in , ,

Hotel na skraju lasu [recenzja komiksu]

Oddalony od cywilizacji o kilkadziesiąt minut drogi łodzią lub wozem konnym, na skraju lasu, stoi hotel. Zazwyczaj nie odmawia gościny, ale gdy w drzwiach pojawia się mężczyzna z nieciekawą zawartością walizki, nie zostaje obsłużony. Tak się zaczyna debiutancki komiks Magdaleny i Michała Hińczów.

Brzmi jak początek kryminału. Jednak myli się ten, kto spodziewał się seryjnego mordercy lub sprawy godnej Herculesa Poirot. Na pierwszy rzut oka bowiem widać, że mamy do czynienia z horrorem.

Już okładka i ponura kolorystyka zaczynają budować duszną atmosferę i poczucie pojawiającej się grozy. Sytuacji nie ułatwiają wewnętrzne kadry — postaci na nich są stale pogrążone w mroku, niewyraźne, styl rysowania wymaga stałego natężania wzroku. Mimo że lubię taki styl rysowania, to przy sporej objętości komiksu stanowił on wyzwanie. Trochę oddechu można złapać, gdy akcja wędruje na otwartą przestrzeń, jednak gdy sceny ponownie dzieją się w hotelu, w lesie, w deszczu, czy nocą, grafika ponownie nas przytłacza.

Nieproszony gość w hotelu to dopiero początek niepokojących zdarzeń. Pogoda płata figle, deszcze nadchodzą niespodziewanie, roślinność szaleje, rośnie bujnie, pojawiają się nowe gatunki flory. W okolicy grasują wilki i niedźwiedzie, w rzece pływają dziwne stworzenia, a w lesie znalezione zostają zwłoki grzybiarzy. Przyroda za oknem, do tej pory przyjazna, zaczyna budzić grozę. W tym wszystkim znajdują się nasi bohaterowie, wnuczka właściciela hotelu i jej dwoje przyjaciół, którzy próbują zrozumieć, co się wokół nich dzieje.

Akcja rozwija się powoli. Komiks skupiony jest przede wszystkim na budowaniu mrocznego nastroju i stopniowaniu napięcia. I to mu się udaje znakomicie. Rozczaruje się osoba spodziewająca się krwawych slasherów i dzikich ucieczek. To nie znaczy jednak, że scen bezpośredniego zagrożenia nie ma. Krwiste momenty też się pojawiają.

Debiut wydaje mi się ciekawy i udany, kibicuję twórcom w dalszych działaniach. Z niecierpliwością przerzucałam kartki, żeby zobaczyć, czy moje podejrzenia co do dalszych wydarzeń są prawdziwe. Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić, to momenty, w których do głosu dochodzi narrator. Zbyt wiele próbuje oddać słowem, szczegółowo opisując okolicę, scenę walki czy To, co sprawdza się w literaturze niekoniecznie chcę dostawać w komiksie. Tutaj te opisu powinny zastąpić rozwiązania graficzne. Nie chcę czytać słownego opisu starcia z niebezpieczeństwem, które przecież w tym momencie i tak oglądam rozrysowane na kolejnych kadrach. Czułam się momentami jak osoba z doskonałym wzrokiem na seansie kinowym z audiodeskrypcją. Przytłoczona.

Co nie zmienia faktu, że komiks z całą pewnością będzie atrakcyjną lekturą dla wielbicieli mrocznych klimatów. Warto przeczytać.

Opis wydawcy

Hipnotyczny i niepokojący debiut polskich autorów!

Daleko od ludzkich osad, między połaciami gęstych lasów znajduje się hotel – ostoja dla wędrowców, zagubionych podróżników i zasiedziałych gości. Jednak nie każdy może liczyć tu na nocleg, zwłaszcza od kiedy niesie się wieść o dziwnych zdarzeniach, a przyroda zdaje się wysyłać niepokojące sygnały – deszcz nie ustaje, roślinność jest jakby bujniejsza niż zwykle, a zwierzęta zaczynają się nietypowo zachowywać.

Magdalena i Michał Hińcza w pierwszej części swojego debiutanckiego komiksu „Hotel na skraju lasu” zapraszają czytelnika do świata zbudowanego chropowatą kreską, wydobywającą z cienia rysy bohaterów i niepokojące ruchy zwierząt. Powietrze jest tu gęste i wilgotne, rozległe krajobrazy kontrastują z dusznością mrocznych pokoi, a mgła i leśne gęstwiny budują niezwykły nastrój grozy. Świat natury, pozornie oswojony, z każdą planszą staje się bardziej niepokojący, a kolejne tajemnicze zwroty akcji nie pozwalają się od tej historii oderwać.

DODATKOWE INFORMACJE

Scenarzysta: Michał Hińcza, Magdalena Hińcza
Ilustrator: Michał Hińcza, Magdalena Hińcza
Wydawnictwo: Kultura Gniewu

Format: 165 × 235 mm
Liczba stron: 250
Oprawa: miękka
Data wydania: 8 marca 2023

Pożeraczka fabuł. Prywatnie bogini. Skromna (po mamie).

Komiks PL. Subiektywny przegląd polskiego komiksowa #5

Zapowiedź nowego tytułu od wydawnictwa Studio JG