in

“#mniesiepodoba28 [Victoria Olt]”

Victoria Olt to europejska artystka, której obrazy łączą klasyczny realizm z żywymi kolorami współczesnych dzieł sztuki , ulubionymi kolorami są bez wątpienia fiolet i niebieski…

Korzystając z  mieszanych mediów, Victoria tworzy obrazy trafiające serce ludzkiej duszy, odsłaniając jednocześnie nędzę i lęki, które staramy się ukrywać.

Jej obrazy ukazują emocjonalną sytuację  jednostki.Oferują pocieszenie każdemu, kto tego potrzebuje.

Urodzona w Estonii, Victoria ma teraz dom i studio w Madrycie w Hiszpanii

.

O swojej pracy mówi tak :

Moja praca inspirowana jest moim nieustraszonym strachem i lękiem przed wyrażaniem swoich uczuć, szczególnie negatywnych, z obawy przed osądzeniem i wyśmiewaniem. Już dawno zrozumiałam, że zdecydowanie nie jestem sam w tej fobii. Moje prace reprezentują to, co ukrywamy w środku i zmartwienia, których często nie śmiemy ująć w słowa. Poczucie, że nikt nie słucha, nikt się nie troszczy, strach przed śmiercią, poczucie niewiedzy, jak się zachowywać, i nieudane poszukiwanie sensu.

Moje obrazy łączą figurację z abstrakcją. Figuratywne części symbolizują złożony wygląd, który stawiamy na pokaz, a niekontrolowana abstrakcja reprezentuje nieprzewidywalność i przyczajony chaos świata (o tu „poszła grubo” z tym chaosem)

Początkowo moje melancholijne portrety pomogły mi wyrazić siebie, jak pisanie, jak czujesz się na papierze, aby lepiej zrozumieć siebie. Jednak pisanie nie jest jedną z moich mocnych stron, więc zamiast tego malowałam. Po jakimś czasie zdałam sobie sprawę, że nie byłam jedyną, która identyfikowała się z moimi obrazami, ponieważ zacząłam otrzymywać opowieści i komentarze od ludzi, którzy czuli się tak samo dotknięci jak ja. Niesamowite było to, że moje obrazy pomagają ludziom przetrwać ciężkie czasy.

W dzisiejszych czasach ludzie dzielą się  tylko najlepszymi stronami  swojego życia na wielu mediach społecznościowych. Jesteś zawsze o jedno kliknięcie od strony i stron pełnych pozornie doskonałych ludzi, którzy żyją perfekcyjnie, z perfekcyjnymi relacjami i doskonałymi domami. To sprawia, że ​​przeciętna osoba czuje się nieadekwatna do swojej sytuacji…

Nie chciałam przyczyniać się do tych oszustw przez malowanie jeszcze szczęśliwszych ludzi, możesz zalogować się na Facebooku, aby to zobaczyć; Chciałam stworzyć sztukę współczującą, wyrozumiałą i wybaczającą. Oferuję pocieszenie każdemu, kto tego potrzebuje, i zapewniając fikcyjną postać, z którą dzieli się ciężar życia.”

Tyle budujących słów autorki ..Zanurzmy się wraz z nią w jej twórczość..

 

Batman – Rok setny [recenzja]

Wyniki pierwszej rundy V konkursu na stypendium gildia.pl