DC Ink jest adresowane do nastolatków. Jest to ta grupa docelowa, którą pozyskać niedawno próbował Marvel, czym wywołał dezaprobatę starszych fanów. Marvel uznał, że dywersyfikacja się nie sprzedaje. DC – że radzi sobie lepiej w wydaniach zbiorczych. Więc zwykłe zeszyty postanowili pominąć. To widać w zatrudnieniu Mariko Tamaki. Autorka specjalizuje się w cięższych, bardziej introspektywnych historiach. Takim trudno przebić się rynku miesięczników. Marvel traktuje ją jak kozła ofiarnego. Dają jej projekty wyraźnie wymuszone przez ludzi z góry. Takie których sam koncept wywołuje sporo kontrowersji. DC tymczasem uznało, że należy jej dać powieść graficzną. Harley Quinn: Breaking Glass planowane jest na czerwiec przyszłego roku. Przyznam, że nie czytam komiksów o Harley. Ale ten tytuł kupię za sam szacunek, jaki DC okazało autorce. Szacunek, na który Marvela wyraźnie nie stać.
Nie jest to jedyna pozycja skupiona na żeńskiej postaci. Danielle Paige to autorka serii fantasy Dorothy Must Die. Miała pomysł na zrobienia czegoś w stylu baśni o Małej Syrence. DC znalazło postać w sam raz dla niej. Pod szyldem Ink wyda opowieść o Merze. Młoda księżniczka Atlantydy wyrusza zabić Aquamana, ale zakochuje się w nim. Z kolei autorka młodzieżowego kryminału Shine, Lauren Myracle, pisze Under the Moon: A Catwoman Tale. O projekcie wiele nie wiadomo, prócz tego, że będzie opowiadać o nastoletnich latach Seliny Kyle. Mera: Tidebreaker zadebiutuje w kwietniu, a Catwoman w maju przyszłego roku.
Nie jest to jedyna powieść graficzna z nastoletnią Catwoman w ofercie. Melissa de La Cruz jest zapewne najlepiej znana w Polsce z Zapachu Spalonych Kwiatów. W sierpniu 2019 powoła do życia jedną z “miejskich legend” fandomu Batmana – Gotham High. Taką nazwę nosił niesławny projekt kreskówki, gdzie bohaterowie i złoczyńcy Gotham to licealści. Szybko porzucony, stał się zabawną ciekawostką dla fanów. Co interesujące, w tej wersji Bruce Wayne będzie w połowie Chińczykiem, a Selina – Latynoską. Część fanów z pewnością zaprotestuje wobec tych zmian w stosunku do głównej linii. Ale powinni zwrócić uwagę, że w tym komiksie Batman i Joker są kumplami ze szkolnej ławki. Sądzę, że wierność oryginałowi zostawiliśmy dawno za sobą.
Batman ma jeszcze jedną pozycję w DC Ink. Marie Lu zaadaptuje na komiks swoją powieść Batman: Nightwalker. Premiera planowana jest na listopad przyszłego roku. Wtedy też ma ukazać się Wonder Woman: Tempest Tossed. Jest to kolejna opowieść z nastoletnią wersją znanej postaci. Autorką jest Laurie Hasle Anderson, znana najlepiej w Polsce z powieści Mów!. Jej Diana jest piętnastolatką, która próbuje pomóc tonącym uchodźcom. Ale sama kończy wyrzucona na brzeg obcego kraju. Próbując znaleźć drogę do domu musi stawić czoła przemytnikom i handlarzom ludźmi. Ze względu na bardzo aktualny politycznie temat, jestem pełen nadziei co do tego tytułu.
Z oferty Ink najbardziej jednak kibicuję Teen Titans: Raven, opowieści o ulubionej gotce fanów Tytanów. Kami Garcia, autorka cyklu Piękne Istoty, ma bardzo ambitne plany. Jeśli ta powieść odniesie sukces, powstaną kolejne, każda skupiająca się na jednym z członków Teen Titans nim zostali drużyną. Co więcej, komiks ten ilustruje Gabriel Picolo, znany głównie na stronach takich jak Tumblr. Zyskał tam rozgłos tworząc przepiękne fanarty bohaterów Teen Titans. Pasja i ciężka praca tego człowieka zostały docenione przez DC. Ten tytuł jest planowany na lipiec przyszłego roku i osobiście nie mogę się doczekać.
Poprzednie odcinki “nowe idzie”:
– Nowe informacje i opóźnienia DC Zoom [nowe idzie #1.5]
Pingback:Sandman Universe [nowe idzie #4] – BETONiarka.net
Pingback:DC Black Label [nowe idzie #3] – BETONiarka.net