Dzisiaj zdjąłem z półki komiks Love Robot.
Okazją do tego jest fakt niedawnego, przypadkowego odnalezienia w jednej z piwnic w Szczecinie jego oryginalnych plansz wraz z nigdy nie wprowadzonym do dystrybucji nakładem.
Komiks został wydany w roku 1991 przez Agencję Wydawniczo-Reklamową WiiMax. Autorem scenariusza jest ..?.. (ja wiem, iż był nim sam wydawca) a rysunki wykonał ..?.. (znany mi osobiście). Ani na okładce, ani nigdzie indziej na stronach komiksu nie wymieniono jego autorów. Natomiast, okładkę opatrzono hasłem „pierwszy polski komiks polityczno-erotyczny”.
Komiks został wydany i … nie trafił do dystrybucji. Na rynku pojawiło się jedynie kilkanaście lub kilkadziesiąt egzemplarzy, które od wydawcy otrzymał autor rysunków i rozprowadził wśród fanów we własnym zakresie. Jeden egzemplarz otrzymałem i ja. Nie są znane powody, dla których wydawca nie rozpoczął sprzedaży tej publikacji. Czy był to strach przed oficjalną dystrybucją pierwszego w Polsce komiksu erotycznego? A może strach przed dystrybucją komiksu wiążącego erotykę z aktualnymi twarzami i wypowiedziami ważnych polityków? Powtórzę to, że autorzy komiksu byli anonimowi.
Kontakt pomiędzy nimi urwał się. Wydrukowany nakład zaginął. Autor rysunków nie otrzymał swoich oryginalnych plansz.
Dopiero teraz, po ponad trzydziestu latach osoba, która zakupiła piwnicę po „wydawcy”, znalazła w niej kartony z wydrukowanymi egzemplarzami komiksu oraz (!) jego oryginalne plansze (!). Dosyć szybko, via FaceBook, przy współudziale fanów (w tym mojej skromnej osoby) znalazca nawiązał kontakt z autorem rysunków.
Po trzydziestu latach narysowane plansze trafiły z powrotem do ich autora. Z jednej strony cieszy mnie to, że rysownik odzyskał swoje plansze. Z drugiej strony jednak, smuci mnie to, że posiadany przeze mnie egzemplarz komiksu przestaje być „białym krukiem”.
Na koniec, w skrócie – zbuntowany Love Robot grasuje po Warszawie. Ofiary jego gwałtów liczone są w setkach. Jedynym sposobem na jego zneutralizowanie jest spowodowanie tego, by podczas jego Love-czynności przepaliły mu się te lub tamte obwody . W ten wątek wplecione są aktualne (koniec lat 90-tych XX wieku) fakty, zdarzenia oraz powiązane z nimi wypowiedzi znanych polityków.
Oryginalnie tekst ukazał się na profilu Z półki zdjęte 3 czerwca 2024