in

Dom [Recenzja]

 

Przepełniony nostalgią, częściowo autobiograficzny, komiks hiszpańskiego twórcy Paco Roki, to pozornie błaha historia, która w subtelny sposób podejmuje trudne tematy.

Rok po śmierci ojca, trójka rodzeństwa przyjeżdża do jego domku letniskowego, aby przygotować nieruchomość na sprzedaż. Banalne czynności, jak sprzątanie, drobne naprawy czy segregowanie pamiątek rodzinnych, są okazją do wspomnień. Szybko staje się jasne, że ojciec kochał to miejsce. Dzieci natomiast, kojarzą je bardziej z nudnymi wakacjami, podczas których musiały pomagać w rozmaitych pracach. Wkrótce jednak, uświadamiają sobie, że nie wszystko było tak złe, jak to zapamiętali.

Historia prowadzona jest w nienachalny i bardzo naturalny sposób. Kreska Paco Roki często skupia się na szczegółach, zwłaszcza, gdy autor pokazuje naturę. Gałęzie drzew. Kwiaty w ogrodzie. Krople deszczu. Donice z roślinami. Liście. Ale Dom, to nie tylko ukochany ogród. To także rodzina. Dlatego znajdziemy tu też plastyczne obrazy bohaterów, ze świetnie uchwyconą mimiką i emocjami. Drobne utarczki, niuanse gestów, rozterki i wątpliwości – wszystko to jest świetnie oddane i sprawia, że komiks Hiszpana można smakować z niekłamanym zadowoleniem. Już sam początek, uświadamia nam, że będzie to lektura wykwintna i nieoczywista. Posługując się zaledwie kilkoma obrazkami, bez użycia jednego słowa, autor świetnie oddaje niepokój, pustkę i upływ czasu. A takich smaczków znajdziemy jeszcze całkiem sporo!

Dla wielu, Dom będzie uniwersalną opowieścią o przemijaniu i stracie oraz o tym, jak sobie z nimi radzić. Dla mnie jednak, to głównie opowieść o tym, jak bardzo jesteśmy uwikłani w codzienne błahostki. Rutyna i bieżące obowiązki potrafią skutecznie odciągnąć nas od tego, co naprawdę w życiu ważne. Co gorsza, sprawiają, że stajemy się ślepi na prawdziwe potrzeby i uczucia naszych bliskich. Pytanie tylko: czy to na pewno wina rutyny? A może to nasz wewnętrzny egoista, daje się pochłonąć codziennym czynnościom, bo tak jest po prostu łatwiej i wygodniej? Praca, dzieci, dom, brak czasu, odległość – stają się pretekstami, aby coraz mniej rozmawiać ze starzejącymi się rodzicami. Coraz rzadziej ich odwiedzać.

Nostalgiczna opowieść, którą stworzył Roca (jak sam przyznaje w posłowiu: z uczuć wywołanych po śmierci ojca) powinna przemówić do każdego dorosłego i to na wielu poziomach. Wszyscy możemy odnaleźć tu siebie. Swoje racje, nawyki, zachowania, ale i wymówki.

Czy bohaterowie sprzedali dom i tylko sąsiad, stary przyjaciel ojca, uratował duszę tego miejsca? A może dzieci zagłuszyły logiczne podszepty wewnętrznego racjonalisty/egoisty i dały się przekonać podszeptom serca? Tabliczka Na sprzedaż została na ogrodzeniu? A może któreś z nich wróciło i ją zdjęło? Cóż, każdy musi wysnuć własny wniosek. Klucz może tkwić w odpowiedzi na pytanie: co sami zrobilibyśmy w podobnej sytuacji?

Tkając tę osobistą historię, Paco Roca zręcznie i bez patosu wplótł ponadczasowość pewnych ludzkich zachowań, emocji i losów. Nic więc dziwnego, że jego Dom został doceniony i wyróżniony wieloma nagrodami, zarówno w samej Hiszpanii, jak i na świecie.

Czy warto? Naturalnie!

 

Tytuł: Dom
Autor: Paco Roca
Rok wydania polskiego: 2021
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Tłumaczenie: Tomasz Pindel
Liczba stron: 136
Format: 240 x 170 mm
Oprawa: Twarda
ISBN: 978-83-66128-69-9
Wydanie: I
Cena z okładki: 69,90 zł

Clint – Życie i Legenda [Recenzja]

Podróż Siódma [Recenzja]