Rewolucyjny mechanizm czyli po nitce do komputera, to komiksowy debiut Karola Mularczyka, wydany przez wydawnictwo Kultura Gniewu. Co ciekawe pierwotnie była to pracą dyplomowa autora na ASP.
Jak sam tytuł może nam sugerować, komiks skupia się na pierwszych maszynach tkackich. Autor wysuwa ciekawą tezę, że dzięki wykorzystaniu w tych maszynach kart perforowanych, wprowadzeniu zmian i modyfikacji, w późniejszych latach zaowocowało powstaniem maszyn liczących, a następnie komputerów.
Komiks możemy umownie podzielić na dwie części. Pierwsza obszerniejsza, zaczyna się od przedstawienia historii jedwabnictwa w Chinach oraz tego jak ta wiedza trafiła do Europy. Autor przeprowadza czytelnika przez kolejne wieki, trafiamy w wiek XVIII i poznajemy historię Josepha Jacquarda. To na nim w szczególności skupia się autor. W mniejszym stopniu poznajemy też Jacquesa De Vaucansona oraz Basile’a Bouchona. Każda z tych osób próbowała stworzyć własne mechaniczne krosno. Jednak to właśnie maszyna Jacquarda, ulepszona o pomysły pozostałych dwóch, rozpowszechniła się na terenie całej Francji.
Podczas lektury poznajemy dokładnie mechanizm działania ręcznego warsztatu tkackiego i jakim dużym przeskokiem technologicznym było jego zautomatyzowanie. Wszystko dzięki wykorzystaniu kart perforowanych, na których „kodowało” się wzór, jaki miał zostać utkany.
Umowna druga część zaczyna się od przedstawienia postaci Charlesa Babbage’a, który właśnie zbudował niewielki, działający model, części zaprojektowanej przez siebie maszyny różnicowej. Zainspirowany maszyną Jacquarda zaczyna prace nad swoją maszyną analityczną. Obecnie jest ona uważana za prototyp komputera. Co miało ją łączyć z krosnem żakardowym? Sposób wprowadzania danych za pomocą kart perforowanych. Babbage nigdy w całości nie zbudował swojej maszyny.
Następnie poznajemy Adę Lovelace, czyli kobietę, której przyznano tytuł pierwszej programistki. Jej cegiełką w tej całej historii, jest przetłumaczenie z języka włoskiego, artykułu poświęconego teoretycznym rozważaniom na temat maszyny analitycznej. Umieściła tam również propozycję algorytmu, który miała obliczać maszyna. Po latach potwierdzono, że ten algorytm był poprawny i mógł zadziałać. Na jej cześć nazwano jeden z języków programowania „Ada”.
Styl rysowania autora jest bardzo prosty. Nie wykorzystuje on rozbudowanego tła, twarze postaci tez są proste, ale bardzo dobrze oddają ich emocje. Widać, też zafascynowanie tematem, ponieważ dużo uwagi poświęcone jest na narysowanie maszyn tkackich, a później rozrysowanie sposobu działania mechanizmu wprowadzonego przez Jacquarda. Niestety nie widać już tego zainteresowania w przypadku maszyny różnicowej, której poświęcony jest tylko jeden mały kadr.
Tak jak na początku wspomniałam, ma się wrażenie, że komiks jest podzielony na dwie części. Pierwsza jest dużo obszerniejsza. Znajdziemy tu więcej ciekawostek i naprawdę sporo miejsca poświęcone zostało na wytłumaczenie sposobu działania krosna żakardowego. Druga zajmuje już jedynie 30 stron (całość ma 175) i tu bardzo szybko przeskakujemy od postaci do postaci. W porównaniu do twórców maszyn tkackich o pierwszych programistach dowiadujemy się dużo mniej. Myślę, że autor mógł też pokazać inne podobieństwa między krosnem żakardowym a maszyną analityczną. Osobiście czuję niedosyt informacji związanych z rozwojem komputerów.
W ogólnym rozrachunku uważam, że Rewolucyjny mechanizm czyli po nitce do komputera jest bardzo dobrym komiksowym debiutem autora.
Komiks jest pełen ciekawostek i wiedzy historycznej podanej w bardzo przystępny sposób. Zainteresuje zarówno dzieci jak i dorosłych. Myślę, że jest to bardzo wartościowa pozycja i powinien przeczytać ją każdy uczeń, ponieważ na pewno będzie to świetne urozmaicenie lekcji historii.
Opis wydawcy:
Na początku była… wielka tajemnica, bo w Chinach za zdradzenie sekretu produkcji jedwabiu groziła utrata głowy. Gdy hodowla jedwabników dotarła w końcu do Europy, znajomość tkackiego rzemiosła zaczęła być w cenie, a handel tkaninami decydował o ekonomii i politycznych wpływach. Kto by pomyślał, że tyle może zależeć od zwykłej nitki lub sposobu jej tkania.
Prawdopodobnie w niejednej z naszych szaf znajduje się żakardowa marynarka, co zawdzięczamy pewnemu tkaczowi – Josephowi Jacquardowi, który ponad dwieście lat temu spędził wiele bezsennych nocy nad pewnym mechanizmem. Jego wynalazek zaintrygował samego Napoleona, a udoskonalany przez lata zwrócił uwagę matematyków i pomógł im stworzyć zaawansowane maszyny liczące.
Jak toczyły się losy tego rewolucyjnego odkrycia? Praca ilu umysłów złożyła się na doskonalenie jednego systemu na przestrzeni lat i jak bardzo skomplikowane są dzieje zwykłej nitki splatającej to, co mamy na sobie? W końcu – co mają ze sobą wspólnego krosna, organy i spis powszechny? Karol Mularczyk w swoim debiutanckim komiksie w fascynujący sposób odpowiada na te i wiele innych pytań.
Dane techniczne:
Scenariusz i rysunki: Karol Mularczyk
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Data wydania: 31 sierpnia 2023
Stron: 176
Oprawa: miękka
Format: 165×235 mm