Kaczogród – #9 – Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948 [Recenzja]

Carl Barks (1901–2000) jest powszechnie uważany za najwybitniejszego twórcę komiksów osadzonych w uniwersum Walta Disneya, a także za legendę całego komiksowego medium. To mistrz fabuły i komiksowej narracji. Wymyślił wiele postaci z Kaczogrodu, w tym Sknerusa McKwacza, Diodaka, Braci Be, Gogusia, Granita Forsanta i Johna Kwakerfellera, jak również liczne elementy tego świata – miasto Kaczogród czy skarbiec Sknerusa. Do inspiracji twórczością Barksa z dumą przyznaje się wielu komiksowych twórców – za swój wzorzec uważa go na przykład Jeff Smith, autor kultowego „Gnata”, a Will Eisner nazwał go „Andersenem komiksów”.

Kaczogród Carla Barksa to wyczekiwana przez polskich fanów edycja disnejowskich komiksów tego autora, od jednostronicowych gagów po długie fabuły, nieraz nawiązujących do historii i mitologii. Każdy tom zawiera ponad dwieście stron historii obrazkowych, w większości niewydanych dotychczas w naszym kraju, a także towarzyszące im teksty objaśniające.

Ostatnio w moje ręce wpadł jeden z tomów tej serii, a mianowicie tom 9 zatytułowany Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948.
Zawartość tej pozycji jest wyjątkowa (szczególnie dla mnie), gdyż posiada ona dwa pierwsze komiksy z udziałem skąpego wujka Kaczora Donalda – Sknerusa McKwacza.
We wczesnym dzieciństwie to właśnie kolejnych odcinków serialu z jego przygodami, Kacze Opowieści wyczekiwałem najbardziej.
Z tych dwóch historii. szczególnie ważna jest Tajemnica starego zamczyska, do której nawiązywał Don Rosa przy pracy nad serią Życie i czasy Sknerusa McKwacza, która powstawała w latach 1992-1993. Oczywiście dzięki wydawnictwu Egmont, polscy fani Sknerusa mieli parokrotnie okazję zapoznać się z tą serią w formie tomu zbiorczego.

W Kaczogrodzie zamieszczone są również inne krótsze i dłuższe historie z udziałem Kaczora Donalda i jego siostrzeńców. Jest także komiks, w którym debiutuje Donalda kuzyn, Goguś.

Warto wspomnieć, że niektóre plansze w albumie są gorszej jakości. Powodem tego jest wykorzystanie przedruków z oryginalnych wydań z lat 40-tych ubiegłego wieku.
Musiały zostać wykorzystane one, gdyż we wszystkich zachowanych wersjach materiały wyjściowe zostały zmienione lub narysowane od nowa.
Miło ze strony wydawcy, że przyłożył wagę do tego by czytelnicy mieli do czynienia z jak najwierniejszą wersją komiksów, które po raz pierwszy ujrzały światło dzienne ponad 7 dekad temu.

Cały album, jest porządnie wydany i stanowi przyjemną lekturę. Pozycja idealna do odprężenia i warta do zapoznania przez fanów Sknerusa McKwacza. Jeżeli nie planujecie zbierać całego cyklu Kaczogród to przynajmniej rozważcie mocno kupno Tajemnicy starego zamczyska….

Dane techniczne: