in , ,

Historia science fiction. Recenzja komiksu

Bardzo lubię science fiction. To jeden z pierwszych gatunków literackich, którymi się zaczytywałam za dzieciaka i we wczesnych latach młodzieńczych. Po fantasy sięgnęłam o wiele później, dopiero w szkole średniej, więc do SF żywię nawet większy sentyment. Dom był pełen książek: przygodowych, kryminalnych i science fiction właśnie. Gatunki te ułatwiały ucieczkę od szarej rzeczywistości, w początkach moich doświadczeń czytelniczych jeszcze mocno PRLowej. Książki więc pochodziły w dużej mierze ze wschodniej części Europy. Byłam bardzo ciekawa, czy znajdę je w komiksie Historia science fiction wydanym niedawno przed wydawnictwo Egmont. Czy je znalazłam? O tym poniżej.

Historia SF przedstawiona w komiksie wpisana jest w znany z tego gatunku schemat narracyjny — inteligentne roboty przybywają (w pokoju ;)), by poznać swoją przeszłość. A że pochodzą z utworów SF, staje się to pretekstem do zaprezentowania historii gatunku. Od prapoczątków gatunku do matki SF — Mary Shelley i ojca francuskiego SF, Julesa Verne’a, poprzez brytyjskiego buntownika Wellsa i literaturę pulpową początków XX wieku w USA, poprzez Asimova, Huxleya, Clarka, Dicka, Herberta oraz całą plejadę większych i mniejszych gwiazd, wędrujemy przez historię gatunku, nazwiska, książki, wydarzenia… Gdy nasilało się we mnie przemożne wrażenie, że w tej SF to w sumie wcale nie ma kobiet, dotarłam do rozdziału o amerykańskiej kobiecej science fiction. W poszczególnych rozdziałach znajdziemy też wskazanie utworów nowszych, inspirowanych tymi omawianymi w danym rozdziale.

Twórcy są przywoływani chronologicznie, ale z uwzględnieniem ich geolokalizacji. Przemieszczamy się więc z autorami pomiędzy zachodnią Europą (głównie Francja i Anglia) oraz Stanami Zjednoczonymi. Poznajemy twórców mniej i bardziej znanych. Nie jest to tylko prosta wyliczanka, bo historie te są przeplatane komiksami obrazującymi ich najważniejsze dzieła, a ponadto opatrzone odautorskim, często całkiem wnikliwym, komentarzem. Często także przywoływane są ekranizacje omawianych utworów.

Opowiadane historie, biografie, wydarzenia, są fabularyzowane, często przedstawiane w formie rozmów, dialogów postaci, czyli samych autorów. Miejscami oczywiście twórczość stricte fantastyczno-naukowa przeplata się z fantasy, czy szeroko rozumianą fantastyką, bo i granice są płynne, i twórcy w wielu przypadkach swobodnie się między tymi granicami przemieszczali.

Ze względu na specyfikę w wielu miejscach komiks jest przeładowany tekstem. Mam też wrażenie, że bardzo spójna na początku koncepcja nieco się rozmywa, chyba przez ogrom materiału i przywoływanych nazwisk, trudno utrzymać się w ryzach i nadążać za wszystkimi twórcami i twórczyniami. Ten nadmiar w pewnym momencie może przytłoczyć, wiec warto rozważyć czytanie tego komiksu we fragmentach, rozdział po rozdziale, niekoniecznie za jednym zamachem. Jest to też lektura, do której można wracać, by odszukać tylko wątki związane z wybranymi autorami, autorkami czy ich dziełami.

Poza tym warto mieć na uwadze, że reszcie świata (poza Francją, Anglią i USA) poświęcone jest raptem parę stron w ponad 200-stronnicowym komiksie… Z polskich twórców są dwa kadry o Lemie, i to tyle… Z innych czytanych przeze mnie Strugaccy i Bułhakow na jednej stronie. Ale komiks wyszedł naprawdę opasły, rozumiem więc, że twórcy musieli się na czymś skupić i z czegoś zrezygnować, nic dziwnego, że skupili się na własnym kraju i artystach uznanych za ważnych dla literatury ogólnoświatowej.

Odpowiadając na pytanie zawarte we wstępie: nie znalazłam w komiksie większości książek SF z mojego dzieciństwa. Ale to nie znaczy, że nie warto po niego sięgnąć.

Scenarzysta: Xavier Dollo

Ilustrator: Djibril Morissette-Phan
Tłumacz: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Egmont

Seria: Historia science fiction
Format: 193 × 260 mm
Liczba stron: 240
Oprawa: twarda
Druk: kolor
ISBN-13:9788328161924
Data wydania: 14 lutego 2024

Xavier Dollo

Księgarz, autor, redaktor, prelegent, miłośnik książek, które chętnie publikuje. Zdobywca wielu nagród jako wydawca i autor. W 2020 roku w kolekcji Hélios des Moutons Électriques ukazała się jego opera kosmiczna Pod cieniem gwiazd.

Djibril Morissette-Phan

Artysta wizualny mieszkający w Rimouski w Quebecu. Ukończył szkołę animacji w 2014 roku i od tego czasu pracuje zarówno we francuskiej, jak i amerykańskiej branży komiksowej. Pracował m.in. dla Marvela i Image Comics. Oprócz komiksów Djibril zajmuje się także sztuką, a niektóre jego prace były prezentowane na różnych wystawach.

Opis wydawcy

Dziś science fiction jest obecne wszędzie, nie tylko w literaturze, ale także w filmach, grach wideo, a nawet w życiu codziennym. Kto wymyślił słowo „science fiction”? A słowo „robot”? Kim są wielcy autorzy tego gatunku? Które dzieła trzeba przeczytać? 

Ta kompleksowa historia science fiction opowiedziana w formie komiksu w fascynujących szczegółach kreśli jej dzieje od początków gatunku aż do czasów współczesnych. 

Dzięki temu graficznemu przewodnikowi – zrealizowanemu przez scenarzystę i historyka Xaviera Dollo i rysownika Djibrilego Morissette-Phana (All-New Wolverine, X-Men: Gold, Star-Lord) – każdy czytelnik będzie mógł z łatwością odnaleźć się w świecie wizjonerskich twórców, którzy, od Asimova, przez Lema, do Zelaznego, odcisnęli swoje piętno w rozwoju science fiction. Ponadto obszerny tekst Tomasza Kołodziejczaka poświęcony rozwojowi SF w Polsce.

#współpracarecenzencka

Pożeraczka fabuł. Prywatnie bogini. Skromna (po mamie).

Non Stop Comics – zapowiedzi majowe [+bonus]

Białogard Comic Con [patronacki wpis aktualizowany]