Thomas Ott to szwajcarski artysta, który w swojej twórczości posługuje się techniką scratchboardingu, w której biała powierzchnia zostaje pokryta czarną warstwą, a obraz uzyskuje się metodą wydrapywania. Jego nieme komiksy przesiąknięte są atmosferą niesamowitości i niepokoju. Komiks Cinema Panopticum to opowieść o małej dziewczynce, która podczas odwiedzin w lunaparku trafia do gabinetu osobliwych makabrycznych mikro historii. W pierwszej pobyt w hotelu pewnego mężczyzny zamienia się w koszmar, kolejna historia jest o zapaśniku, który jeszcze nie wie, że będzie musiał stoczyć nierówną walkę z przeciwnikiem, który nie zna litości. Trzecia jest poświęcona pewnemu szalonemu okuliście, który przeprowadza eksperyment na pacjencie z krótkowzrocznością, ale ostatecznie pacjent przeżył i chyba jest nawet zadowolony z efektu. Bohaterem ostatniej opowiastki jest samozwańczy prorok, którego wszyscy zbywają z lekceważeniem, ale zdarza się coś, co zdaje się potwierdzać jego przepowiednie. Dziewczynka jednocześnie z zafascynowaniem i strachem ogląda makabryczny pokaz. Czy to jedynie wytwór jej wyobraźni?, a może faktycznie mamy do czynienia z osobliwym kinem.
Komiks jest przepięknie narysowany i wykadrowany, precyzyjna, ostra kreska znakomicie oddaje emocje na twarzach bohaterów. Thomas Ott wykorzystuje światłocień do stworzenia nastrojowego klimatu. Same grafiki zapadają w pamięć a słowa są już niepotrzebne. Co jednak warto podkreślić komiks choć mroczny, smutny to nie jest też pozbawiony humoru. Warto dać wciągnąć się w ten dziwny świat opowieści wykreowanej przez tego wyjątkowo uzdolnionego artystę.
Recenzja powstała dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Kultura Gniewu.
Dane techniczne:
Tytuł oryginału: Cinema Panopticum
Data wydania: 2023-10-07
Data 1. wyd. pol.: 2006-01-01
Stron: 104
Oprawa: twarda
Format: B5
Druk: czarno-biały
Wydawnictwo: Kultura Gniewu