Nasze “gazeciary” powracają w tomie trzecim serii Paper Girls od wydawnictwa Non Stop Comics! Erin, Mac,Tiffany oraz KJ są znowu w komplecie… w zamierzchłej prehistorii? Dziewczyny dalej szukają sposobu na powrót do domu, napotykając na swej drodze zarówno przedziwnych wrogów, jak i sprzymierzeńców oraz niepojęte zjawiska. Czy dziewczynom uda się powrócić do swoich czasów? Czy zostanie wytłumaczona przyczyna przedziwnych zjawisk, na jakie w trakcie swych przygód bohaterki natrafiają? No cóż… na pewno odpowiedzi na żadne z powyższych pytań nie otrzymacie w tomie trzecim :/
Tom ten, jak na razie, jest najsłabszym z całej serii. To znaczy dobrze się go czyta i w ogóle jest ok, ale po skończeniu lektury człowiek sobie uświadamia, iż pozycja ta nic nie wnosi do historii opisywanej w serii. Przynajmniej jeżeli chodzi o główną intrygę. Fabuła tomu trzeciego bardziej skupia się na budowaniu więzi między głównymi protagonistkami oraz ukazaniu, jak nasze bohaterki dorastają. W końcu Paper Girls to nie tylko komiks przygodowy, ale także opowieść o dorastaniu. Bardzo realnie przedstawione jest, jak dziewczyny muszą stawić czoła problematyce macierzyństwa, o czym mają niewielką wiedzę. Motyw radzenia sobie przez bohaterki z problemami osobistymi jest największym plusem serii i, póki co, pod tym względem utrzymuje ona wysoki poziom.
Niestety gorzej jest z rozwinięciem głównej historii serii. Pomimo nagłych zwrotów akcji i ciągłych przygód wciąż niewiele wiemy o ich głównej przyczynie. Brak jakichkolwiek wyjaśnień i sprowadzanie kolejny raz na ślepy tor jest już trochę męczące. Chciałoby się dowiedzieć w końcu czegoś więcej o przyczynie zjawisk, które zafundowały młodym dziewczynom z lat 80-tych szereg niecodziennych przygód. Niestety pozostajemy z niczym, czekając cierpliwie na kolejny tom serii, licząc, iż on coś w tej kwestii zmieni.
Oprawa graficzna utrzymuje swój wysoki poziom. Oszczędne, lecz oddające realizm przedstawianych wydarzeń, ilustracje Cliffa Chianga wzbogacone o grę kolorów, uzyskaną dzięki pracy Matta Wilsona wciąż przyciągają wzrok, tym samym umilając lekturę komiksu.
U fanów serii Paper Girls tom trzeci pozostawi z całą pewnością niedosyt. Główny wątek serii wydaje się tkwić w miejscu, lecz tym samym sprawia, że czytelnik wyczekuje z niecierpliwością kolejnego tomu. Mimo poczucia przedłużania na siłę historii, czytelnik nie będzie się nudzić lekturą tomu trzeciego. Osobom, które zapoznały się z poprzednimi tomami serii doradzam, by utrzymały dla niej swój kredyt zaufania i przebrnęły przez ten, nieco słabszy, tom w oczekiwaniu na kolejną część.
P.S. Dopiero przy tomie trzecim zauważyłem, iż grafika z tylnej okładki komiksu pasuje do przedniej okładki poprzedniego tomu, tworząc panoramę 🙂
Dane techniczne:
- Scenariusz: Brian K. Vaughan
- Rysunek: Cliff Chiang
- Wydawnictwo: Non Stop Comics
- Tytuł oryginalny: Paper Girls Volume 3
- Wydawca oryginalny: Image Comics
- Liczba stron: 128
- Format: 170×260 mm
- Oprawa: miękka
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Cena okładkowa: 42 zł
One Comment
One Ping
Pingback:Paper Girls – tom 5 [recenzja] – BETONiarka.net