in , ,

Laowai – wyd. zbiorcze [Recenzja]

Niedawno w moje ręce, dzięki szczodrości wydawnictwa Lost in Time, wpadło pokaźnych rozmiarów tomisko. Jest to Laowai – wydanie zbiorcze z scenariuszem duetu Alcante – LF Bollée oraz ilustracjami Xaviera Besse.

Rok 1859. Cesarstwo Francuskie pod wodzą Napoleona III wraz z imperium brytyjskim szykują nową kampanię przeciwko Chinom. François Montagne i Jacques Jardin, żołnierze i starzy przyjaciele, chcą za wszelką cenę wziąć w niej udział. Nie jest jednak łatwo trafić do grona tych, którzy udadzą się do Państwa Środka – zostaną wybrani tylko najlepsi. Dwa miesiące później, po drakońskiej rywalizacji i przeszkoleniu, wreszcie wypływają w kierunku Chin. Na statku Montagne zaprzyjaźnia się z dziwną parą: wiekowym dyplomatą i jego chińską młodą żoną.
Po przybyciu do koncesji francuskiej w Szanghaju francuski żołnierz odkrywa, że za politycznymi i dyplomatycznymi motywami tej wojny kryje się dużo mniej szlachetna pobudka: handel opium na terytorium Chin. LF Bollée, Alcante i Xavier Besse zabierają nas w wielką i egzotyczną przygodę, podczas której poznajemy silnych i zdeterminowanych bohaterów.
Pasjonujący i zarazem dobrze udokumentowany Laowai odkrywa przed nami również mało znany epizod w dziejach – ekspedycję prowadzoną wspólnie przez Francję i Anglię, która do historii przeszła jako tak zwana druga wojna opiumowa.

Wymyślony przez scenarzystów Didiera Alcante i LF Bollée, Laowai opowiada historię François Montagne, młodego francuskiego żołnierza zaangażowanego w wojnę opiumową, jedną z mrocznych kart historii Francji. Tło fabularne komiksu jest mocno unikatowe biorąc pod uwagę umiejscowienie historii w realiach II Wojny Opiumowej, w której Chiny były atakowane przez siły Anglików jak i Francuzów.
Jest to powiew świeżości, gdyż ten motyw historyczny nie został nadmiernie wyeksplorowany przez media popkulturowe.
Dodatkowo zadziwia fakt, że na swój celownik ten niewygodny i pozbawiony honoru rozdział historii wzięła grupa francuzów odpowiedzialnych za omawiany tu komiks. W trakcie lektury nie czuć by chcieli usprawiedliwiać czyny swych przodków.
Ba!
Nie ma tu ani trochę gloryfikowania, którejkolwiek ze stron konfliktu. Każda z nich miała swoje za uszami i jest to ukazane na łamach komiksu.

Dodatkowe słowa uznania dla scenarzystów należą się za ich pisarski kunszt.
Alcante i Laurent-Frédéric Bollée zachowują idealną równowagę między fikcją a prawdziwymi faktami, nie rozpamiętując zbędnych szczegółów, które zazwyczaj nękają historie o podłożu historycznym. Ich historia jest bezbłędna od początku do końca, zachowując napięcie w każdym momencie.
Nawet jeżeli poziom wiedzy czytelnika na temat wojny opiumowej jest znikoma (bądź żadna) to bez problemu odnajdzie się w opowiadanej historii. Wszystko jest klarownie wyjaśnione.

Dobra, starczy tego wychwalania scenarzystów.
No bo cóż warta byłaby ich praca bez porządnej warstwy graficznej?
A taką zapewnił Xavier Besse. Jego ilustracje świetnie wkomponowują się w opowiadaną historię i wyszczególniają elementy, które mają w czytelniku pobudzić odpowiednie do sytuacji uczucia.
Ponadto cały album jest w powiększonym formacie co potęguje doznania i pozwala dłużej cieszyć wzrok.

Niesamowite ilustracje, wspaniały dobór kolorów i świetna fabuła. Lektura mrocznego rozdziału w historii zachodnich imperiów zafascynuje Cię i po prostu nie będziesz mógł tego komiksu odłożyć aż nie dobrniesz do ostatniej strony.

Dane:

  • Scenarzysta: Alcante, LF Bollée
  • Ilustrator: Xavier Besse
  • Wydawnictwo: Lost in Time
  • Format: 240×320 mm
  • Liczba stron: 160
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN-13: 9788396146700
  • Data wydania: 11 czerwiec 2021
  • Cena okładkowa: 105,00 zł

Mies. Skomplikowane życie architekta minimalisty [Recenzja]

Zefiryna i księga uroków [Recenzja]