in , ,

Szumowina – 2 – Moonflower [Recenzja]

Superbohater, którego nie chcemy ale na którego zasługujemy powraca!
Mowa o Ernie Ray Clementine, czyli protagoniście serii Szumowina, której drugi tom jest już w sprzedaży.

O tym jak piorunująco dobre wrażenie zrobił na mnie tom pierwszy mogliście dowiedzieć się z mojej recenzji (link tutaj). I nie inaczej jest przy jego kontynuacji.
Wciąż mamy do czynienia z tą szaloną konwencją ukazującą zmagania tajnej organizacji z superprzestępczością zorganizowaną a Losy świata spoczywają w ręku największej szumowiny, jaka po nim chodzi.
Lecz Ernie wyłamuje się z utartych schematów o tajnych agentach charakteryzujących się wysoką moralnością i altruizmem. Za swoje usługi domaga się sporych korzyści majątkowych, najczęściej w formie ulubionych specyfików, które pozwalają mu wyluzować. W czasie wolnym potrafi nawet zdeprawować innych agentów przydzielonych do pilnowania tego jakże zacnego herosa.
No i nie można go już więcej określić jako TAJNEGO agenta, gdyż w pogoni za sukcesem nie omieszkał podzielić się swoją historią z mediami.

Clementine swoją manierą zdecydowanie nie ułatwia współpracy z innymi agentami, którzy przydzieleni są do wspólnej misji z nim. Misji od której zależy los ludzkości, której zagraża banda hipisów nosząca nazwę Moonflower, którzy chcą podzielić się ze wszystkimi swoimi lewicowymi poglądami za pomocą specjalnego promienia wystrzelonego z ich bazy na księżycu.
Czy Ernie zapobiegnie rozprzestrzenieniu się po świecie fali bezwarunkowej dobroci i miłości?
Zachęcam Was do osobistego zapoznania się z komiksem w celu odpowiedzi na powyższe pytanie.
Lecz przygotujcie się na ostrą jazdę!
Jest obrzydliwie, prowokacyjnie i wulgarnie. Na łamach stron umieszczono sporo karykatury i politycznej satyry. Jest również sporo nawiązań do popkultury.
Czyli jest wszystko to co sprawiło że tą serię pokochałem już po pierwszym tomie 🙂

Za warstwę wizualną tego tomu odpowiada piątka rysowników. Każdy z innym stylem i warsztatem graficznym z czego chyba najlepiej wypadają Bengal oraz Bergara.
W każdym bądź razie, każdy z czytelników powinien odnaleźć najciekawszy dla niego styl w tym albumie.

Co do samego albumu to jest on na przyzwoitym poziomie wydania. Szkoda tylko że miękka okładka jest wyłącznie matowa i nie ma już lakierowanych wstawek jak było w tomie pierwszym.
Wewnątrz albumu poza samą historią zawarto galerię okładek, projekty postaci oraz wybrane plansze po nałożeniu tuszu ale jeszcze bez kolorów.

Więc jeżeli szukacie komiksu przy którego lekturze możecie się wyłączyć i cieszyć prostą ale dobrą zabawą do zdecydowanie Szumowina jest tym tytułem, którego szukacie.

 

Dane:

  • Scenarzysta: Rick Remender
  • Ilustrator: Bengal, Matias Bergara i inni
  • Wydawnictwo: Non Stop Comics
  • Format: 170×260 mm
  • Liczba stron: 142
  • Oprawa: miękka
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • ISBN-13: 9788382302738
  • Data wydania: 30 czerwiec 2022
  • Numer katalogowy: 526685
  • Cena okładkowa: 54,90 zł

Prey [Recenzja – SPOILERY]

DC Comics: Pokolenia [Recenzja]