in , ,

Skazany Józef Mogiła [Recenzja]

Skazaniec 666 – Samuel Casal, Adriana Brunstein

Wydawnictwo Mandioca nie tylko zaszczepia u nas komiksy z Ameryki Południowej, ale przede wszystkim pokazuje kulturę tamtego regionu, która jest dla nas często dość obca. Bez wątpienia taką mało znaną postacią jest Józef Mogiła z najnowszego komiksu Skazaniec 666 Samuela Casala i Adriany Brunstein.

Józef Mogiła, czyli brazylijski Ze do Caixao (w USA znany jako Coffin Joe), to postać wykreowana przez reżysera i aktora – Jose Mojikę. Mogiła pojawił się w filmach: O północy posiądę twoją duszę (1964) oraz sequelu Tej nocy wcielę się w twoje zwłoki (1967). Postać pojawiła się więc tylko w dwóch filmach, ale zyskała olbrzymią popularność. Jak czytamy we wstępie: „nie ma dziś w Brazylii nikogo, kto by o nim nie słyszał. Postać ta wrosła w brazylijskie imaginarium kultury popularnej…”. Komiks jest próbą zakończenia tej historii rozpoczętej przez Mojikę.

A kim w ogóle jest Józef Mogiła? To postać bardzo brutalna, tajemnicza, a przy tym mroczna. W komiksie jest po prostu wcieleniem szatana. Cel jego działań jest prosty: znalezienie idealnej kobiety, by ta urodziła mu potomka. To w całości zaprząta jego umysł. Krew z krwi to najważniejsze co pcha Mogiłę przez jego parszywe życie. Lepiej – dla własnego dobra – nie stawać mu na drodze tych poszukiwań.

W Skazańcu 666 Mogiła, który przybiera tu imię Josefela Zatnstasa, przebywa od dawna w więzieniu. Został skazany na ponad 300 lat. Jego numer więzienny to 666. Przypadek? W więzieniu dochodzi do kilku „tajemniczych” zabójstw. Niby to śmierć osób, które przekroczyły prawa moralne, jednak to co ich spotyka, trudno nazwać dziś sprawiedliwością.

Josefela odwiedza/nawiedza ksiądz. To znakomity moment szermierki słownej pomiędzy tymi bohaterkami. Chrześcijański Bóg, szczególnie ten starotestamentowy, też ma swoje za uszami, co Josefel oczywiście wyciągnie. Czym jest więc prawda, sprawiedliwość czy miłosierdzie? Jak skończy się to spotkanie zła ze złem? To wszystko w Skazańcu 666.

Bez wątpienia mocną stroną tego komiksu jest warstwa graficzna. Nie przypadkowo zestawia się ten komiks z estetyką filmów Fritza Langa, czyli klasyka niemych filmów grozy. W czasach, gdy nie dało się autentycznie pokazać flaków, czym jesteśmy atakowani z ekranów dziś, konieczne było tworzenie grozy bazując na innych elementach.

Rysunki Samuela Casala są tu czarno-białe z naciskiem na czerń, a odcienie szarości pojawiają się niezwykle rzadko. Do tego dochodzi często ostre zaznaczenie kształtów. Postacie często są nienaturalnie powykręcane i po prostu obrzydliwe. Napięcie i uczucie grozy towarzyszy czytelnikowi od początku do końca. Nieprzypadkowo wydawca sugeruje, by po komiks sięgały osoby dorosłe. To naprawdę ostra jazda bez trzymanki, która podszyta jest refleksją nad moralnością. Strasznie polecam.

Scenarzysta: Samuel Casal, Adriana Brunstein
Ilustrator: Samuel Casal
Tłumacz: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: Mandioca
Format: 160×235 mm
Liczba stron: 116
Oprawa: twarda
Druk: czarno-biały
ISBN: 9788395319136
Data wydania: 28 sierpień 2019

Doktorant w Instytucie Polonistyki i Kulturoznawstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Redaktor „Zeszytów Komiksowych”. Publikował m.in. w „Pograniczach”, „Midraszu”, „Odrze”, „Fabulariach” i „Tyglu Kultury”. Specjalista ds. projektów edukacyjnych Stowarzyszenia POP-ART.

Nadjeżdża ZINE TANK

Pałacowy Uniwersytet Fantastyczny – 4. edycja