Sława, Opowieść Słowiańska tom 1 Łukasza Wnuczka to komiks otoczony głównie demonologią słowiańską. Znajdziemy tu Południcę, Leśnika, Białuna, Licho, Domownika czy Dobrochoczego. Jest również wzmianka o Świętowicie, którego kult znajdował się kiedyś w Arkonie na wyspie Rugia, jak i o Perunie.
Na początku dowiadujemy się, że kapłan Wołch postanowił przywiązać Mirka (jako kara po przewinieniu), na środku pola by Południca go zabrała, a sam Perun osądził go za jego przewinienia. Mirko gdy staje twarzą w twarz z Południcą, nie zamierzał tak łatwo się poddać. Udało mu się uwolnić dziewczynkę, którą miała w worku Południca, ale sam tam wylądował. Zostaje zabrany do Białuna, który jak się okazuje, dzięki rzucanym urokom miał Południcę na swoje rozkazy. Mirko dzięki swojemu sprytowi uwalnia siebie i Południcę, a to dopiero początek ich przygód, a jaki błędzie koniec? Ocalona przez Mirka dziewczynka, zostaje odnaleziona przez jego rodzinę i mimo sprzeciwów Wołcha, przygarnięta do tamtejszej społeczności. Mirko i Południca kontynuują swoje poszukiwania, by odnaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania.
Kreska w moim odczuciu oddaje klimat opowieści, tło jest dopracowane. Jeśli chodzi o sam wygląd postaci, trzeba pamiętać, że autorzy tak jak w książkach fantasy inspirują się tym, co znaleźli w różnych źródłach. Południca owszem ma białą suknię, ostre zęby, ale w mojej opinii nie jest paskudnym potworem. Jeśli chcielibyście szukać Owinnika w bestiariuszu zajrzyjcie na stronę z Gumiennikiem. Wiele rzeczy się zgadza, ale trzeba pamiętać, że autor może w luźnym sposób interpretować starodawne bestie. O wierzeniach za dużo Wam nie opowiem. Mamy tu wspomnianego wcześniej Peruna, czyli bóstwo władające piorunami, a według niektórych interpretacji to on stworzył w Welesem świat, który znamy. Mamy również Świętowita (pokazanego w formie posągu) patrzącego zawsze w cztery strony świata. Miejsce jego największego kultu znajdowało się w Arkonie na wyspie Rugia. Obecnie Arkonę pochłonęło morze i jedynie można podziwiać pozostałości klifu, na którym niegdyś było grodzisko.
Trudno mi ocenić czy całość będzie dobra, czy nie. Do końca tej historii, w tym momencie, brakuje w moim odczuciu, kilku elementów bym mogła to stwierdzić. Z całą pewnością z chęcią przeczytam tom 2 i przekonam się jak dalej ta historia się potoczy.
Opis wydawcy:
Mirko zmienia się w demona. Południca ma szansę ponownie stać się człowiekiem.
Czy chłopiec ocali swoje człowieczeństwo? Czy demonica odzyska swoje?
Przez przypadek młody Mirko zostaje przeklęty i zaczyna przekształcać się w nieludzką istotę. Odtrącony przez rodzinę, spotyka Sławę, południcę, i przez przypadek wzbudza w niej pragnienie ponownego stania się człowiekiem. I tak zaczyna się ta historia…
Czy Mirko okiełzna swoje rosnące magiczne zdolności, zanim go pochłoną? Czy Sława nauczy się, jak ponownie stać się człowiekiem? Czy będą w stanie pomóc sobie nawzajem? Będzie to trudne, ponieważ żadne z nich nie wie, że ich proste cele zakłócą naturalny porządek świata i doprowadzą do kłopotów…
Sława to opowieść utkana z wielu różnych elementów słowiańskich. Każdy z rozdziałów przybliża nową postać lub koncept, a motywy i tradycje przedstawione w komiksie, to podróż w krainę przebogatej słowiańskiej mitologii.
Dane techniczne:
- Format: 180 × 260 mm
- Liczba stron: 208
- Oprawa: twarda
- Druk: cz-b
- ISBN-13:9788367440486
- Data wydania: 16 października 2023
Pingback:Sława raz jeszcze – BETONiarka.net