Suicide Squad jest jedną z tych serii dostępnych w ramach linii DC Odrodzenie, na której kolejne tomy czekam z niecierpliwością. Ukazywane w niej historie nie należą do wybitnych, ale zapewniają sporą dawkę rozrywki. W grudniu do sprzedaży trafił trzeci tom serii, zatytułowany Płonąca baza.
Sięgając po ten album należy najpierw zapoznać się z historią Liga Sprawiedliwości kontra Suicide Squad (recenzja tutaj), co pozwoli czytelnikowi w pełni zrozumieć fabułę omawianego tutaj komiksu.
Tempo akcji jest bardzo szybkie. Brutalne potyczki, zabójstwa, intrygi, nieoczekiwane zwroty akcji oraz zaskakujący finał. Ten album jest przepełniony tymi wszystkimi elementami, które wciągają czytelnika w szalony wir wydarzeń i nie dają mu chwili oddechu. Poza sporą grupą (anty)bohaterów mamy także kolejny oddział byłych skazańców, dowodzonych przez Rustama, przepełnionego żądzą zemsty na Amandzie Weller. Wątek tej postaci pojawił się już we wspomnianym albumie Liga Sprawiedliwości kontra Suicide Squad, lecz nie odgrywał tam większej roli. Tym razem to właśnie Rustam kreuje rolę głównego antagonisty, a my obserwujemy jak prowadzi swoją krucjatę, przelewając po drodze morze krwi nieszczęśników. którzy stanęli na drodze do jego celu.
Ponadto album zawiera historię zatytułowaną Zbrodnie wojenne, w której Suicide Squad muszą odbić ważnego polityka. Jest to typowy zapychacz miejsca, ale przyjemnie się go czyta, zwłaszcza, że można odetchnąć po zwariowanym tempie omawianej wcześniej Płonącej bazy.
Pod względem graficznym Zbrodnie wojenne to istny miszmasz. Główna oś fabuły ilustrowana jest na przemian przez Johna Romitę Jr’a oraz Eddy’ego Barrowsa. Różnica ich stylów mocno rzuca się w oczy. Od dawna nie przepadam za twórczością Romity, dlatego prace Barrowsa wydają mi się być znacznie bardziej atrakcyjne.
Wspomniany dopełniacz, czyli Zbrodnie wojenne zostały zilustrowane przez Gusa Vasqueza, którego prace wypadają blado na tle poprzedników.
Osobiście nie przepadam, gdy albumy komiksowe składają się z grafik wykonanych zupełnie odmiennymi stylami. Zdecydowanie wolę, gdy prace w obrębie jednego tytułu wykazują się podobną estetyką. Gusta bywają jednak różne, więc czytelnicy o odmiennych poglądach powinni być usatysfakcjonowani.
Podsumowując Płonąca baza jest wciągającą pozycją, która zapewni odbiorcy sporo wrażeń. Niestety, tytuł ten polecić mogę tylko osobom, które na bieżąco śledzą historie z udziałem Suicide Squad w linii DC Odrodzenie. Bez znajomości wydarzeń poprzedzających historię zawartą w tym albumie, nie warto po niego sięgać.
Opis wydawcy: Trzeci tom serii o najniebezpieczniejszej superdrużynie na świecie w ramach kolekcji DC Odrodzenie. W następstwie wydarzeń, w które zamieszane były Suicide Squad oraz Liga Sprawiedliwości, jeden z największych wrogów Amandy Waller wszedł w posiadanie wyjątkowego płomienia. Chce go wykorzystać, aby spalić wszystko, co jej drogie – a zaczyna od jej bazy znajdującej się w zakładzie karnym Belle Reve. Suicide Squad staje przed największym z wyzwań – członkowie Oddziału muszą trzymać się razem, a jednocześnie pilnować, aby inni superłotrzy pozostali za kratkami. Dodatkowo jeden z członków zespołu skorzysta z panującego chaosu i wyrwie się spod kontroli. Czy rozwścieczona Harley Quinn zdemaskuje zdrajcę i pokona osobnika odpowiedzialnego za wywołanie zamieszek, zanim Suicide Squad zostanie rozwiązany na zawsze?
Dane techniczne:
- Scenariusz: John Ostrander, Rob Williams
- Rysunek: Eddy Barrows, John Romita Jr.
- Wydawnictwo: Egmont
- Tytuł oryginalny: DC Rebirth: Suicide Squad Vol. 3: Burning Down The House
- Wydawca oryginalny: DC Comics
- Rok wydania oryginału: 2017
- Liczba stron: 156
- Format: 165×255 mm
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Cena okładkowa: 39,99 zł