in , , ,

Mglisty wymiar [recenzja]

Czy lubię Richarda? Oczywiście! Jestem jego fanem jeżeli chodzi o styl i kreskę. W tym albumie nie znajdziecie powalającej fabuły ani tryskających oryginalnością dialogów, raczej widać korzenie jego stylu – underground. Historyjka to tło do pokazania tego, co fascynuje go najbardziej, czyli ludzkiego ciała. Tak, Corben właśnie z tego zasłynął: muskularne, niełapiące proporcji ciała kobiet i  mężczyzn. Przerysowane, karykaturalne, ale czasem „seksowne” no i oczywiście to, na co nie mógł pozwolić sobie w głównym nurcie komiksu w Stanach nagość, ale też bez szczególnej przesady, bez zbędnego epatowania nią. Po prostu widać, że był fanem nagości, ale bez przesady. Podobno całe życie uczęszczał na sesje rysowania modeli z natury i bardzo cenił sobie taki trening kreski i ręki. Z czym mamy więc do czynienia w tym przypadku:

Mglisty Wymiar Richarda Corbena, wydany przez Kulturę Gniewu, to podróż przez oniryczny i brutalny świat. Główny bohater Tugat, wojownik o niezwykłych umiejętnościach, który przemierza tytułowy Mglisty Wymiar, stawia czoła różnym wyzwaniom i intrygom. Komiks jest podzielony na kilka historii, które łączy postać narratorki Magi Baby, krytycznie komentującej poczynania Tugata. Trochę jak chór w greckiej tragedii. Również w tym komiksie, Corben znany ze swojego unikalnego stylu rysunku i narracji daje upust swojej wyobraźni, tworząc świat pełen dziwnych stworzeń i surrealistycznych scenerii. Rysunki są niezwykle szczegółowe i pełne ekspresji, co sprawia, że każda strona jest wizualnym arcydziełem, ale i zahacza też o karykaturalność przedstawianych postaci. Ze względu na swoją brutalność i wulgarność, komiks może nie przypaść do gustu wszystkim czytelnikom, ale też bez przesady, nie takie rzeczy są dostępne na rynku.

Podsumowując, Mglisty Wymiar to komiks, który z pewnością przypadnie do gustu fanom mrocznych, surrealistycznych opowieści i unikalnego stylu autora. Jednak nie wszystkim może odpowiadać taki styl opowiadania i przekazu graficznego.

Richard Corben był amerykańskim rysownikiem komiksowym, znanym przede wszystkim ze swojej pracy w magazynie Heavy Metal oraz francuskim Métal Hurlant. Jego twórczość charakteryzowała się unikalnym stylem, często łączącym elementy fantasy, horroru i erotyki. Jednym z jego najbardziej znanych dzieł jest seria Den. Seria była znana z odważnych treści erotycznych, co budziło kontrowersje (fragmentami trafiła na nasz rynek). Współpracował również z takimi magazynami, jak Creepy, Eerie i Fantagor.

Richard Corben stworzył wiele znaczących dzieł w świecie komiksu. Oto niektóre z jego najważniejszych prac:

  • Den – to prawdopodobnie jego najbardziej znane dzieło. Seria opowiada o młodym chłopaku, który zostaje przeniesiony do fantastycznego świata, gdzie zyskuje nadludzką siłę i muskulaturę 12.
  • Bloodstar – daaptacja opowiadania Roberta E. Howarda, uznawana za jedną z pierwszych powieści graficznych w historii komiksu.
  • Mutant World -seria komiksów, która opowiada o postapokaliptycznym świecie pełnym mutantów.
  • Rip in Time – komiks science fiction, który łączy elementy podróży w czasie i dinozaurów.
  • Creepy i Eerie – Corben stworzył wiele opowieści grozy dla tych magazynów, które później zostały zebrane w specjalnych wydaniach.
  • Heavy Metal – Jego prace regularnie pojawiały się w tym magazynie, a jego styl stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych w historii publikacji

I za ten właśnie wkład w rozwój sztuki komiksowej, tak go cenię i polecam zapoznanie się z jego stylem poprzez wszystkie dostępne u nas  prace. Idę naszkicować martwą naturę, nie stać mnie na żywego modela/modelkę.

Recenzja powstała dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Kultura Gniewu.

Dane techniczne:
Scenariusz i ilustracje: Corben Richard
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Format: 203 × 280 mm
Liczba stron: 168
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN-13: 9788367360784
Data wydania: 24 czerwca 2024

Ms Mystic [Z półki zdjęte]

Arnold ze Szczecina [autopromocja]