in , ,

Insekt [Recenzja]

Nie ukrywam, że do lektury komiksu Saschy Hommera zatytułowanego Insekt, zbierałem się jak przysłowiowy pies do jeża. Wiadomo, gusta są różne, jednak Insekt na pierwszy rzut oka manifestował wiele cech, za którymi – w graficznych historiach – nie przepadam. Mały format, monochromatyczne grafiki, rysowane prostą kreską, przypominającą lektury kierowane do najmłodszych odbiorców.

Jak to często bywa, drugie spojrzenie ujawniło intrygujące szczegóły – udowadniające, że pozory mogą być mylne. Przykładem niech będzie zastosowanie elementów grafiki rastrowej. Wspomniana technika jest w Insekcie używana naprawdę bardzo przemyślanie i sprawnie. Stwierdziłbym nawet, że jest cichym bohaterem całego obrazu. Do tego efektowna, oszczędna w kolorach okładka, z której aż wylewają się emocje. No i najważniejsze, retoryczne pytanie. Czy takie wydawnictwo jak Kultura Gniewu wznawiało by wydanie pozycji niewartej uwagi?

Krótko rzecz ujmując, historia stworzona przez Hommera to pozycja niepozorna i hipnotyzująca jednocześnie. Jak postać z okładki – przywołująca czytelnika wzrokiem. Nawet jeśli mamy wątpliwości, to zdecydowanie zasługuje by do niej podejść i ją poznać.

W przypadku Insekta określenie „lektura” może nie być do końca precyzyjne, gdyż podświadomie sugeruje przynajmniej jeden wieczór spędzony w towarzystwie powieści. Co prawda historia rozpisana jest na 125 stron, jednak nie zmienia to faktu, że całość jesteśmy stanie „wchłonąć” w zaledwie kwadrans. Wydaje mi się, że takie tempo odbioru było świadomym zamysłem autora. Za pośrednictwem prostej, nieprzegadanej, ale kompletnej historii, chciał przekazać określone wrażenie i kilka konkretnych emocji. To tak, jak często bywa w przypadku snów. Nie wszystko jest do końca logiczne i koherentne, ale w jakiś dziwny sposób spina się w całość, a najbardziej konkretną rzeczą, która pozostaje po przebudzeniu, są emocje np. strach, gniew lub radość.

Co do samej fabuły – historia opisana na łamach komiksu traktuje o epizodzie życiowym pewnego nastolatka – Pascala, który wraz z rodzicami przeprowadza się do nowego domu. Duże, zanieczyszczone miasto jest – z początku – miejscem w którym chłopiec odnajduje szczęście. Imponuje kolegom, a rówieśniczki walczą o jego względy. Zostaje nawet wybrany gospodarzem klasy. Wszystko zmienia się podczas spontanicznej wycieczki za miasto, w której towarzyszy Pascalowi koleżanka. Poza aglomeracją, mrok zanieczyszczonego miasta ustępuje światłu, a na jaw wychodzi prawda, której nawet nasz bohater nie był wcześniej świadomy. Chłopiec okazuje się nie być zwykłym, ludzkim dzieckiem. Jak się można spodziewać, nie pozostanie to bez znaczenia dla jego dalszych losów.

Trzeba przyznać, że Insektem Hommer zdecydowanie nie odkrywa niczego o czym wcześniej byśmy nie wiedzieli. W bardzo ciekawy sposób za to, kieruje światło na problemy społeczne, integralnie związane ze współczesnym światem. Komiks wydany po raz pierwszy w 2006 roku, nie traci nic w kwestii aktualności przekazu. Uniwersalna forma historii osadzonej w alternatywnej, symbolicznej rzeczywistości, pozwala też nie przesądzać o grupie docelowej czytelników. Zarówno dorośli, jak i młodsi czytelnicy odnajdą w Insekcie coś, co poruszy ich wrażliwość, ponieważ większość z nas ma w sobie coś z Pascala.

Dane:

  • “INSEKT”Insekt (II wydanie) | Kultura Gniewu
  • Autor: Sascha Hommer
  • Wydawca: Kultura Gniewu
  • Format:145×185 mm
  • Liczba stron: 128
  • Oprawa: miękka
  • Druk: cz.-b.
  • ISBN-13:9788366128644
  • Data wydania: 20 maj 2021
  • Cena: 39,90 zł

PlayStation Plus Video Pass / Deadly Class rozdanie!

IRA DEI – 1. Złoto Kaidów [Recenzja]