in , ,

Uncanny X-Men: Powstanie i upadek Imperium Shi’ar [recenzja]

Osobiście uważam, że najciekawsze kosmiczne przygody w uniwersum Marvela przeżywali członkowie X-Men. Dzięki oryginalnym pomysłom legendarnego scenarzysty, Chrisa Claremonta, wielokrotnie młodzi mutanci mieli styczność z potężnym międzygalaktycznym Imperium Shi’ar. Ed Brubaker, twórca równie znany, jest autorem komiksu stanowiącego temat dzisiejszej recenzji. Postanowił on raz jeszcze skonfrontować X-Men z Shi’ar, nawiązując przy tym do kultowych już historii autorstwa wspomnianego Claremonta.

Opis wydawcy: Gabriel Summers, mutant znany jako Wulkan, wiele wycierpiał jako niewolnik w kosmicznym Imperium Shi’ar. Teraz, stokroć potężniejszy, wraca do dawnego domu, aby dokonać krwawej zemsty. Podążający jego śladem X-Men muszą działać ostrożnie. Ich przybycie oznacza koniec spokoju w Imperium, którego mieszkańcy tęsknią do dawnej potęgi. Jeden fałszywy ruch, a wszechświat znajdzie się na krawędzi katastrofy…

Warto zaznaczyć że Uncanny X-Men: Powstanie i upadek Imperium Shi’ar jest bezpośrednią kontynuacją wydarzeń przedstawionych w X-Men: Mordercza geneza (również wydane przez Egmont). Dlatego przed rozpoczęciem lektury omawianej tu pozycji zaleca się zapoznać z jej poprzednikiem. Ponadto w fabule komiksu pojawiają się postacie i wspominane są wydarzenia z dawnych przygód X-Men. Najważniejsze z nich to New X-Men Granta Morrisona oraz Uncanny X-Men: Dark Phoenix Claremonta. Obie te historie zostały opublikowane w Polsce na łamach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. Tak liczne nawiązania sprawiają, iż pozycja ta na pewno będzie najciekawsza dla wiernych miłośników przygód mutantów, obeznanych z ich najważniejszymi historiami. To oni najmocniej docenią fakt, iż w historii nie uczestniczą pierwszoligowi członkowie X-Men, od których przygód opublikowanych w Polsce można czuć przesyt. Nie ma tutaj Cyclopsa, Wolverine’a, Beasta czy Storm. Skład występującej tu drużyny wygląda następująco: Warpath, Nightcrawler, Havok, Polaris, Darwin, Rachel Grey oraz Charles Xavier. Ponadto występują też Starjammers oraz Straż Imperialna. Występ tylu drużyn może prowadzić jedynie do emocjonującej potyczki 🙂

Sądzę iż Powstanie i upadek… może być interesującą lekturą również dla czytelników słabiej zaznajomionych z częścią uniwersum Marvela skupiającą się na wątku mutantów. Wszakże na 300 stronach albumu mamy zawartą sporą dawkę rozrywkowej akcji oraz wciągającej intrygi politycznej. Mimo, iż historia rozpoczyna się od pościgu X-men za Wulkanem, w pewnym momencie zaczyna ona skupiać się mocno na walkach o władzę wewnątrz Imperium Shi’ar. Wątek ten wielokrotnie zaskakuje oraz świetnie zazębia się z wątkiem Wulkana, prowadząc do iście epickiego konfliktu.

Niestety pozycja ta ma również pewne wady, a mianowicie brak tutaj mocno charakterystycznych postaci. Najwidoczniej Brubaker lepiej sobie radzi z rozpisywaniem przygód pojedynczych superbohaterów, niż całej ich drużyny. Żadna z występujących tu postaci nie wybija się przed szereg. Fabuła mocno skupia się na przedstawianych wydarzeniach, a znacznie słabiej na wewnętrznych rozterkach uczestniczących w nich bohaterach, z czego Brubaker w końcu jest znany.

Kolejna wada to fakt, iż konkluzja historii stanowi otwarte zakończenie i pozostaje nam mieć nadzieję, że Egmont postanowi wydać kontynuację i nie każe nam na nią długo czekać.

Przejdźmy do szaty graficznej albumu. Tutaj nie ma żadnych zastrzeżeń. Prace są czytelne i pełne szczegółów. Sceny akcji dynamiczne. Tło oraz dobrana kolorystyka daje czytelnikowi odczuć, iż mamy do czynienia z akcją dziejącą się w pozaziemskich lokalizacjach.

Poza samą historią, album zawiera również dodatki, których liczba w tym przypadku jest rozczarowująca. Mamy tutaj garstkę szkiców okładek oraz parę projektów postaci. Jest także jedna notatka SWORD na temat porzuconego okrętu Shi’ar. Da się odczuć brak galerii okładek alternatywnych, do których Egmont przyzwyczaił czytelników w swoich dotychczasowych wydaniach. Jednakże warto zwrócić uwagę, iż sama historia zajmuje sporą ilość stron w albumie a te dodatkowe z alternatywnymi okładkami mogłyby przyczynić się do wzrostu ceny jego nabycia, która i tak do najniższych nie należy (99,99 zł).

Pomimo pewnych wad, Uncanny X-Men: Powstanie i upadek Imperium Shi’ar jest pozycją godną polecenia. Zapewni ona sporo rozrywki oraz stanowi świetną alternatywę dla czytelników zniechęconych do przygód X-men publikowanych w ramach linii Marvel NOW! 2.0.

Dane techniczne:

  • Scenariusz: Ed Brubaker
  • Rysunek: Clayton Henry, Billy Tan
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Tytuł oryginalny: Uncanny X-Men: Rise & Fall of the Shi’ar Empire
  • Wydawca oryginalny: Marvel Comics
  • Rok wydania oryginału: 2008
  • Liczba stron: 300
  • Format: 170×260 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor
  • Cena okładkowa: 99,99 zł

Podróż [#Żyjek22]

Marcowe dowości od Non Stop Comics