in , , , ,

Z zapisków historyka komiksu [Robert Kirkman: Nieznana Historia Komiksu]

Na fali radosnego podniecenia, jakie za sprawą niedawnej premiery Avengers: Infinity War ogarnęło redakcję BETONiarki (oraz masy widowni na całym świecie), troll postanowił poszerzyć swoją wiedzę na temat komiksu jako medium i komiksowego przemysłu. W szczególności na temat mniej znanych aspektów jego historii. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności wpadł mi w łapska sześcioodcinkowy serial dokumentalny telewizji AMC pod tytułem Robert Kirkman: Nieznana Historia Komiksu (Robert Kirkman’s Secret History of Comics). Pierwszy raz serię wyemitowano w listopadzie i grudniu zeszłego roku.

Robert Kirkman, fot. Gage Skidmore

Roberta Kirkmana fanom komiksu chyba nie trzeba przedstawiać. Autor serii The Walking Dead (ukazuje się od 2003) i Invincible (2002-2018), scenarzysta licznych komiksów Marvela (m.in z serii Ultimate X-Men i Marvel Zombies), jeden ze wspólników wydawnictwa Image Comics. Jako producent wykonawczy serii zdecydował się przedstawić sylwetki ludzi i wydarzenia, które wpłynęły na obecny kształt amerykańskiego komiksu.

Pierwszy odcinek (The Mighty Misfits Who Made Marvel) opowiada o historii Marvel Comics i współpracy – a potem konflikcie – Stana Lee z Jackiem Kirbym. Odcinek drugi relacjonuje genezę Wonder Woman i nietypowe relacje rodzinne jej autora (The Truth About Wonder Woman). Kolejny odcinek to opowieść o bataliach sądowych, jakie stoczyli twórcy Supermana w celu odzyskania praw do swojego dzieła (The Trials of Superman). Po trzech historiach konkretnych ludzi, odcinek czwarty to zapis tego, jak twórcy komiksu amerykańskiego (zwłaszcza superbohaterskiego) poradzili sobie ze zbiorową traumą po tym, co stało się 11 września 2001 r. w Nowym Jorku i z następstwami zamachu na Word Trade Center (City of Heroes). Odcinek piąty to z kolei historia Milestone Comics – próby stworzenia alternatywnego wobec głównego nurtu uniwersum komiksowego, z czarnymi superherosami wykreowanymi przez czarnych autorów dla czarnego czytelnika (The Color of Comics). Ostatni odcinek zaś to po trochu własna historia Kirkmana, ale przede wszystkim to historia o tym, jak i dlaczego narodziło się wydawnictwo Image Comics (Image Comics: Declaration of Independents).

Każdy odcinek wypełniony jest wywiadami z bohaterami danej historii oraz fragmentami archiwalnych materiałów. Tam, gdzie zabrakło materiałów oryginalnych, twórcy posłużyli się wstawkami fabularnymi, opartymi na relacjach świadków. Serial ilustrują ponadto animacje utrzymane w stylistyce komiksów właściwych dla danego odcinka. Na plus oceniam także gry słowne w tytułach odcinków, zwłaszcza w połączeniu z takimi smaczkami jak aliteracja w tytule odcinka o Marvel Comics.

Właściwie zabrakło mi tylko jednego tematu – który został delikatnie zasygnalizowany, ale nie doczekał się rozwinięcia. Z jakiegoś powodu twórcy zdecydowali się pominąć całą historię paniki, jaką wywołała publikacja Seduction of the Innocent Frederica Werthama w 1954 r. i jej następstw dla przemysłu komiksowego (a zwłaszcza działalności organizacji Comics Code Authority, która funkcjonowała aż do 2011 r. i jej wpływu na treść publikowanych dzieł). Ponadto w serii pojawia się kilkakrotnie dyrektor Comic Book Legal Defence Fund Charles Brownstein – ale zabrakło informacji, czym zajmuje się jego organizacja i dlaczego w ogóle musi działać.

Serial polecam zwłaszcza tym spośród Szanownych P.T. Czytelników, którzy nie tylko czytają komiksy, ale dodatkowo pragną poszerzyć swą wiedzę na temat samego medium. Serial można zobaczyć m.in. w ramach usługi Amazon Prime Video (niestety, nie na terytorium RP) i na kanale AMC w sieciach kablowych.

Ur. 1980 (to był dobry rocznik, nie tylko dla win). Z zamiłowania nerd. Zapalony gracz, czytacz i oglądacz. Autor bloga Trollowy Most.
Troll chrzestny Stowarzyszenia POP-ART.

Paper Girls – tom 3 [recenzja]

Rozpoczynamy przygodę z “Vei” [recenzja]