in , ,

Hal [Recenzja]

Macie ochotę na lekturę z gatunku romansu? Ale żeby nie było zbyt cukierkowo, szukacie takiego z domieszką dramatu?  No i koniecznie w klimatach sci-fi?
Otóż macie szczęście, gdyż taki niecodzienny mix oferuje jednotomówka od wydawnictwa Waneko – Hal autorstwa Ayase Umi.

Niedaleka przyszłość, Kioto – miasto ludzi i androidów. Kurumi zupełnie zamyka się w sobie po stracie ukochanego w katastrofie lotniczej. Tymczasem jej dziadek, Tokio, angażuje się do pomocy przy budowie robota Q01. Android przybiera postać Hala, zmarłego chłopaka Kurumi, i próbuje z powrotem otworzyć dziewczynę na świat. Powoli odkrywa się przed nami przeszłość chłopaka, a słodko-gorzkie dni bohaterki wypełnione są troską i miłością.
Mangowa adaptacja filmu o tym samym tytule, z postaciami Io Sakisaki!

Hal napisany i zilustrowany przez Ayase Umi to historia o miłości, winie i poszukiwaniu przebaczenia i zarazem najbardziej przejmująca krótka manga, jaką kiedykolwiek czytałem.
W trakcie lektury mimowolnie trzyma się kciuki za robota, który przyjął imię Hal. To z jego perspektywy obserwujemy wydarzenia ukazane na łamach mangi. Ma On nie łatwe zadanie, polegające na sprawieniu by Kurumi wyrwała się z traumy po tragicznej stracie ukochanego. Za pomocą kostki rubika na której zapisane są  życzenia i myśli Kurumi, Hal robi wszystko, co w jego mocy, aby rozwiązać spełnić te życzenia.
W trakcie robienia postępów, Hal zaczyna coraz lepiej rozumieć ludzi i docierać do serca dziewczyny.
Wszystko zdaje się zaczynać układać do momentu, gdy na scenie pojawia się dawny kolega prawdziwego Hala. Wraz z nim na światło dziennie wychodzą nieprzyjemne fakty z przeszłości.

Więcej nie chcę zdradzać, gdyż ostatni akt mangi bardzo zaskakuje.
W trakcie lektury mocno zaangażowałem się w historię i zanim się obejrzałem miałem ją skończoną.
Sięgając po tą pozycję nie zaznajamiając się wcześniej z opiniami na jej temat liczyłem na więcej elementów z sci-fi. Tych tutaj jak na lekarstwo ale uświadomiłem to sobie dopiero po skończeniu czytania.

Przydałoby się napisać coś o warstwie wizualnej tej pozycji. Mamy tutaj do czynienia z delikatną, subtelną kreską oraz minimalistycznymi w detale tłami. Wg mnie dobrze to współgra z fabułą, w której skupiamy się na dwójce głównych bohaterów i ich uczuciach do siebie nawzajem.

Niestety nie miałem okazji zapoznać się z oryginalnym materiałem źródłowym, którym jest film, którego adaptacją jest Hal. Zatem nie wiem na ile wierna jest manga, ale za to wiem że z czystym sercem mogę ją polecić każdemu. Nie jest to gruba pozycja ale w trakcie lektury potrafi poruszyć bardziej od niejednego przepasłego romansidła.

Dane techniczne:

  • Scenarzysta: Ayase Umi
  • Ilustrator: Ayase Umi
  • Wydawnictwo: Waneko
  • Oprawa: miękka
  • Papier: offset
  • Druk: cz.-b.
  • ISBN-13: 9788380967847
  • Data wydania: 6 lipiec 2020
  • Cena okładkowa: 23 zł

Staruszek Logan – #6 – Życia minione [Recenzja]

Kaczogród – #9 – Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948 [Recenzja]