Potworna słodycz (jap. Otome monster kyaramerize) to dość nowy tytuł na polskim rynku wydawniczym – jego pierwszy tom miał swoją premierę w listopadzie 2022r, a premiera drugiego miała miejsce dość niedawno, bo 24 marca 2023r. Autorką tej obecnie 6 tomowej mangi, wydawanej w Japonii od 2018r., jest Spica Aoki znana także jako Naki Ringo. Poniżej opis komiksu który można znaleźć na stronie wydawnictwa:
Dla szesnastoletniej Kuroe miłość to prawdziwe przekleństwo. Dziewczyna cierpi bowiem na pewną nietypową przypadłość… Za każdym razem, gdy za bardzo się czymś podekscytuje, przechodzi częściową transformację w potwora! Pokryta łuskami szponiasta łapa czy wypustki na grzbiecie udaje jej się w razie potrzeby ukryć pod luźnymi ubraniami i wieść relatywnie zwyczajne życie. Jednak wszystko zmienia się, gdy zainteresowanie jej osobą wykazuje najprzystojniejszy chłopak w szkole. Już po pierwszym wspólnym wyjściu emocje dziewczyny sięgają zenitu i Kuroe… zmienia się w gigantyczne monstrum!
Czy dziewczyna zdoła się zakochać i nie zrównać przy tym całego miasta z ziemią? Przed Wami potwornie urocza i przerażająco zabawna komedia rrromantyczna!
Powiem szczerze, że natknęłam się na ten tytuł zupełnym przypadkiem podczas robienia zakupów w internetowym sklepie mangowym i, jako że miałam akurat ochotę na przeczytanie czegoś nowego i lekkiego, zdecydowałam się na jego kupno. Była to decyzja podjęta pod wpływem chwili – zarówno okładka jak i opis przypadł mi do gustu, uznałam więc że warto dać temu tytułowi szansę. Czy zakup ten mangi był w moim przypadku dobrym pomysłem? Aby się tego dowiedzieć zapraszam do przeczytania reszty wpisu.
Na pierwszym planie okładki widzimy spoglądającą się na nas wielkimi oczami główną bohaterkę – wspomnianą w opisie szesnastoletnią Kuroe. Dziewczyna posiada niewinny wyraz twarzy oraz duże, rozmarzone oczy wewnątrz których można zauważyć małe serduszka sugerujące, że patrzy na obiekt swoich westchnień. Dopiero po chwili zauważyć można grasującego w tle skrzydlastego, wielkością dorównującemu pobliskim budynkom potwora z rogami i ogonem – po przeczytaniu opisu dowiadujemy się, że to ta sama postać, tyle że po przemianie spowodowanej niezapanowaniem nad zbyt intensywnymi emocjami. Ale po kolei…
Na tylnej okładce mangi wspomniane jest, że Kuroe jest lekceważona i obrażana przez swoje koleżanki z klasy. Główna bohaterka, tak jak jej imię wskazuje (jap. Kuroi – czarny), uchodzi w szkole za osobę ponurą i dziwną, przez co jest przez innych wyśmiewana i nazywana “świruską”. Tak naprawdę ze względu na przykre doświadczenia z przeszłości dziewczyna świadomie decyduje się na noszenie zbyt dużych ubrań i trzymanie się z dala od innych na wypadek, gdyby dowiedzieli się o jej nietypowych transformacjach takich jak np. zamiana dłoni w pokrytą łuskami łapę z pazurami. W dzieciństwie przeżyła bowiem zarówno odtrącenie od swojej pierwszej miłości jak i od koleżanek z podwórka zaraz po tym, gdy zobaczyli ją po częściowej zamianie w potwora, nie chce więc nigdy więcej przeżywać takiego rodzaju odrzucenia od osób, które są dla niej bliskie.
Jako że przyczyny jej transformacji są nieznane a lekarze załamują ręce mówiąc, że na chwilę obecną nie istnieje żaden lek który mógłby zaradzić jej przemianom, Kuroe musiała znaleźć swój sposób na radzenie sobie z tą sytuacją. Okazało się, że jedynymi rzeczami które pomagają jej w powrocie do normalnego wyglądu jest słuchanie ulubionych piosenek oraz myślenie o pysznym jedzeniu – jest to jej sposób ucieczki od natrętnych myśli i zbyt intensywnych emocji. Z tego powodu za każdym razem, gdy z powodu złości zaczyna zamieniać się w szkole w potwora, chowa się przed wzrokiem innych ludzi np. w toalecie szkolnej i stara się uspokoić w ten właśnie sposób.
Jako że Kuroe nie ma w szkole żadnych przyjaciół oraz ceni sobie ciszę i spokój, przerwy obiadowe spędza samotnie na schodach przeciwpożarowych. Pewnego razu w czasie jednej z takich przerw dołącza do niej Arata, najprzystojniejszy chłopak w szkole, który na jej nieszczęście chodzi razem z nią do jednej klasy, a na dodatek zajmuje miejsce w ławce obok niej. Na nieszczęście, ponieważ z powodu jego popularności zawsze kręci się wokół niego sporo dziewczyn, nie pozostawiając głównej bohaterce zbyt wiele przestrzeni osobistej. Kuroe czując że rozmowa sam na sam z chłopakiem ją przerasta i że niedługo zacznie się przemieniać stara się go spłoszyć będąc dla niego szorstką, on jednak wydaje się zachwycony jej grubiańską szczerością, po chwili jednak odchodzi.
Następnego dnia sytuacja się powtarza, tym razem jednak Arata zaskakuje dziewczynę propozycją pójścia do lokalu serwującego popularne naleśniki które można zamówić jedynie za pomocą specjalnego kuponu. W zwykłej sytuacji Kuroe nie zgodziłaby się na takie wyjście, jednak na wieść o posiadaniu przez chłopaka wspomnianych kuponów od razu się zgadza. Na miejscu okazuje się jednak że reszta osób które miały pójść razem z nimi odwołała spotkanie, chęć zjedzenia tak zachwalanego naleśnika wygrywa jednak z niechęcią dziewczyny do wejścia do lokalu tylko we dwoje. Podczas rozmowy przy stoliku Arata wyznaje, że bardzo podoba mu się styl bycia Kuroe co tylko podkreśla fakt, że zwrócił na nią uwagę już przed ich pierwszą rozmową na szkolnych schodach. W drodze powrotnej z zaskakująco miłego spotkania spotykają koleżanki z klasy które nie wierząc że widzą dwójkę bohaterów razem nazywają dziewczynę stalkerką. Chłopak chcąc pokazać że to nieprawda łapie dziewczynę za rękę chcąc odprowadzić ją do domu.
Jak można się było spodziewać, sytuacja ta w połączeniu z wcześniejszymi zdarzeniami spowodowała że niewinne serce Kuroe zaczęło strasznie szybko bić i dziewczyna, odczuwając zbyt wiele zbyt intensywnych emocji, zaczęła zamieniać się w potwora. Tym razem jednak nie przemieniła się w niego częściowo tylko całkowicie, przybierając wygląd znany z okładki mangi. W dodatku nie potrafiąc zapanować nad sobą w dotąd nieznanej sobie formie, zaczyna przeraźliwie ryczeć i prawie atakuje Aratę.
Od tego momentu, czyli od około 60 strony mangi, śledzimy losy Kuroe która bijąc się z własnymi myślami zastanawia się co tak naprawdę czuje do Araty i czy ze względu na jej przemiany ich bycie ze sobą miałoby jakikolwiek sens. Mimo że jeszcze nie potrafi dobrze nazwać swoich uczuć dobrze wie, że chłopak nie jest jej obojętny i ciągle o nim myśli, a my jako czytelnicy kibicujemy im mając nadzieję, że jak najszybciej zdecydują się być razem. Jak w końcu można by było nie wspierać tak sympatycznych postaci które już na pierwszy rzut oka widać, że są w sobie zadurzone?
W pewnym momencie poznajemy nową bohaterkę drugoplanową która chodzi do tej samej szkoły co dwójka głównych bohaterów. Jest ona swego rodzaju czcicielką Harugona (takie imię nadały media potworowi który znikąd pojawił się w mieście), a można by wręcz rzec że jest w nim niebezpiecznie mocno zakochana. Wnosi ona do mangi jeszcze więcej komedii ale przez chwilę jest też swego rodzaju kupidynem dla dwójki głównych bohaterów, których wspiera zza kulis.
Tak naprawdę dopiero na ostatnich stronach komiksu dowiadujemy się jaką decyzję podjęła Kuroe w związku z Aratą, nie chcąc jednak spoilerować zakończenia pierwszego tomu mangi specjalnie jej nie wyjawię. Wspomnę tylko jednak, że liczę na to że drugi tom opierać się będzie właśnie na tym wydarzeniu.
Podsumowując, tytuł spełnił moje oczekiwania co do lekkiej komedii romantycznej. Mimo że docelową grupą czytelniczą są niewątpliwie nastoletnie dziewczęta, mangę tę czytało mi się dobrze, pomimo tego że nastolatką nie jestem już od ponad 10 lat. Na pewno zdecyduję się na kupno jej kolejnych tomów, jako że jestem ciekawa ciągu dalszego tej, jakby nie patrzeć, trochę absurdalnej historii z ziejącym ogniem potworem w roli głównej. Jedynie czego się trochę boję to tego, że tytuł ten będzie kontynuowany na siłę, mam więc nadzieję że nie będzie on zbyt długi i zakończy się w odpowiednim dla historii momencie.
Dane:
Scenarzysta: Spica Aoki
Ilustrator: Spica Aoki
Wydawnictwo: Studio JG
Format: 125×176 mm
Oprawa: miękka w obwolucie
Papier: offset
Druk: cz.-b.
ISBN-13: 9788380019805
Data wydania: 4 listopad 2022
Numer katalogowy: 540473
Cena okładkowa: 25,99 zł