in , ,

Amazing Spider-Man. Korporacja Beyond. Tom 2 [recenzja]

Drugi tom Korporacji Beyond to pozycja, która może wzbudzić w fanach Spider-Mana bardzo różne emocje; od umiarkowanej satysfakcji po szczere rozczarowanie. To kontynuacja eksperymentu, który zakładał odsunięcie Petera Parkera na bok i oddanie pajęczej maski jego klonowi, Benowi Reilly’emu. Na szczęście, tym razem Peter wraca, może nie w pełni sił, ale za to z właściwą sobie charyzmą, humorem i emocjonalną głębią. I trzeba przyznać, że to właśnie obecność Parkera sprawia, że całość nabiera nieco bardziej „domowego” charakteru, takiego, którego oczekujemy od komiksu o Człowieku-Pająku.

Główna intryga z korporacją Beyond wreszcie rusza z miejsca. Wychodzą na jaw ich manipulacje, złowrogie zamiary, a także to, jak głęboko sięgają ich macki. Ben Reilly zaczyna rozumieć, że stał się pionkiem w grze, która miała niewiele wspólnego z ideą bohaterstwa, a Peter próbuje wrócić do formy, choć walczy bardziej ze swoimi słabościami niż z przeciwnikami.

Akcja rzeczywiście nabiera tempa. Teoretycznie dzieje się dużo, jednak pomimo widowiskowości, trudno oprzeć się wrażeniu, że niektóre rozwiązania fabularne są kalką wcześniejszych pomysłów. Motyw klona, który próbuje udowodnić swoją wartość, Peter, który musi „wrócić do gry”, wielka korporacja z tajemnicami; wszystko to już było. Nie raz i nie dwa.

Tym, co najbardziej rzuca się w oczy podczas lektury, jest nierówność. To komiks zrobiony przez wielu twórców, co niestety czuć. Jedne zeszyty błyszczą jak np. świetna historia z udziałem Czarnej Kotki i MJ. Inne, z kolei przypominają scenariuszowe zapchajdziury, które mogłyby zniknąć bez większej szkody dla opowieści. Wizualnie też mamy do czynienia z estetyczną szarpaniną: są strony narysowane z dużą pieczołowitością i stylem, ale są też takie, które wyglądają, jakby narysowano je na chybcika.

Na plus można zaliczyć próbę nadania historii bardziej osobistego wymiaru; rozterki Bena, powolna odbudowa Petera, a także rola MJ i Felicii, które przestają być tłem i same podejmują działania.

Korporacja Beyond. Tom 2 nie jest komiksem złym. To nadal dość przyzwoita lektura dla fanów Spider-Mana, z paroma momentami, które potrafią wywołać uśmiech czy nawet lekki dreszcz ekscytacji. Ale jest to też pozycja mocno przeciętna, która raczej nie zapisze się w historii Pajęczaka jako coś więcej niż tylko „okres przejściowy”. To taka narracyjna przerwa między większymi wydarzeniami. Niby coś się dzieje, niby są konsekwencje, ale brakuje głębi, odwagi, a przede wszystkim świeżości, której można było spodziewać się po pierwszym tomie tego cyklu.

Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za egzemplarz recenzencki otrzymany w ramach współpracy reklamowej.

Dane:

  • Scenarzysta: Patrick Gleason, Kelly Thompson, Zeb Wells, Jed MacKay, Geoffrey Thorne
  • Ilustrator: Sara Pichelli, Mark Bagley, Jan Bazaldua, Michael Dowling, Carlos Gómez, Fran Galán, Patrick Gleason, Jim Towe, C.F. Villa
  • Tłumacz: Bartosz Czartoryski
  • Wydawca: Egmont
  • Seria: Amazing Spider-Man
  • Format: 16.7 × 25.5 cm
  • Liczba stron: 304
  • Oprawa: Miękka
  • Druk: kolor
  • EAN 9788328175297
  • Data wydania: 2025-06-18
  • Cena det. 99,99 zł

Daredevil. Tom 3. [recenzja]

Duch jeziora [zapowiedź]