Sztorm — recenzja komiksu i nagranie lajwa z autorami

Bardzo lubię serię „Wydział 7″. PRLowskie archiwum X, zadymiony klimat słusznie minionej epoki, legendy miejskie, którymi nas straszono za dzieciaka — tak, autorzy jadą na nostalgii, ale bardzo umiejętnie i całkiem świeżo. Na razie doczekaliśmy się dwóch sezonów oraz trzech zeszytów specjalnych. Od najnowszego warto zacząć przygodę z tym komiksem, jeśli tego jeszcze nie zrobiliście, bo jest pierwszym chronologicznie tomem.

Po sieci krążą opinie, że „Sztorm” jest jednym z najlepszych zeszytów z serii. Na pewno jest najdłuższą historią, bo rozłożoną na prawie 60 stron! Mimo to fabuła zachowuje dobre tempo i nie nuży. Daje też fajny wgląd w jednego z bohaterów i rozwija jego postać, dodając trochę historii. Mowa oczywiście o ojcu Lange, którego wiara wymyka się standardowym definicjom.

Dominikanin wędruje po świecie zgłębiając tajemnice nieumarłych. Podczas jednej z wędrówek trafia na MS Batory, którym podróżuje także niepożądany gość… Zgadliście, będą wampiry! Dzięki sporej objętości zeszytu, historia ma możliwość rozwijania się niespiesznego, uważnego, baczącego na szczegóły. Lange wędruje po świecie jak Indiana Jones — to też nowy zabieg w Wydziale, bo przecież za PRLu wyjazdy za granicę, poza teren krajów bratnich, nie było mile widziane.

Zeszyt ten to kolejny udany sposób na poszerzenie coraz bogatszego uniwersum W7. O wcześniejszych także pisaliśmy na łamach Betoniarki. Każdy z zeszytów współtworzą Tomasz Kontny i Marek Turek jako autorzy scenariusza i koncepcji, a twórcy rysunków, kolorów i okładek się zmieniają.

Panowie Kontny i Turek tym razem do współpracy zaprosili Łukasza Godlewskiego, którego rozwój komiksowy odbywa się ostatnio w tempie wykładniczym. Łukasz doskonale wpasował się w morskie klimaty zeszytu i uniwersum wydziałowe sporo zyskało dzięki jego obecności. Kolorów jego pracom nadał Grzegorz Kaczmarczyk, który stworzył także okładkę alternatywną.

Z pierwszą trójką autorów miałam przyjemność porozmawiać na Kanale Książkowym. Zapraszam do obejrzenia nagrania.