Nowy tom komiksu Venom. Tom 1 autorstwa Ala Ewinga i Rama V to zdecydowanie coś więcej niż kolejna opowieść o brutalnym antybohaterze ubranym w czarny symbiont. Wydanie Egmontu, obejmujące aż dziesięć zeszytów, jest ambitnym otwarciem nowej ery postaci oraz fabułą, która nie tylko odcina się od wcześniejszych historii, ale też odważnie redefiniuje samego Venoma. To opowieść o dziedzictwie, odpowiedzialności i konsekwencjach działań, które wykraczają daleko poza pojedynczy wymiar czasu czy miejsca.

Już od pierwszych stron widać, że Ewing i Ram V postawili na złożoną strukturę narracyjną. Historia rozdziela się na dwa główne wątki: kosmiczny i ziemski. W pierwszym Eddie Brock, po wydarzeniach z „Króla w Czerni”, staje się władcą roju symbiontów i odkrywa, że bycie „wszędzie i zawsze” to równie wielki dar, co przekleństwo. Jego nowa rola wiąże się z nieustannym manewrowaniem po osi czasu i konfrontacją z tajemniczym Meridiusem – złowrogą, niemal boską figurą, której plan wydaje się obejmować całe uniwersum. Drugi tor narracji przenosi nas na Ziemię, gdzie Dylan, syn Eddiego, stara się odnaleźć własną tożsamość, jednocześnie mierząc się z gniewem, stratą i próbami przejęcia kontroli nad symbiontami przez Fundację Życia. Ten kontrast, między kosmiczną sagą a ludzkim dramatem, nadaje komiksowi głębię i emocjonalną wielowymiarowość.

Scenarzyści wyraźnie chcą wyprowadzić Venoma poza schemat typowego komiksu akcji. Choć nie brakuje widowiskowych walk i spektakularnych scen, historia przede wszystkim stawia pytania o naturę symbiontów i miejsce bohaterów w tej ewoluującej mitologii. Wątki podróży w czasie, ewolucji symbiontów i ich roli w większej strukturze kosmosu sprawiają, że seria zyskuje klimat niemal science fiction, przypominając momentami ambitne eksperymenty narracyjne Marvela z lat 2000. To odważny krok, który może zaskoczyć czytelników przyzwyczajonych do bardziej „przyziemnego” Venoma.

Komiks wyróżnia się ciekawą dynamiką postaci: Eddie Brock, dotąd bohater często reagujący impulsywnie, staje się figurą tragiczną, niemal odczłowieczoną przez swoje obowiązki. Dylan natomiast to bohater na rozdrożu, którego rozwój emocjonalny i moralny jest jednym z najważniejszych elementów opowieści. Scenarzyści starają się pokazać, że bycie nosicielem symbionta to nie tylko siła i moc, ale też ciężar psychiczny i emocjonalny, z którym niełatwo sobie poradzić.

Pod względem narracyjnym album wymaga od czytelnika większej uwagi niż typowy komiks superbohaterski. Nie jest to prosty ciąg starć z przeciwnikami, lecz rozbudowana opowieść o ewolucji bohaterów, zmianach status quo i mitologii, która rozciąga się na wiele płaszczyzn. To jednocześnie historia o rodzinie, lojalności i samotności, a także o tym, jak przeszłość kształtuje teraźniejszość i przyszłość.
Bryan Hitch, odpowiedzialny za rysunki, znakomicie odnajduje się zarówno w dynamicznych scenach akcji, jak i w psychodelicznych sekwencjach podróży przez czasoprzestrzeń. Jego symbionty są monumentalne, pełne szczegółów i grozy, a projekty postaci takich jak Bedlam czy Meridius podkreślają ich odmienność i złowrogą naturę.

Egmontowe wydanie, obejmujące zeszyty #1–10, daje pełny obraz początków nowej ery Venoma. To świetna propozycja zarówno dla wiernych fanów postaci, jak i dla czytelników, którzy szukają w komiksach Marvela ambitniejszych treści i eksperymentalnych rozwiązań fabularnych. Venom. Tom 1 to odważne otwarcie, które udowadnia, że symbiont może być czymś znacznie więcej niż efektownym kostiumem.
Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za egzemplarz recenzencki otrzymany w ramach współpracy reklamowej.
Dane:
- Scenarzysta: Al Ewing, Ram V
- Ilustrator: Brian Hitch
- Tłumacz: Zofia Sawicka
- Wydawca: Egmont
- Seria: Venom, Marvel Fresh
- Format: 16.7 × 25.5 cm
- Liczba stron: 256
- Oprawa: Miękka
- Druk: kolor
- Papier: kredowy
- EAN 9788328175372
- Cena det. 99,99 zł
- Data wydania: 2025-08-13


