Trochę mi zajęło, nim napisałam te parę słów o tym komiksie, ale i lektura zajęła mi sporo czasu. Niesamowita historia medycyny to niezła cegła — ponad 300 stron wciągającej lektury! Mimo mnóstwa ciekawostek, które dzięki niej poznałam, moja wiedza na temat rozwoju tej chyba najważniejszej gałęzi nauki nadal żąda więcej.
30 rozdziałów i bibliografia wypełniają karty komiksu. Od prehistorii i starożytności po czasy nowoczesne, od balwierzy po chirurgów, od wielkich epidemii po szczepienia, od podstaw po zaawansowaną technologię i postęp naukowy. Jak widzicie jest tu wszystko. Ale jeżeli spodziewacie się komiksowego Thorwalda (autor książkowych bestselerów z zakresu historii medycyny), to od razu uprzedzam, że to nie to.
Mimo ogromu przekazywanych informacji charakter publikacji jest mocno ciekawostkowy. I w zasadzie mnie to nie dziwi, bo nawet w tak obszernym objętościowo komiksie i mimo magii sztuki komiksowej nie sposób w tej formie ująć rozbudowanych i obszernych merytorycznie wiadomości. Nie to zresztą przyświecało autorom. Historia medycyny wpisuje się w bardzo popularny ostatnio (czy może nie tak ostatnio, bo to zasługa tego, jak działa internet) ciekawostkowy model poznawania wiedzy. Jak pamiętacie ze szkoły, jeżeli nauczyciel na lekcji mówił: teraz Wam coś opowiem, ale to ciekawostka, nie musicie się tego uczyć — to przecież na bank była to jedyna informacja zapamiętana z lekcji. W podobnej formule prowadzone są też często konta popularnonaukowe na kanałach społecznościowych.
Stąd epizodyczne podejście do historii medycyny, a także nasycenie jej dużą dawką humoru (momentami może nieco ciut boomerskiego ;)). Mimo tego autorom udało się przemycić naprawdę dużo informacji. I mimo uporządkowania ich w rozdziały, miałam poczucie chaosu narastającego we mnie z każdą kolejną planszą. Stanowczo zalecam czytanie komiksu rozdział po rozdziale, osobno, na spokojnie, a w przerwach doczytywanie sobie więcej, o co ciekawszych wynalazkach czy wydarzeniach. Dla mnie idealne by było wydanie tego komiksu zeszytowe — oczami duszy mojej widzę schludne osobne komiksiki poświęcone każdemu z poruszanych tematów, a do tego segregator do ich zebrania rodem ze Świata wiedzy. No ale to tylko takie użytkowe podejście do tematu, bo wydanie, które proponuje nam Elemental, że tak powiem hurtowe, jest bardzo atrakcyjne i naprawdę robi wrażenie.
Podsumowując: komiks będzie się dobrze prezentował na półce, zapewni Wam sporo rozrywki, długie godziny czytania, ale i konkretną dawkę wiedzy. Zainteresuje i dorosłych spragnionych zagłębienia się w fascynujący świat medycyny, jak i dzieciaki i młodzież, zwłaszcza na etapie zainteresowania publikacjami popularnonaukowymi. W zasadzie jest to lektura dla całej rodziny. A potem sięgnijcie po Thorwalda 😉
Metryczka
Scen.: Jean-Noël Fabiani
Rys.: Philippe Bercovici
Kol.: Isabelle Lebeau, Christian Lerolle
Tłumacz: Wojciech Birek
Wydawnictwo: Elemental
Seria: Niesamowita historia medycyny
Format: 215 × 290 mm
Liczba stron: 312
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Druk: kolor
ISBN-13:9788396912510
Data wydania: 3 czerwca 2024
Opis wydawcy
Czy wiecie, jak balwierze zostali chirurgami?
Przypuścilibyście kiedykolwiek, że znieczulenie narodziło się na jarmarku?
Czy powiedziano wam w szkole, że Pasteur odkrył szczepienia, ponieważ jego asystent wyjechał na wakacje?
Czasami znaczona genialnymi pomysłami – od czasów prehistorycznych po niesamowicie przemyślne wszczepianie narządów – historia medycyny to ogromnych rozmiarów, pełna zwrotów akcji powieść, w której miłość, władza, geniusz i przypadek mieszają się z nauką.
W pierwszej komiksowej historii medycyny profesor Jean-Noël Fabiani wyrusza w podróż poprzez stulecia i kontynenty z entuzjazmem, a jednocześnie przestrzegając rygorów warsztatu historyka, w tandemie z Philippe’em Bercovicim, genialnym rysownikiem serii Kobiety w bieli.
Ten przystępny dla każdego, pasjonujący album wprowadza nas w życie prywatne legendarnych lekarzy, uparciuchów, odkrywców, ale także wizjonerów, szarlatanów i kłamliwych naukowców. Bercovici i Fabiani przedstawiają na ponad 300 stronach antologię opowieści, układającą się w historię naszej cywilizacji.
Recenzja powstała dzięki współpracy reklamowej z Wydawnictwem Elemental.