in , ,

AUSCHWITZ BEZ CENZURY I BEZ LEGEND [Recenzja]

Ostatnią książkę o hitlerowskich obozach koncentracyjnych czytałem chyba ze 30 lat temu. Od tamtej pory tylko artykuły w prasie oraz w internecie. Dziś jednak skończyłem lekturę pozycji wydanej przez Wydawnictwo Replika ( premiera miała miejsce 18 sierpnia 2020 r. ) pt. „Auschwitz bez cenzury i bez legend”, której autor – Jerzy Ptakowski, zmarł w 1983 roku.

Od Wydawnictwa:

NIEZWYKŁE  WSPOMNIENIA  Z  CZTERECH  LAT  SPĘDZONYCH 
W  KL  AUSCHWITZ.  OBOZOWY  RUCH  OPORU  W  NOWYM
ŚWIETLE.

Jerzy Ptakowski mierzy się z mitami o Auschwitz narosłymi wskutek oddziaływania wieloletniej propagandy i tarć interesów rozbieżnych frakcji politycznych.

Opowiada o bohaterach: o Witoldzie i Janie Pileckich,  o. Maksymilianie Kolbem i Janie Mosdorfie; o obozowym ruchu oporu i relacjach pomiędzy różnymi narodowościami. Wskazuje na  nierozliczone po wojnie zbrodnie oraz zdarzenia, za sprawą których dziś głosi się, że „nie tylko Niemcy ponoszą odpowiedzialność”, bo „w Auschwitz mordowali także Polacy”.

Jako członek władz Stronnictwa Narodowego Ptakowski uwypukla obozową działalność narodowców z SN i ONR. Nie jest jednak stronniczy. Jego wspomnienia mają uzupełniać literaturę i nadrobić występujące w niej luki. Sam również uczestniczył we władzach podziemnych struktur. Podkreśla, że w dramatycznych warunkach obozowych nad partykularyzmem przeważało poczucie narodowej solidarności i wspólnoty bądź też zwyczajne zrozumienie dla ludzkiej niedoli. Pragnienie pokonania wspólnego wroga przełamywało lody i skłaniało do współpracy najzagorzalszych przedwojennych politycznych oponentów.

Taki obraz oraz spojrzenie przez pryzmat ugrupowań narodowych czynią książkę Ptakowskiego wręcz unikatową. O narodowcach w Auschwitz mówsi się bowiem mało, niechętnie, Jakby wręcz „nie wypada”.

Książkę J. Ptakowskiego przeczytałem „jednym tchem”. Chociaż początkowo trochę obawiałem się narracji narodowca którym przecież był wyżej wymieniony, to jednak zostałem pozytywnie zaskoczony, gdyż książka jest praktycznie bezstronna. Jest też skróconą encyklopedią wiedzy o KL Auschwitz gdyż autor na tle opisu swojego pobytu w obozie, a był przecież jednym z pierwszych osadzonych w nim ( numer obozowy 4846 ), opisuje jego organizację i zachodzące w niej zmiany, hierarchię wśród więźniów, ich wzajemne odnoszenie się do siebie ( poszczególnych narodowości, ale także np. ślązaków do warszawiaków ), najsłynniejsze ucieczki ale także poniżanie i śmierć. Przedstawia śmierć o. Maksymiliana Kolbe, pobyt w obozie i ucieczkę z niego rotmistrza Witolda Pileckiego oraz inne wydarzenia z historii obozu jak np. bunt żydowskiego komanda obsługującego jedno z krematoriów i zniszczenie tegoż krematorium.

Autor najwięcej miejsca poświęca osadzonym w KL Auschwitz z kręgów SN i ONR, pisze jednak także o działaczach PPS ( Stanisław Dubois, Józef Cyrankiewicz i inni ), piłsudczykach oraz komunistach. Pisze o Żydach oraz o innych narodowościach, nawet egzotycznych. Przedstawia tworzenie organizacji podziemnych w obozie najpierw przez Polaków, a później także
międzynarodowych. Przedstawia ich formy działania, głównie samopomoc, ale także zdobywanie środków płatniczych, lekarstw, dodatkowego jedzenia, nasłuch radiowy, a także utrzymywanie kontaktu ze światem zewnętrznym oraz organizowanie ucieczek.

Z drugiej strony przedstawia charakterystyki wielu osób z władz i nadzoru obozu, osób funkcyjnych narodowości niemieckiej ale także polskiej a nawet szpicli i ich losów. Pisze o powojennych procesach Auschwitz w Polsce i Niemczech oraz narosłych wokół nich legendach. Odnosi się także do niektórych pozycji powojennej literatury i artykułów dotyczących obozu.

Jerzy Ptakowski w aneksie „Sylwetki współwięźniów” przedstawia bliżej 15 takich osób oraz 1 osobę nie będącą w obozie. W samym tekście przedstawia też krótko inne postacie. I właśnie tu, na str. 99 rzucił mi się w oczy błąd gdy autor pisze o funkcjonujących na terenie obozu Związku Walki Zbrojnej oraz Radzie Wojskowej: „… Po wyjeździe płk. Rawicza transportem do Mauthausen ( 9.06.1942 ) Komendantem Głównym został były dowódca 2. pułku lotniczego w Lidzie, pułkownik Juliusz Gilewicz, nr 31033. …”. Otóż 2. pułk lotniczy stacjonował w Krakowie, natomiast w Lidzie stacjonował 5. pułk lotniczy. Natomiast sam Juliusz Gilewicz nigdy nie był dowódcą pułku. Od 1929 r. był natomiast dowódcą dywizjonu szkolnego w 2. pułku lotniczym, skąd z kolei odszedł do Departamentu Aeronautyki Ministerstwa Spraw Wojskowych. Myślę, że jest to tylko pomyłka ze strony autora, gdyż książkę pisał blisko czterdzieści lat po wojnie, a jak wiemy pamięć ludzka jest zawodna. Innych życiorysów nie sprawdzałem gdyż nie taka jest moja rola, a w/w błąd rzucił mi się w oczy ze względu na moje zainteresowania.

Dla mnie bardzo ciekawym punktem książki jest zawarty w niej „Słownik terminów obozowych” w którym oprócz tłumaczeń terminów z języka niemieckiego, znajdują się wyrażenia potoczne używane w obozie jak np.:

* „Kanada” – symbol dobrobytu obozowego, magazyny w których przechowywano dobro zabrane transportom odchodzących wprost do komór gazowych;

* „Muzułman”- więzień całkowicie wyniszczony głodem. Muzułmanie  byli przedmiotem szczególnych szykan ze strony kapów i esesmanów. Umierali masowo;

* „Prominent” – więzień na dobrym stanowisku, mający wszystkie chody otwarte .

Książka zawiera także liczącą 17 stron bibliografię, niestety kończącą się na roku 1983.

Czytając książkę coś mnie jednak niepokoiło. Otóż jest w niej mowa o ludziach w jakiś sposób znanych: działaczach politycznych, wojskowych ( głównie oficerach ), księżach, ludziach kultury itp.. To oni byli głównie pierwszymi więźniami obozu i wyszukiwali później znajomych starając się ułatwić im pobyt i zwiększyć szanse na przeżycie. Prawie nie ma mowy o zwykłych robotnikach i chłopach.

Z całego serca polecam książkę Jerzego Ptakowskiego „Auschwitz bez cenzury i bez legend” przede wszystkim dlatego, że jest ona napisana językiem przystępnym i kompleksowo przedstawia tytułowy obóz.

  • Autor: Jerzy Ptakowski
  • Wydawca: Wydawnictwo Replika
  • Data premiery: 18 sierpnia 2020
  • ISBN: 978-83-66481-31-2
  • Format: 145x205mm
  • Oprawa: Miękka
  • Liczba stron: 330
  • Cena okładkowa:  44,90 zł

 

Dziki Ląd – Ram V, Sumit Kumar [Recenzja]

Robert Moses czyli ukryty władca Nowego Jorku [Recenzja]