Co by było, gdyby kapsuła z Kryptona przybyła na Ziemię 12 godzin później? To pytanie stawia fundament pod niecodzienną historię jaką jest komiks Superman: Czerwony Syn.
Przez te pół doby nasza planeta obróciłaby się na tyle aby owa kapsuła zamiast w Kansas wylądowałaby na Ukrainie. Jej niemowlęcy pasażer wychowywałby się w Kołchozie, a będąc dorosłym i świadomym swych nieludzkich zdolności stałby się dumą Państwa Radzieckiego.
Opis wydawcy:
„Superman – Czerwony Syn” to oparta na zaskakującym pomyśle alternatywna historia o Człowieku ze Stali. Statek kosmiczny z Kryptona rozbija się na Ziemi, a na jego pokładzie znajduje się niemowlę, które pewnego dnia stanie się najpotężniejszą istotą na planecie. Jednak pojazd nie spada w Ameryce, a mały pasażer nie zostaje wychowany w Smallville w Kansas. Nowy dom kosmity to kołchoz w Związku Radzieckim. Po latach przybysz z innego świata, który potrafi zmieniać bieg potężnych rzek i zginać stal gołymi rękami, zostaje obrońcą robotników i sojusznikiem Stalina!
Jednakże największa uwaga poza samym Supermanem skupiona jest na Lexie Luthorze. W ukazanej tutaj wersji jest jeszcze bardziej inteligenty, egoistyczny i próżny od swego pierwowzoru z głównego nurtu DC Comics. Jednakże tylko jego geniusz jest w stanie powstrzymać Związek Radziecki przed ekspansją na cały świat oraz uratować podupadającą gospodarkę Stanów Zjednoczonych, otoczonych przez czerwoną zarazę. Mimo to nie sposób określić go mianem bohatera. Konflikt Luthora z Radzieckim Supermanem przypomina partię szachów, gdzie cały świat jest planszą do gry, której stawką nie jest los mieszkańców planety i ich kolejnych pokoleń, lecz zaspokojenie wybujałego ego Lexa.
Niczym w kultowych The Watchmen tak i tutaj czytelnik poznaje alternatywne wersje wydarzeń z realnej historii świata. Dodatkowo wplątując w to wszystko na nowo opowiedziane originy pierwszoligowych bohaterów panteonu DC Comics oraz odniesienia do jego głównego nurtu, niezwykle utalentowany scenarzysta, Mark Millar przedstawia czytelnikom niesamowity i wciągający świat. Z chęcią obserwowało by się go w regularnie wydawanej serii, a nie tylko w ramach jednego albumu. Naprawdę ciekawie i sprawnie Millar wplótł w tą wyjątkową fabułę znane elementy z mitologii Supermana. Jednakże zastrzeżenia można mieć w sposobie ukazania Związku Radzieckiego i jego formy funkcjonowania. Postać Stalina wypada tutaj dosyć ciepło, przypominając wizerunek wujka Joe jakim określano go przez świat zachodni w końcowej fazie II Wojny Światowej. Czytelnik nie zaznajomiony z prawdziwymi realiami nie ujrzy w tej postaci jednego z największych ludobójców w historii ludzkości.

Również postawa Supermana wydaje się być zagadkowa, gdyż skoro chciał ratować ludzi to dlaczego pozostawał bierny na cierpienie ludności zesłanej do radzieckich łagrów? No cóż, widocznie dla dobra fabuły, scenarzysta musiał przemilczeć niektóre fakty. W końcu przedstawiona historia nie ma na celu przedstawienia prawdziwych realiów życia w systemie komunistycznym, lecz ukazanie jak mogłoby ono wyglądać, gdyby za jego sterami zasiadł obdarzony niemal boskimi mocami przybysz z obcej planety.

Superman: Czerwony Syn jest pozycją, którą można polecić zagorzałym fanom Człowieka ze Stali jak i tym, powierzchownie zaznajomionym z jego postacią. Historie typu co by było gdyby opowiedziane przez odpowiednich autorów potrafią wciągać oraz zaskakiwać pomysłowością i dokładnie to otrzymujemy w tym tytule. Szczególnie finał historii potrafi zapaść na długo w pamięć. Dlatego proletariusze wszystkich miast łączcie się i zmierzajcie do księgarń po swój egzemplarz!
Dane techniczne:
- Scenariusz: Mark Millar
- Rysunek: Dave Johnson, Kilian Plunkett, Andrew Robinson
- Wydawnictwo: Egmont
- Tytuł oryginalny: Superman: Red Son
- Wydawca oryginalny: DC Comics
- Rok wydania oryginału: 2003
- Liczba stron: 168
- Format: 180×275 mm
- Oprawa: twarda w obwolucie
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Cena okładkowa: 69,99 zł


