Wakacje już za nami, czas na snucie opowieści o poznanych nowych miejscach i ludziach oraz pokazanie światu obrazków z podróży. A co byście powiedzieli na obrazki z przyszłości? Na pocztówki postapokaliptyczne z miejsc zapomnianych, pustych? Ten gość to Wam zapewni!
Scott Listfield znany jest ze swoich obrazów, na których samotny astronauta przemierza krajobraz mocno zagracony ikonami popkultury, korporacyjnymi logo i pozornie żartobliwymi odniesieniami do science-fiction.
Scott dorastał w Bostonie, studiował sztukę w Dartmouth College. Scott publikował swoje prace w „Juxtapoz”, „Wired Magazine”, „Boston Globe”, „New American Paintings”. Wystawiał swoje prace w Los Angeles, Londynie, Chicago, Nowym Jorku, San Francisco, Miami, Montrealu, Bostonie i wielu innych.
Jak sam mówi o sobie: „Maluję astronautów i, czasem, dinozaury.
Film Stanley’a Kubrica 2001: Odyseja kosmiczna została pokazana światu w 1968 roku, na długo przed moim urodzeniem, więc nie wiem, jak został ten tytuł przyjęty. Nie wiem, czy ludzie naprawdę wierzyli, że w 2001 roku będziemy mieszkać w kosmosie, będziemy mieli służących-roboty i latające samochody, księżycowe domu i genetycznie odtworzone dinozaury, które nam pomagają lub nas zjadają.
Jak widać w filmach takich jak Zagubieni w kosmosie, Jetsonowie, czy Park Jurajski, kultura popularna kreuje taką właśnie wizję przyszłości. Pokolenia wychowywane na tych programach telewizyjnych, filmach, komiksach i powieściach dorastały i żyją w przyszłości wypełnionej mini-vanami, Starbucksami , iPadami i hip-hopowymi teledyskami. Pod wieloma względami rok 2001 nas rozczarował. A przecież dzisiejszy świat jest wyjątkowy w sposób niewyobrażalny w 1957 roku, gdy wystartował Sputnik, w roku 1968, kiedy ukazała się 2001: Odyseja kosmiczna, a nawet w 1994 roku, podczas początków internetu. Teraźniejszość jest niezwykła.
Astronauta na moich obrazach ją eksploruje.”