in , ,

Rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu [recenzja]

W lipcu Lost In Time zaprezentowało kolejną fascynujący album – Rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu. Ten nowy zbiór, zabiera czytelników w surowe i brutalne czasy z historii Stanów Zjednoczonych obejmujące erę ekspansji i pionierów po erę rewolucji przemysłowej. Komiks, będący wynikiem współpracy Ogera i Hervé’a Richeza, potwierdza pozycję Lost In Time jako lidera w dostarczaniu wysokiej jakości westernów, pełnych zarówno akcji, jak i głębokich refleksji.

Opis wydawcy:

Dwanaście historii zawartych w Rewolwerowcach z Dzikiego Zachodu przedstawia autentyczne i mało znane losy wyjętych spod prawa przestępców z lat 1780–1920. Awanturnicy, seryjni mordercy, dziewczęta z saloonów, zbiegli więźniowie i „wrodzy” Indianie tworzą mozaikę, w której nie ma miejsca na litość, niejednokrotnie odległą od hollywoodzkiego mitu.

Słysząc słowo “western”, automatycznie wracam myślami do starych spaghetti westernów, które niegdyś regularnie pojawiały się na ekranach telewizorów w weekendowe popołudnia. Te filmy malowały obraz surowego i niebezpiecznego życia na Dzikim Zachodzie, pełnego nieustannych zagrożeń czyhających na mieszkańców prerii. Choć westerny dziś są rzadkością, te współczesne często zaskakują jeszcze większą brutalnością niż klasyki sprzed dekad. Wtedy wydawało mi się, że ukazywana tam przemoc była przesadzona. Jakże się myliłem…

Rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu to zbiór kilkunastu opowieści, których spoiwem jest postać narratora – właściciela sklepu z bronią. Każda z historii jest inna: niektóre opierają się na faktach historycznych, inne mają charakter anegdotyczny. Wszystkie jednak pokazują, jak niebezpieczne były XVIII, XIX, a nawet początek XX wieku na słabiej zaludnionych obszarach Stanów Zjednoczonych. W tych czasach życie ludzkie było nic nie warte, a nawet kobiety i dzieci nie były wolne od zagrożeń. Bezprawie szerzyło się wszędzie, a ci, którzy mieli stać na straży prawa, często sami stawali się uosobieniem okrucieństwa, które mieli zwalczać. Nawet zwierzęta cyrkowe nie były bezpieczne od absurdu tamtych czasów, o czym dowiadujemy się z jednej z najbardziej poruszających historii w zbiorze – Miasto, które powiesiło słonia. Ta opowieść nie tylko przypomina o tragicznym losie słonicy powieszonej na dźwigu, ale także uwypukla rolę ówczesnych mediów w promowaniu przemocy.

Podczas lektury można odnieść wrażenie, że autorzy popuścili wodze fantazji, tworząc niektóre z historii. Jednak ten pogląd szybko rozwiewa dodatek na końcu albumu, zawierający zdjęcia i skany z gazet, które przedstawiają sylwetki osób i wydarzeń ukazanych w komiksie.

Największym atutem Rewolwerowców z Dzikiego Zachodu jest zdolność scenarzysty do uchwycenia ducha epoki. Tiburce Oger, z typowym dla siebie talentem gawędziarskim, płynnie prowadzi nas przez różnorodne historie, dzięki czemu lektura jest dynamiczna i nie nuży. Również strona graficzna zachwyca różnorodnością – każda opowieść jest ilustrowana przez innego artystę, co nadaje komiksowi wyjątkowy charakter. Chociaż większość rysowników reprezentuje styl typowo frankofoński, nie ma tu miejsca na monotonię – każda ilustracja wnosi coś świeżego i niebanalnego.

Niestety, krótka forma poszczególnych opowieści może pozostawić niedosyt, gdyż niektóre historie wydają się zbyt pobieżne.

Rewolwerowcy z Dzikiego Zachodu to kolejny sukces w portfolio wydawnictwa Lost In Time. Tiburce Oger i jego zespół artystów stworzyli dzieło, które urzeka zarówno pod względem narracji, jak i wizualnej strony. Choć nie wszystkie historie są równie mocne, całość stanowi fascynującą wyprawę na Dziki Zachód. Nazywanie tej pozycji obowiązkową dla fanów westernów to za mało – to po prostu lektura, której nie można przegapić.

Recenzja powstała dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Lost in Time.

Dane:

  • Scenarzysta: Tiburce Oger, Hervé Richez
  • Ilustrator: Laurent Hirn, Dominique Bertail, Benjamin Blasco-Martinez, Stefano Carloni, Ronan Toulhoat, Paul Gastine, Jef, Christian Rossi, Hugues Labiano, Éric Hérenguel, Olivier Vatine, Félix Meynet, Nicolas Dumontheuil
  • Tłumacz: Jakub Syty
  • Wydawnictwo: Lost in Time
  • Format: 240 × 320 mm
  • Liczba stron: 120
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN-13: 9788367270861
  • Data wydania: 26 lipca 2024
  • Cena okładkowa: 100,00 zł

Diablak [recenzja]

The New York Fed’s Educational Comic Book Series [Z półki zdjęte]