Od zdobycia Taorminy minęło już kilka miesięcy, dalszy podbój Sycylii trwa, chociaż bohater poprzedniej części, Tankred/Robert o którego sekrecie dowiedziało się więcej osób, już nie ma tak nieskazitelnego odbioru jak wcześniej.
Wydawnictwo Taurus Media, uraczyło nas kolejną częścią, całkiem przyzwoitej serii Ira Dei. O ile pierwsza część głównie dotyczyła Tankreda, w tym albumie musi dzielić się on uwagą również z uwięzionym w klatce mnichem Szczepanem. Wcześniejsi towarzysze są teraz zaciekłymi wrogami, co czyni tą opowieść jeszcze bardziej interesującą. I tutaj następuje, osobiście mnie ciesząca sytuacja, że tak naprawdę nie ma tutaj głównego pozytywnego, i zazwyczaj papierowego bohatera. Każdy z występujących ma swoje za uszami, nie ma nieskazitelnej osoby, tylko świat intryg, kłamstw i balansowania na granicy dobra i zła. Tutaj nie będzie szlachetności, tylko gierki polityczne. Harald, który poznał sekret Roberta, zaprzyjaźnia się z nim, i jest to iście braterska zażyłość. W tym samym czasie Szczepan, chcący się wydostać z klatki, opowiada Wilhelmowi, swoją część historii o Robercie, a nie oszukujmy się, kto nie chciałby poznać dlaczego wcześniejszy książę Normandii, wylądował jako anonimowy najemnik tysiące kilometrów od domu. Robert, jeszcze jako książę podejrzewany był o bratobójstwo, przez co spotkała go oczywista kara. Wyjaśniane są powoli pewne niuanse z tym związane i gdy jedne tajemnice wychodzą na wierzch, powstają kolejne pytania. Sam album to powolna przeplatanka przygód raz byłego księcia, raz uwięzionego zakonnika. Gdy ludzie Tankreda, zostają odstawieni i zaczynają się nudzić, albo są wykorzystywani do celów dość błahych, mit nieomylnego dowódcy zaczyna być podkopywany. Głównodowodzący armią widzą w nim nie tylko sojusznika, ale też godnego przeciwnika. Strategos postanawia, jak sam to ujął, wystawić przyjaźń Roberta i Haralda na próbę. Ale nie zdradzę szczegółów, bo wart się przekonać o tym samemu. Nadmienić jedynie mogę, że raz jeden, raz drugi uratują przyjacielowi życie.
Sceny batalistyczne urozmaicają historię, i przyznać muszę, że tworzą osobliwy klimat tego komiksu. Są dynamiczne, krwawe i radośnie pokazują chaos wojenny. I jest to miły przerywnik od dość sporej ilości informacji i tajemnic które wyjdą na jaw w tym albumie. Akcja może wydawać się dość chaotyczna momentami, przez przeskoki czasowe akcji. Świetnie scenariusz jest prowadzony, chociaż trzeba ewidentnie mieć pełne skupienie od początku do końca lektury i warto przypomnieć sobie pierwszą część, przed przeczytaniem drugiej. Ilość komplikacji momentami wydaje się niepotrzebna, ale z drugiej strony dobra historia, nie musi być prosta.
Szczepan wyrasta tutaj, może nie na głównego antagonistę, ale w porównaniu do pierwszej części gdzie ukazany był jako safandułowaty kleryk, pokazuje swoje drugie oblicze. Przebiegły, wykorzystujący innych i każdą możliwą sytuację dla swoich celów. Jednocześnie Robert, w miarę wyjaśniania kolejnych jego sekretów przestaje być sztywnym papierowym bohaterem. Czy wychodzi mu to na lepsze, to już pozostawiam waszej ocenie.
Strona wizualna, w porównaniu do pierwszego tomu się nie zmienia, i wszelkie plusy jak i minusy tutaj się powtarzają. Są momenty gdy tło przestaje mieć znaczenie a w niektórych kadrach o szczegółach możecie zapomnieć. W mojej skromnej ocenie, nie przeszkadza to jednakże w odbiorze. Wcześniej wspomniane sceny batalistyczne, są fajnym przerywnikiem od dość przegadanej strony scenariusza. Nie jest to może wybitne dzieło, ale całkiem przyzwoite czytadło. Sam album wydany jest bardzo starannie i wydawca stanął na wysokości zadania tutaj. Ciężko się przyczepić do czegokolwiek od tej strony. Lakierowana okładka, super kolory i papier. Historia wciąga i zachęca do poznania następnych części.
Dane techniczne:
- Scenarzysta: Vincent Bourgeau
- Ilustrator: Ronan Thoulhoat
- Tłumacz: Jakub Syty
- Wydawnictwo: Taurus Media
- Format: 215×290 mm
- Liczba stron: 56
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- ISBN-13: 9788365465610
- Data wydania: 6 maj 2021
- Cena okładkowa: 45,00 zł