy próbowali jakoś przeżyć w czasach, kiedy świat stawał na głowie.

Pierwsza część, Sztuka latania, skupia się na ojcu autora, Antonim Altarribie seniorze, idealistycznym anarchiście, który przez całe życie uciekał od kompromisów. To człowiek rozdarty między marzeniem o wolności a brutalnością rzeczywistości. Wojna domowa, emigracja, partyzantka, powrót do ojczyzny rządzonej przez Franco – wszystkie te doświadczenia pozostawiły w nim głębokie rany. Symboliczny gest otwierający książkę, gdy dziewięćdziesięcioletni Antonio wyskakuje z okna domu opieki, jest zarówno dramatycznym aktem ucieczki, jak i metaforą ostatniego lotu ku wolności, której nie zdołał zaznać za życia. Narracja prowadzona z jego perspektywy jest gęsta, pełna refleksji, ironii i goryczy.

Druga część, Złamane skrzydło, opowiada o matce autora, Petrze. W odróżnieniu od ojca, jej „lot” nigdy się nie rozpoczął – już w dzieciństwie została „uziemiona” przez ojca, który w szale próbował ją zabić, obwiniając o śmierć żony w trakcie porodu. To wydarzenie kładzie się cieniem na całym jej życiu. Petra jest cicha, pobożna i uległa, a jednak w tej pokorze kryje się siła. Altarriba pokazuje ją nie jako ofiarę, ale jako kogoś, kto mimo wszystko przetrwał w świecie, w którym kobiety nie miały głosu.
Złamane skrzydło staje się więc dopełnieniem pierwszej części, kobiecym odpowiednikiem Sztuki latania, w którym nie ma miejsca na lot. Jest raczej mozolne, cierpliwe trwanie.

To, co czyni Epopeję hiszpańską dziełem wyjątkowym, to równowaga między prywatnością a historią. Altarriba nie tworzy pomnika rodziców. Nie idealizuje, nie wybiela, lecz stara się ich zrozumieć. Ojciec nie jest tylko ofiarą reżimu, lecz także człowiekiem słabym, pogubionym, chwilami egoistycznym. Matka nie jest tylko świętą cierpiętnicą, lecz osobą, która w imię religii i konwenansów pozwala się krzywdzić. Ich losy stają się metaforą Hiszpanii rozpiętej między anarchią a katolicyzmem, wolnością a posłuszeństwem. W tym sensie Epopeja jest nie tylko opowieścią o rodzinie, lecz także alegorią kraju rozdartego między ideologiami.
Syn, czyli sam autor, patrzy na to wszystko z perspektywy lat i próbuje zrozumieć, jak to możliwe, że ci dwoje, tak różni, stworzyli jego i jego świat.

Ogromne znaczenie w budowaniu opowieści ma warstwa graficzna. Kim, kataloński rysownik, za pomocą czerni i bieli doskonale oddaje nastrój i emocje tej historii. Jego kreska jest prosta, czasem surowa, ale pełna emocji. Brak kolorów to nie przypadek. Ten wybór dodaje opowieści powagi, ale też pozwala skupić się na bohaterach i ich twarzach. Kadry są dobrze przemyślane, a w wielu z nich widać prawdziwą wrażliwość, zwłaszcza w scenach ciszy, smutku czy zadumy.

Polskie wydanie, przygotowane przez Timofa i cichych wspólników, robi świetne wrażenie. Album jest solidny, elegancki i zawiera dodatkowe teksty autora, które pomagają lepiej zrozumieć kontekst całej historii.
Jedyną wadą, jaka rzuciła mi się w oczy, był źle rozmieszczony tekst wychodzący poza ramkę dymku na jednej ze stron. Nie wiem, czy to błąd całego nakładu, czy tylko egzemplarza, który trafił w moje ręce.

Epopeja hiszpańska nie jest komiksem, po który sięga się „dla relaksu”. To lektura wymagająca, momentami ciężka, ale bardzo satysfakcjonująca. Porusza tematy starości, samotności, utraty ideałów, ale też daje do myślenia o tym, jak różnie ludzie radzą sobie z życiem. Altarriba nie próbuje moralizować. Raczej zaprasza, by razem z nim poszukać sensu w losach jego rodziny.
Dla mnie to jedna z najlepszych komiksowych premier tego roku.
Dziękujemy Wydawnictwu Timof i cisi wspólnicy za egzemplarz recenzencki otrzymany w ramach współpracy reklamowej.
Dane:
- Scenarzysta: Antonio Altarriba
- Ilustrator: Kim
- Tłumacz: Jakub Jankowski
- Wydawca: Timof i cisi wspólnicy
- Format: 196 × 258 mm
- Liczba stron: 496
- Oprawa: Twarda
- Druk: cz.-b. + kolor
- Data wydania: 2025-08-29
- EAN 9788368259063
- Cena det.: 199,00 zł


