in , ,

Daredevil – Wizjonerzy: Frank Miller, tom 1 [recenzja]

Frank Miller bez wątpienia jest jednym z najbardziej znanych twórców w historii amerykańskiej branży komiksowej. Dzięki wydawnictwu Egmont, polscy fani Marvela mają okazję zapoznać się z serią komiksową, w której u progu swej spektakularnej kariery Miller stawiał pierwsze kroki. Mowa o Daredevilu.

Opis wydawcy: W albumie zebrano pierwsze zeszyty z Daredevilem, które ilustrował i do których pisał scenariusze Frank Miller. To od tych historii na dobre zaczęła się jego kariera.

Bullseye marzy o pozbyciu się Daredevila. Żeby zwabić go w pułapkę, wykorzystuje Slaughtera. Czy jednak Nieustraszony da się nabrać? A może Bullseye ma jeszcze jakiegoś asa w rękawie? Poza tym Daredevil mierzy się z Hulkiem, nieustannie poszukującym Roberta Bannera. A co najgorsze – błyskotliwy dziennikarz śledczy Ben Urich ma coraz poważniejsze podejrzenia dotyczące tajnej tożsamości Matta Murdocka. Czy znany adwokat zdradzi mu swój sekret?

Pierwszy tom tak naprawdę stanowi rozgrzewkę przed tym, co Miller miał najlepszego do zaprezentowania czytelnikom. Ten błyskotliwy rysownik i zarazem scenarzysta, nakierował Śmiałka z Hell’s Kitchen na drogę, którą po dziś dzień w różnych mediach podążają kolejni twórcy przygód Daredevila.

Rola Millera na początku ograniczała się głównie do rysunków. Za scenariusz w większej mierze odpowiedzialny był duet Roger McKenzie i David Michelinie.

Fabularnie zeszyty te nie odbiegają stylistycznie od innych serii komiksowych z tego gatunku publikowanych na początku lat 80tych ubiegłego wieku. Obserwujemy zmagania głównego bohatera w walce z kolejnymi łotrami, ukrywanie tajnej tożsamości oraz problemy sercowe. Czyli chleb powszedni każdego super herosa. Dużo wartkiej akcji i dobrze dobrani przeciwnicy sprawiają, że album ten czyta się bardzo przyjemnie. Mimo niecałych 200 stron nie odczuwa się, iż jest to krótka lektura. Duża ilość tekstu jest jednym z tych elementów, które odróżniają komiksy sprzed paru dekad od tych wydawanych obecnie, gdzie dużo większy nacisk kładziony jest na imponującą, a zarazem spójną narracyjnie grafikę.

Skoro jesteśmy przy grafice to warstwa wizualna albumu jest doskonałym przykładem i ucieleśnieniem klasyki wczesnych lat 80tych. Kiczowate kolory, gra cieni, dynamika postaci, mimika twarzy… wszystko to na najwyższym poziomie. Myślę, że takie, a nie inne środki wyrazu pobudzą sentyment w każdym czytelniku, wywodzącym się ze starszego pokolenia.
Warte uwagi jest zobrazowane w kadrach otoczenie. Brudne, ciasne i nieprzyjemne uliczki, meliny czy knajpy budzą mroczny klimat jaki będzie towarzyszył Daredevilowi, gdy za sterami jego przygód zasiada Miller.
Jako, iż zawarte w albumie zeszyty pochodzą z okresu kiedy nie były jeszcze modne alternatywne okładki nie mamy tu ich galerii jako dodatku. Jest za to posłowie autorstwa Franka Millera. Warto także zwrócić uwagę na wprowadzoną numerację stron (w końcu!).
Daredevil – Wizjonerzy: Frank Miller, tom 1 jest przede wszystkim gratką dla starszego grona fanów Marvela. Do sięgnięcia po tą pozycję zachęcam również młodszych czytelników, zainteresowanych klasycznymi przygodami znanych herosów czy też po prostu fanów serialowego Daredevila emitowanego przez platformę Netflix. Ponadto, jest to pozycja po którą warto sięgnąć aby zapoznać się z pierwszymi próbkami twórczości Franka MIllera. To tu szlifował swój warsztat, jednocześnie odciskając piętno na jednej z ciekawszych postaci spośród panteonu bohaterów Marvela.
Dane techniczne:
  • Scenariusz: Roger McKenzie, David Michelinie, Frank Miller
  • Rysunek: Frank Miller
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Tytuł oryginalny: Daredevil Visionaries – Frank Miller, Vol. 1
  • Wydawca oryginalny: Marvel Comics
  • Rok wydania oryginału: 2002
  • Liczba stron: 176
  • Format: 170×260 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Cena okładkowa: 69,99 zł

Antologia na 25-lecie “KKK”

Zapowiedzi mangowe – luty 2019