in , ,

Superman – tom 2 – Saga jedności: Ród El [Recenzja]

Scenarzysta Brian Michael Bendis wchodzi na grząski grunt wprowadzając zmiany w historii Supermana, o których nikt inny nie odważyłby się pomyśleć.
W najnowszym tomie, Superman – tom 2 – Saga jedności: Ród El ujawnione zostają nieznane dotąd informacje na temat losu planety Krypton. Nadchodzące zmiany w jego wiedzy na nowo zdefiniują postać Człowieka ze Stali w niewyobrażalny sposób.

Drugi tom serii „Superman” ze scenariuszem laureata Nagrody Eisnera – Briana Michaela Bendisa („Daredevil” „Ultimate Spider-Man”). Za rysunki odpowiadają m.in. Ivan Reis („Liga Sprawiedliwości”, „Aquaman”) i Brandon Peterson („Uncanny X-Men”, „Green Lanterns”). Jon Kent – syn Supermana i Lois Lane – powrócił z gwiazd wraz ze swoim dziadkiem Jor-Elem. W Superboyu zaszły duże zmiany i nie chodzi tylko o jego nowy kostium. Jak Człowiek ze Stali zareaguje na to, co stało się z jego synem? Superboy zaskoczy swoich rodziców opowieścią o tym, czego nauczył się od Jor-Ela podczas ich wspólnej odysei. Spotkania z kosmicznym łowcą nagród Lobo, Syndykatem Zbrodni z innej Ziemi, a nawet Korpusem Zielonych Latarni to tylko część wyzwań, z jakimi mierzył się Jon. Superman musi także zażegnać kosmiczny konflikt, za którego powstanie mógł być odpowiedzialny jego ojciec! Jednak jakie są prawdziwe zamiary Jor-Ela? I w jaki sposób Superman – z pomocą Supergirl oraz Krypto – odpowie na zagrożenie ze strony Rogola Zaara i generała Zoda? 

Wychodząc dokładnie w miejscu, w którym zakończyła się poprzednia historia, Brian Michael Bendis dalej reorganizuje historię Supermana poprzez dramatyczną transformację jego syna, Jona Kenta, który postarzał się o siedem lat w ciągu kilku tygodni, odkąd wyjechał z ojcem Clarka,
Jor-Elem. Poznając dosyć tragiczną historię Jona, uwaga przenosi się na jego dziadka.
Wraz z rozwojem fabuły poznajemy coraz więcej sekretów Jor-Ela, które ukrywał przed wszystkimi.
Lecz wybuch międzygalaktycznej wojny oraz powtórne przybycie, Rogola Zaara wymusza na ojcu Supermana ujawnienie nieprzyjemnych faktów ze swojej przeszłości.

Dla mnie jednym z największych minusów opowieści Bendisa o Supermanie, zarówno w tej serii, jak i w Action Comics , był brak dynamiki rodziny Kentów po tym jak rozdzieleni zostali Clark, Lois i Jon w mini-seriI Człowiek ze Stali.
Szybki powrót Lois a teraz i Jona sprawił że miałem nadzieję na poświęcenie większej uwagi wątkowi rodzinnemu.
Niestety mimo ciekawego wątku Jona, który opowiada jak przebiegała jego podróż z dziadkiem, szybko okazuje się być to niewykorzystaną szansą na ciekawy rozwój historii.
Uważam że był to odpowiedni moment na ukazanie więzi rodzicielskiej, która ucierpiała ze względu na dramat Clarka i Lois, którzy uświadomili sobie że nie tylko przegapili tak dużą część młodości Jona, ale także dowiedzieli się, że był w zasadzie torturowany przez lata w alternatywnym wszechświecie.
Ich reakcje są całkiem zrozumiałe, a Bendis dobrze przekazuje ich emocje poprzez chęć ukrycia ich prawdziwych uczuć przed Jonem. Szkoda tylko, że rodzina Kentów zostanie ponownie rozdzielona a cały ten wątek zostaje szybko zepchnięty na bok aby opowiedzieć historię Jor-Ela i jego wpływu na tragiczny los Kryptona.
Ponadto docierając do końca historii odczuwa się mocno, że zaprezentowanie prawie dorosłego Jona miało posłużyć wyłącznie temu by wprowadzić go do najnowszej serii Bendisa, Legionu Superbohaterów jako pełnoprawnego Superboya.
To tanie zagrania sprawiło, że całkiem straciłem nadzieję na powrót ciekawych historii rodzinnych z udziałem Kentów jakie wcześniej otrzymywaliśmy w ramach linii wydawniczej DC Odrodzenie.

Wątek Rogola Zaara mimo, że jest bardzo interesujący pozostawia jednak pewien niedosyt. Czytając ten komiks odnosiłem wrażenie że nie zostały tutaj zamieszczone wszystkie ważne informacje odnoście tego najemnika i jego udziału w zniszczeniu Kryptona.
Biorąc pod uwagę, że w zawartej w albumie historii, dużą rolę odgrywa również Supergirl zaczynam podejrzewać, że uzupełnienie otrzymalibyśmy w jej serii komiksowej…. gdyby ta wychodziła w Polsce.

 

Warstwa graficzna albumu jest całkiem dobra, ponieważ Ivan Reis i Brandon Peterson dzielą się obowiązkami artystycznymi. Ich obu style rysowania są dość podobne, więc nie jest odczuwalny drastyczny szok, gdy przechodzimy z prac jednego do drugiego.
Ich ilustracje są dopracowane oraz pełne szczegółów, zachwycając przede wszystkim przy scenach walk w kosmosie z udziałem sporej mieszanki wszelkiej maści ras kosmitów.

Superman – tom 2 – Saga jedności: Ród El jest pozycją, która pozostawiła we mnie mieszane uczucia. Jej lektura była wciągająca i zanim się obejrzałem miałem już za sobą te ponad 200 stron. Jednakże w tym momencie zacząłem odczuwać niedosyt z jakim mnie ten komiks pozostawił.
Pozostaje mi mieć nadzieję że te niewykorzystane szanse i zabiegi jakich dokonał Bendis w niedalekiej przyszłości odpłacą świetnymi historiami.

Dane:

  • Scenarzysta: Brian Michael Bendis
  • Ilustrator: Ivan Reis, Brandon Peterson, Joe Prado, Oclair Albert
  • Tłumacz: Jakub Syty
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Format: 167×255 mm
  • Liczba stron: 232
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN-13: 9788328196056
  • Data wydania: 15 lipiec 2020
  • Cena okładkowa: 59,99 zł

TAJNE IMPERIUM [Recenzja]

Dr. Stone – tom 3 i 4 [Recenzja]