Temperatura rośnie z każdym kolejnym newsem dotyczącym najnowszego filmu Quentina Tarantino, którego premiera już za kilkanaście miesięcy. Jednak dzisiejsza wiadomość rozgrzała chyba serca fanów do czerwoności. Do obsady Once upon a time in Hollywood dołączyła prawdziwa legenda kina, aktor znany z dziesiątek ról, ale najbardziej z gangsterskich hitów jak Ojciec chrzestny, Człowiek z blizną, Gorączka czy Bezsesnność, czyli sam wielki Al Pacino.
Gwiazdor wcieli się w rolę Marvina Shwarzam czyli agenta bohatera odgrywanego przez Leonardo DiCaprio. Ciekawostką jest, że Pacino jeszcze nigdy nie wystąpił w żadnym z filmów Quentina Tarantino, a także nie grał razem z DiCaprio, co może przynieść obrazowi rozgłos jeszcze przed premierą.
A obsada wciąż się wydłuża – jak na razie udział potwierdzili oprócz wymienionych wcześniej, także Burt Reynolds (Mistrz kierownicy), Kurt Rusell (Coś), Tim Roth (Pulp Fiction), Luke Perry (Piąty element) oraz Dakota Fanning (Człowiek w ogniu).
Kto zasili to grono? Odliczanie trwa.