in , ,

AKT #31 [recenzja]

AKT to skrót od Asocjacji Komiksu w Toruniu — grupy zrzeszającej fanów komiksu wydających magazyn komiksowy o tej samej nazwie. Nie pierwszy raz mam przyjemność mieć w rękach jeden z numerów tego zina, ale po raz pierwszy mam przyjemność o nim napisać.

31 numer AKTu to hołd dla Magazynu Opowieści Rysunkowych Relax, legendarnego czasopisma wydawanego w latach 1976-1981. Relax doczekał się wznowienia, a nawet dwóch, konkurencyjnych, co może nieco bawi, ale nie umniejsza historycznej roli pierwowzoru. Nie dziwi więc, że redakcja AKTu zdecydowała się na ten krok.

A co w środku? Sporo grafiki i kilka tekstów. Zacznijmy od tych drugich. Numer otwiera relacja z 33. MFKiG. Osoby stęsknione za tym, że kiedyś to były czasy (bo teraz, jak wiadomo, nie ma czasów) znajdą dwie nostalgiczne recenzje filmów „Terminator 2” oraz „Batman i Robin”.

Wielbicieli sportu ucieszy tekst „W Tempie Kasprzaka” Michała Siromskiego poświęcony tytułowemu artyście i jego działalności w tytułowym czasopiśmie (wiem jak to brzmi, ale to nie ja układałam ten skądinąd fajnie utrafiony tytuł).

Niewątpliwym smaczkiem są relaxowe historie prawdziwe, w których spisane są wspomnienia m.in. Tadeusza Baranowskiego, Wojciecha Birka czy Grzegorza Rosińskiego.

Znajdziecie też słów parę od Wojciecha Jamy o filatelistyce komiksowej z czasów PRL oraz dwa teksty mocno współczesne — wywiad z amerykańskim scenarzystą Gregiem Rucką oraz „Komiksowy przegląd kwartalny” poświęcony znakomitym „Dwom gwoździom” Ottoicha.

Mnie najbardziej ucieszył tekst o Szczodrych Godach Małgorzaty Lewandowskiej, gdyż powiązany jest z jej komiksem, którego nie czytałam, a okazuje się, że bym chciała.

Stęsknionych za Relaxem ucieszy okładka na stronie 22 oraz kącik gier i zabaw, a także pasek muzyczny Lutczyna w kolorystyce tak z lat 90, że aż boli w oczy 😉

Cała reszta numeru to oczywiście komiksy. Melon pokazuje uroki posiadania babci, Dawid Żurawski prezentuje kolejna niesamowita przygodę Bola i Wita, Śmiechosław oprowadza nas po świecie Józka Grabarza, a Paulina Broma pokazuje zmagania z losem zwierzęcych mieszkańców siedziby AKTu, czyli Torunia. Jest do wyboru, do koloru, antologicznie, czyli tak, jak lubię, bo to oznacza, że dla każdego się znajdzie w AKCie coś dobrego. Komiksowo najbardziej mnie urzekła szalona naukowczyni ze Zvyrowersu, dr Shannon i jej nietypowe sposoby na relaks… Chyba muszę spróbować sama 😉

Podsumowując — styczniowy AKT to coś, co zadowoli zarówno poszukiwaczy nostalgii i wielbicieli starych dobrych czasów, jak i tych, którzy poszukują nowości i chcą być na bieżąco ze współczesnymi twórcami. Zachęcam do lektury!

PS. Jak się nazywa taki dziwny stary aparat fotograficzny na trójnogu? Bo nie mogę rozwiązać rebusu 😉

Opis wydawcy
Pomysł, aby 31. numer został poświęcony Magazynowi Opowieści Rysunkowych Relax, padł już kilka lat temu. Wtedy wydawało się to bardzo odległe i nierealne. Kto by przypuszczał, że po tylu latach nadal będziemy bawić się w tworzenie magazynu komiksowego. Przez te lata wiele się zmieniło, w międzyczasie pojawili się (a nawet się pomnożyli) inni kontynuatorzy Relaxu, ale skoro dobrnęliśmy tak daleko, to postanowiliśmy naszych planów nie zmieniać i złożyć hołd magazynowi opowieści rysunkowych z lat 70 i początku 80. Wyprodukowanie AKT #31 zajęło więcej czasu, niż planowaliśmy, ale myślimy, że warto było poczekać, bo na jego 80 stronach upchnęliśmy całą plejadę komiksiarzy, począwszy od klasyków aż po debiutantów. Wewnątrz znajdziecie wspomnienia autorów pracujących przy powstawaniu Relaxu, komiksy takich autorów jak Stefan Weinfeld, Marek Szyszko, Marek Latasiewicz, Zbigniew Kasprzak, Edward Lutczyn, dłuższą opowieść z gatunku sci-fi Rafała Śladowskiego, bajkę dla dorosłych Karola Jesiołkiewicza i dużo innego dobra wraz z występami dobrze znanych z łamów wcześniejszych AKTów, postaci i autorów. Zadbaliśmy także o publicystykę inspirowaną kultowym czasopismem, bo gdzie indziej poczytacie o znaczkach i dawnych obrzędach. Aby jeszcze bardziej pogłębić immersję, w numerze znajdziecie kącik gier i zabaw, a nawet opatrzyliśmy AKT #31 cegiełką na Centrum Zdrowia Dziecka.

Takie rzeczy tylko u nas, a teraz czas na relaks.

Redaktor: Krzysztof Churski

Scenariusz: Marek Latasiewicz, Stefan Weinfeld, Piotr Kasiński, Edward Lutczyn, Dawid Śmigielski, Karol Jesiołkiewicz, Dawid Żurawski, melon, Rafał Śladowski, Piotr Wojciechowski, Jarosław Wojtasiński, Zvyrke, Paulina Broma, Krzysztof Lipiński, Krzysztof Otorowski, Grzegorz Wawrzyńczak, Paweł Przygoda, Jan Kaczmarczyk, Krzysztof Churski

Rysunek: Zbigniew Kasprzak, Marek Szyszko, Robert Trojanowski, Edward Lutczyn, Karol Jesiołkiewicz, Dawid Żurawski, melon, Rafał Śladowski, Piotr Wojciechowski, Jarosław Wojtasiński, Zvyrke, Paulina Broma, Krzysztof Lipiński, Krzysztof Otorowski, Grzegorz Wawrzyńczak, Paweł Przygoda, Wojciech Odroń, Krzysztof Churski

Publicystyka: Michał Siromski, Ewa Sokołowska, Greg Rucka, Michał Gasewicz, Dawid Śmigielski, Filip Fiuk, Wojciech Jama, Małgorzata Lewandowska, Szymon Gumienik, Wojciech Łowicki, Tadeusz Baranowski, Wojciech Birek, Zbigniew Kasprzak, Andrzej Nowakowski, Grzegorz Rosiński, Jacek Skrzydlewski, Marek Szyszko

Okładka: Grzegorz Wawrzyńczak

DODATKOWE INFORMACJE
Seria: Akt (#31)
Format: 210 × 297 mm
Liczba stron: 80
Oprawa: miękka
Druk: czarno-biały + kolor
Data wydania: 10 lutego 2023

Pożeraczka fabuł. Prywatnie bogini. Skromna (po mamie).

Kicia Kocia mówi: “Dzień dobry!” [zapowiedź]

Arcygroźne domostwory [recenzja]