in ,

Star Wars – Piloci TIE [Recenzja]

Dzisiaj po wielomiesięcznej przerwie wracam do Was z recenzją komiksu z uniwersum Gwiezdnych Wojen.                                                                                                                                        ,,Piloci TIE’’ ukazali się nakładem wydawnictwa Egmont w październiku ubiegłego roku. Tom ten składa się z wszystkich pięciu zeszytów ( tworzących serię ), które ukazały się w USA pt.,, TIE Fighter: The Shadow Falls’’ ( po polsku: Myśliwiec TIE: Upadek Cieni ( U Nas ten tytuł w ramach tomu zmieniono na ,,Piloci TIE’’)). Komiks ten jest przede wszystkim  prequelem do cyklu książek ,,Eskadra Alfabet’’ ( Zostały u Nas wydane przez wydawnictwo Olesiejuk. W październiku ubiegłego roku otrzymaliśmy ostatni tom pt.,, Eskadra Alfabet: Cena zwycięstwa’’ ). ,,Piloci TIE’’ przedstawia Nam Skrzydło Cienia tuż przed bitwą o Endor, którą znamy z 6 epizodu filmowej sagi Gwiezdnych Wojen.

OPIS WYDAWCY:

Gdy wojna między rebeliantami a Imperium Galaktycznym nabiera rozmachu, największe ryzyko ponoszą niewinni mieszkańcy galaktyki. Elitarna eskadra myśliwców TIE  zostaje sformowana w celu ochrony imperialnych interesów… i wymierza cios zdradzieckiemu i brutalnemu Sojuszowi Rebeliantów. Ale jak wiele niesprawdzona jednostka jest w stanie zrobić dla utrzymania prawa i porządku? Czy piloci Skrzydła Cienia są tak wierni Imperatorowi, jak się wydaje? I czy choć jeden z nich przeżyje misje mającą zniszczyć Rebelię?

Za scenariusz w tym komiksie odpowiada Jody Hauser, którą fani Star Wars mogą znać chociażby z miniserii ,,Thrawn’’ czy komiksowej adaptacji filmu ,,Łotr 1’’. Historia którą otrzymujemy w ,,Piloci TIE’’ daje nam okazję poznać zwykłych żołnierzy Imperium Galaktycznego. Poznajemy ich z tej innej strony, w której nie są tylko numerami ID (numerami identyfikacyjnymi) lecz ludźmi – przyjaźnią się, rozmawiają, ćwiczą, współpracują. W filmach najczęściej mamy przedstawionych ,,Tych złych’’ jako nic nieznaczących, bezimiennych i niewyrazistych, przez co ich śmierć dla Nas nic nie znaczy. Po prostu kolejni martwi imperialni na liczniku.

Co do rysowników mamy ich aż sześciu czyli w jednym przypadku dwóch odpowiadało za jeden zeszyt. Za rysunki w poszczególnych zeszytach ,,Piloci TIE’’ odpowiadają:

  1. Roge Antonio i Michael Dowling
  2. Joshua Cassara
  3. Geraldo Borges
  4. Ig Guara
  5. Juan Gedeon

Moim zdaniem rysunki wszystkich wymienionych jednakowo dobrze oddają klimat historii. Mimika twarzy jaką nadają postaciom w trakcie ich rozmów, również jest świetna – np. w niektórych momentach ukazuje ona Nam nawet, że imperialni potrafią grymasić. Bitwy w przestrzeni kosmicznej również zostały bardzo dobrze przedstawione, choć nie jest ich zbyt wiele. Ważnym i interesującym elementem jest również sposób w jaki przedstawili twarze pilotów w trakcie gdy toczyli walkę przy użyciu swoich maszyn i mieli na głowach hełmy ( skojarzył mi się on od razu z tym co widziałem w fanowskiej animacji Star Wars właśnie pt. ,,TIE Fighter’’ ).

Akcja ,,Piloci TIE’’ ma miejsce krótko przed 6 epizodem sagi, a decydujące starcie z Rebelią do którego ma niebawem dojść, jest wspominane niejednokrotnie w komiksie ( oczywiście Imperium jest pewne zwycięstwa, ale jak wiemy z filmu to ponosi sromotna klęskę ). Poznajemy  204 Dywizję Imperium, w której skład wchodzi 5 Eskadra w tym i Skrzydło Cienia. Otrzymuje ono rozkaz zabezpieczenia Imperialnego Gwiezdnego Niszczyciela, ale zadanie nie jest takie proste na jakie się wydawało. Wysoko postawiony Admirał okazuje się zdrajcą, a po schwytaniu członków Skrzydła Cienia, próbuje ich przekabacić na swoją stronę, lecz jak można się domyślić nie udaje się mu to. Dochodzi do walki w trakcie której ginie dwójka pilotów TIE.  W tomie nie mogło oczywiście zabraknąć wątku zdrady Imperium wśród głównych bohaterów, a na dodatek w komiksie występuje również wątek miłosny. Trzeba przyznać, że z pewnością urozmaica to historię. Nie mamy tutaj także nieprzewidywalnych zwrotów akcji, ale może jest to na plus.

Podsumowując, moim zdaniem jest to komiks wart uwagi ze względu na to iż mimo że jest to lektura stosunkowo lekka to jednak wciągająca. To oraz zawarte w nim rysunki sprawia że bohaterowie zdają się według mnie bardziej ludzcy oraz tacy z którymi można się utożsamiać. Po lekturze komiksu zachęcam również do zapoznania się z wspomnianym już cyklem książek do którego ,,Piloci TIE’’ są prequelem,  gdyż na pewno jest wart uwagi a zarazem przedstawia tą drugą stronę barykady.

DANE TECHNICZNE:

Wydawca: Egmont

Scenariusz: Jody Hauser

Rysunki: Roge Antonio, Michael Dowling, Joshua Cassara, Geraldo Borges, Ig Guara oraz Juan Gedeon

Ilość stron: 120

Oprawa: miękka z skrzydełkami

Papier: kredowy

Druk: kolor

ISBN: 978-83-281-5550-3

Cena okładkowa: 49,99 zł

Oko Terroru – Barrington J. Bayley [Recenzja]

Dekady w komiksie. Komiksy euroazjatyckie lat 80.