Poniżej znajdziecie zestawienie moich refleksji z lektury darmozinów rozdawanych podczas tegorocznego Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej. Jest to wpis zbiorczy na bazie moich wrzutek instagramowych, w wyróżnionych relacjach znajdziecie także zdjęcia wybranych plansz ze środka komiksów. Muszę przyznać, że trzymają poziom i w zasadzie z każdego z nich coś ze mną zostanie na dłużej, nawet jeżeli nie wszystkie są w moim typie. Tak czy siak — polecam.
Tam, gdzie mogłam, potagowałam konta osób autorskich i bardzo zachęcam, żebyście je sobie po prostu zaobserwowali, żeby potem nie było płaczu, że jakieś młode zdolne osoby Wam umknęły. Kolejność dodawanych komiksów jest raczej przypadkowa, po prostu brałam do ręki to, na co miałam ochotę w danym momencie i nie koryguję tego w tym wpisie.
Fado brzmi w komiksie — pokonkursowa publikacja „Fado brzmi w komiksie”. W środku znajduje się zwycięski komiks Michała Romańskiego „Śmierć i fadistka” oraz wyróżnione prace portugalskich twórców i twórczyń, które możecie podejrzeć w moich storisach. Niby totalnie nie w moich klimatach konkurs, ale tym przyjemniej mnie zaskoczyły wszystkie 3 nagrodzone prace.
Warchlaczki, czyli darmowy zin z darmowymi poradami jak przeżyć za darmo to kolejna mini antologia w darmoofercie #pfsk2023. Ich dorosłej wersji, zina Warchlaki, chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, bo na każdy kolejny numer wszyscy i wszystkie czekamy z utęsknieniem. Które #warchlaczki nam umilą! Kilka historii w wykonaniu mniej i bardziej znanych w okładce od szefowej tego zamieszania, czyli Marty Falkowskiej.
Fangazine — Kolejny minizinek od @fangazine . Nr 4 czwarta gęstość. No powiem Wam, że jest gęsto, chociaż cienko 😉
Komiksy z Lengrenówki — jeszcze jedna antologia, tym razem powarsztatowa. W środku znajdziecie prace, które powstały pod okiem @pani.od.plastyki w tytułowej Lengrenówce. Nie spodziewajcie się więc znanych nazwisk, ale przecież tworzenie sztuki nie należy wyłącznie do nich, sztuka, zwłaszcza taka, jest egalitarna i demokratyczna w najlepszym tego słowa znaczeniu. I chyba dlatego tak bardzo lubię komiks, zwłaszcza ten „zinowy”, za nieoczywistość, otwartość, taką prawdziwą wolność tworzenia… Ech, stara anarchistka ze mnie wychodzi 😀
Głos — darmowe ziny to nie tylko antologie, mamy sporo prac indywidualnych. “Głos” Edyty Bystroń to przykład na to, że wśród osób tworzących ziny znajdziemy nie tylko amatorów i osoby początkujące, ale także specjalistki i Artystki przez duże A. Edyta Bystroń to bardzo ceniona twórczyni sztuki zaangażowanej oraz przewodniczka dla początkujących artyst_ W swoich pracach zawsze staje w obronie istot słabszych i pokrzywdzonych, osób dyskryminowanych i naszych sióstr i braci mniejszych. Tutaj podejmuje wątki autobiograficzne i tematykę rodziny dysfunkcyjnej. Komiks to swoiste fotostory z kadrów wybranych z jej projektu wideo. Dzięki, Edyto, za Twój głos <3
Amazing girl — co by było gdyby Rafał Szłapa robił w Marvelu a superheroski żyły w pl? Dowiesz się z #amazinggirl! Dużo zabawy konwencjami i puszczanie oczka, fani Blera polubią to 😉 W odpowiedzi na komentarze pod postem dodam, że odróżniam komiksy Marvela od tych Szłapy i wiem, że to nie jest nieświadoma ich kopia 😉
Weird Wild West — krótka zabawna historyjka umieszczona w świecie kowbojów. Epizod z życia niepokornej bohaterki i jej przystojnego, acz niekoniecznie klasycznego chłopaka wywołała we mnie apetyt na … Więcej! Mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie z ta para bohaterów. Zwłaszcza że narysowane to jest tak pięknie i z taką dbałością o szczegóły, jak to Monika Laprus-Wierzejska potrafi.
Beletrystyka darmowa — do kolekcji beletrystyk od Roberta Sienickiego z okazji Dnia Darmowego Komiksu dołączyła darmowa. Biograficzna seria o komiksiarzu piszącym swoją autobiograficzną serię komiksową brzmi dobrze, prawda? I tak jest! Jest dużo humoru, nierówne zmagania z codziennością i ten cudowny dialog z odbiorcą, dla mnie mieszanka idealna <3
Wodzirej — historia kosiarza szukającego tego, co chce w życiu robić najbardziej. Bo w życiu trzeba odpowiedzieć sobie na jedno *** ważne pytanie 😉
Bolo i Wito. Niesamowita podróż — Chłodne przyjęcie, Nieznana planeta i Szach mat — te trzy nowelki o przygodach kosmicznych podróżników znajdziecie w tej odsłonie niesamowitej podróży Bola i Wita. Nieustraszeni wędrowcy trafiają do światów wyraźnie inspirowanych światami mistrza Baranowskiego, a i sami bohaterowie wyglądają nieco na potomków Kudłaczka i Bąbelka… Miło widzieć ich podróże przez różne ziny, pierwsza historia gościła w naszym szczecińskim Cemęcie, w którym mam przyjemność maczać palce.
Zmora na tropie zjawisk normalnych — istoty nie z tego świata szaleją w mediach społecznościowych i próbują wywoływać ludzi. A co jeśli oni naprawdę istnieją?! Zabawny komiks no i te kolory <3 czysta przyjemność.
Bądź sobą — autor tego zina jest na ig i tam znajdziecie opublikowane w nim pracę, ale bardzo się cieszę, że zdecydował się na te publikację, bo inaczej pewnie bym na niego nie trafiła. Byłaby szkoda, bo rozkminy trans chłopaka w wielu przypadkach nie różnią się wiele od rozkmin cis kobiety. Leo, dzięki za ten komiks.
Król Karaczan: El Mosquo — zaczęło się… Sezon na komary w pełni, ale najgorszy jest on EL MOSQUO!!! Tak bardzo rel… Więcej na webkomiksy.pl.
Cosmo Chris — komiks SF. W zinie znajdziecie pierwszy epizod, po pozostałe zapraszam na Webkomiksy. I powiem Wam, że bardzo mi się podoba ten crossover webowo-papierowy — osoby tworzące w internecie pojawiające się na festiwalach z papierowymi wersjami swoich komiksów i wystawami. Może pokazać fanatykom papieru, że w necie też jest co czytać. Gminna wieść niesie, że całość wyjdzie też w papierze, ale ciiii….
Pomocny rycerz — rycerz spieszący na ratunek, czy jest bardziej oklepany motyw? A jednak Mateusz Leszczyński wykrzesał z tego coś więcej. Ta metafora zostanie ze mną na dłużej.
Vanitach: Maria i Antonina — wśród darmowych komiksów znajdziesz także mangę. Maria i Antonina to babcia i wnuczka, dwie charakterne kobiety. Babcia kocha karmić, a wnuczka jest… weganką! Z ich połączonych mocy powstał spin-off webkomiksu „Zielone ludki i ich pobudki”. Nie tylko dla wegan!
Kotek duszek Martyny Bolanowskiej to wydany w formie zina cykl ilustracji połączonych tematem tytułowego kotka. Prace autorki po raz pierwszy widziałam na wystawie towarzyszącej Poznańskiemu Festiwalowi Sztuki Komiksowej i zrobiły na mnie dobre wrażenie, więc fajnie, że doczekały się też wydanie takiej formie.
Inne dziady 1: Wyrwani z kadru — autorzy pojechali bardzo meta. Już na pierwszej planszy walą osobę czytającą między oczy, a potem każą swoim bohaterom snuć rozważania, czy rysunkowe postaci wyrwane z kadrów rzeczywiście są niczym. Przygotujcie się na dużo zabawy materią komiksową.
Tomazek — Elwis umarł. Jest za to Reksio i ufoki ciepłe kluchy. Totalnie odjechana historia Tomazka to także przestroga przed spożywaniem napojów wyskokowych o podejrzanej proweniencji… Na płetwę szczura!
Dwie Julie i To już rok, jak nie ma tego człowieka w mieście to dwustronny zinek z historiami, które oryginalnie ukazują się na łamach pisma internetowego Mensagem, czyli kolejny powiew Portugalii w Poznaniu. Obie to komiksowe fado, historie inspirowane piosenkami, których teksty tez znajdziecie w środku. Ciekawa sprawa z tym całym fado (to rodzaj portugalskiej pieśni).
Bezpłatne wprowadzenie do Postapolski — zin anglojęzyczny, bo zawiera fragmenty komiksów wydanych we Włoszech. Wprowadza nas do Postapolski, niebezpiecznej krainy pełnej dziwnych, zmutowanych stworów. W środku znajdziecie też link do soundtracka i informacje o tym, że powstaje gra osadzona w tym świecie. Totalnie odjechany projekt!
Lekcja gry na gitarze — i znowu piosenki zaklęte w komiksie. Tym razem piosenki angielskie ale komiks po polsku. Zin zawiera fragment komiksu Smoła, który podobno się właśnie kończy rysować. Ojciec zagania syna do pomocy przy pracach w obejściu, chociaż ten woli ćwiczyć grę na gitarze… No cóż, pozostaje czekać na resztę!
Gdy z przepowiednią czeka nawiedzony Beerbeka — kolejna przygoda Nerworwela narysowana przez Tomasza Niewiadomskiego i napisana przez Michała Traczyka. Beerbeka ma kłopoty, a na kłopoty najlepszy jest Nerworwel. Jeżeli kręcą Was ożywione napoje wyskokowe i zgrabne butelki z biustem to ta historia jest dla was. Karpiowa mafia, strzelaniny i miłość, to wszystko znajdziesz w tym zinku.
Puppet School Homework — piękne i niesamowite prace zagranicznej gościni poznańskiego festiwalu, Keren Katz. Zin zawiera fragmenty jej dziennika, szkicownika, który prowadzi odkąd studiuje teatr i lalkarstwo. Bardzo mi się podoba.
AKT 00,00 – wśród darmozinów festiwalowych nie mogło zabraknąć AKTu. A w środku m.in. moja ukochana dr Shannon od genialnej Zvyrke, Śmiechosław, Kamil Dukiewicz, Jaro, Świetlik, Dawid Żurawski oraz inni znani i lubiani.
Przerysowani. Komiksowe opowieści o narkotykach: Kacper — ten komiks już tu był i jeszcze wróci, ale nie w tej formie. To “demo” pełnej wersji “Przerysowanych”. W środku jedna z historii, Kacper, autorstwa Daniela Chmielewskiego. Mocna rzecz i gorąco polecam całość.
Miasta doznań — ostatni upolowany przeze mnie polski zin podczas tegorocznego Poznańskiego Festiwalu Sztuki Komiksowej. Wyjątkowo był do zdobycia nie w magicznej kolejce, ale na stoisku autora (Jakub Dem Dębski) jako gratis do dowolnego zakupu. W środku zmagania speców od promocji z trudną materią haseł promocyjnych. Bardzo demowe 😉
Necrozin — o nim parę słów w zbiorczym filmiku o całym pakiecie „Rzeźnika”.
Jedyny polski zin, które nie wzięłam, to „Człowiek cieć” Adama Kołodziejskiego. No cóż, za rok stanowczo trzeba do tej kolejki się ustawić z listą i skreślać kolejne pozycje jak w supermarkecie na zakupach 😉 Amerykańskich wzięłam kilka przez sentyment, poniżej zdjęcia okładek.