in , ,

Daredevil: Nieustraszony! – tom 6 [recenzja]

Run Eda Brubkera o przygodach nieustraszonego Daredevila dobiega końca. A czy wraz z nim zakończą się kłopoty naszego herosa i zazna on w końcu stabilizacji w swoim życiu?

Opis wydawcy: Członkowie Dłoni rozpoczynają w Nowym Jorku współpracę z Lady Bullseye. Ich wspólny cel to oczywiście Daredevil. Co gorsza Kingpin także znów intensywnie działa w Hell’s Kitchen i proponuje Daredevilowi zaskakujący pakt, który ma zatrzymać ninja. Tymczasem Wielki Ben Donovan gorliwie przyznaje się do okrutnej zbrodni, choć prawdopodobnie jej nie popełnił. Luke Cage prosi Matta Murdocka o pomoc w wyciągnięciu go z celi śmierci. Czy adwokat się zgodzi? Czy jednak kłopoty jego żony zaprzątną go całkowicie? I jakie plany tak właściwie ma Kingpin?

Od początku serii Nieustraszony obserwujemy jak życie Matta Murdocka pogrąża się w chaosie. Więc i w omawianym tu albumie nie może być inaczej. Powracają starzy wrogowie oraz pojawiają się nowi. Pogłębiają się problemy małżeńskie głównego bohatera oraz pogarszają jego stosunki z najbliższymi. Sam Daredevil jest coraz bardziej brutalny i bezlitosny dla lokalnych rzezimieszków.

Historia zawiera w sobie elementy mrocznego kryminału, dramatu oraz konwencji super hero. Taka mieszanka mocno wciąga w brudny i brutalny świat Daredevila, który zostaje wplątany w nową intrygę. Jej finał otwiera zupełnie nowy i niespodziewany rozdział w życiu Matta Murdocka.

Warto nadmienić iż poza tytułowym bohaterem ważne role spełniają postacie kobiece, a konkretniej Lady Bullseye – nowa przeciwniczka Daredevila; oraz Dakota North – współpracowniczka Matta oraz jego przyjaciółka …a może ktoś więcej? 😉 Obydwóm bohaterkom poświęcono sporo czasu, dzięki czemu historia wydaje się być urozmaicona i czytelnik nie musi ciągle spoglądać na załamanego Murdocka.

Ponadto na potrzeby fabuły w komiksie pojawia się spora plejada super herosów, w tym m.in. Iron Fist, Biała Tygrysica oraz Czarna Tarantula. Jak wspominałem wracają również starzy przeciwnicy Śmiałka z Hell’s Kitchen, a konkretniej Owl oraz Kingpin. Przy czym ten drugi odgrywa zupełnie inną rolę niż można byłoby się spodziewać znając tą postać.

Szata graficzna jest tym elementem, który dopieszcza ten album jako całość. Rysunki zawarte w kadrach, wzbogacone o odpowiednio stonowaną kolorystykę świetnie oddają klimat przedstawianej historii. Jest mrocznie, brudno oraz brutalnie. Już po przekartkowaniu kilku stron wiadomo iż ma się do czynienia z pozycją skierowaną do dojrzałego odbiorcy.

Dodatkowym plusem 6 tomu jest to iż można w nim się pogrążyć nawet bez znajomości poprzednich części serii. Wszelkie ważniejsze aspekty z poprzednich tomów są wyjaśnione a aktualna fabuła szybko wciąga czytelnika. Dlatego gorąco polecam ten album każdemu kto szuka interesującej, dojrzałej pozycji. Zachęcam również do zaznajomienia się z całą serią, gdyż bez wątpienia jest ona jedną z lepszych jakie wydawnictwo Marvel ma do zaoferowania.

Dane techniczne:

  • Scenarzysta: Greg Rucka, Ed Brubaker
  • Ilustrator: Paul Azaceta, Michael Lark, David Aja
  • Wydawca: Egmont
  • Format: 170×260 mm
  • Liczba stron: 384
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Cena okładkowa: 99,99 zł

Rękawica Nieskończoności [recenzja]

Spider-Man Uniwersum [recenzja w dialogu]