in , , , ,

Akademia Pana Kleksa [recenzja filmu]


Za nami już pokazy przedpremierowe Akademii Pana Kleksa w reżyserii Macieja Kawulskiego, a oficjalna premiera jest zaplanowana w Polsce na 5 stycznia 2024 roku.

Produkcja zabiera widzów do świata Ambrożego Kleksa, który zapewne zna wielu, ale nie jest ona wierną ekranizacją książki Brzechwy. To jest uwspółcześniona historia dedykowana młodym widzom, ale myślę, że ci starsi również chętnie ją obejrzą. Film ukazuje się po upływie czterdziestu lat od premiery produkcji Krzysztofa Gradowskiego. Tamten reżyser przy przenoszeniu na ekran historii tytułowego bohatera trzymał się bardzo mocno fabuły zawartej w książce.

Główną bohaterką jest Ada Niezgódka (Antonina Litwiniak), która wiedzie z pozoru normalne życie. Lubi mieć wszystko zaplanowane. Gdy trafia do tytułowej Akademii Pana Kleksa, aby poznać świat bajek, wyobraźni i kreatywności, jest to z początku trudnością. Bo czy wszystko można zaplanować od początku do końca? Wyobraźnia może prowadzić człowieka ścieżkami, uliczkami i zaułkami trudnymi do przewidzenia. Nie wszystko wyjaśni nam logika, szczególnie gdy to, co się kryje za poszczególnymi drzwiami może być z zupełnie innej bajki.

W tę historię wpleciono również coś, co wydaje się zwyczajne, ale czy dla wszystkich? Współczesny świat biegnie do przodu, śpieszymy od jednego przystanku do drugiego, a tymi przystankami są codzienne obowiązki, obrane cele, czasem przyjemności. Ale codziennie spotykamy i mijamy innych ludzi, którzy przeżywają swoje wzloty, upadki, szczęścia i nieszczęścia. Czy w tym biegu mamy czas na zastanowienie się nad tym, co czuje drugi człowiek? Ten film jest wartościowy dla młodego odbiorcy, ponieważ właśnie ta problematyka jest w nim poruszona.

Zawiodło mnie jednak, że wątek ojca dziewczynki, który pojawia się na początku filmu, później praktycznie znika, znajdując co najwyżej odzwierciedlenie w dialogach. Mimo to, po obejrzeniu produkcji do końca, można mieć nadzieję, że znajdziemy go w kolejnej części. Może dlatego, że na początku był bardzo mocno wyeksponowany, tak bardzo rzuca się w oczy odłożenie go na dalszy plan.

Świat magicznej akademii, jak i inne są wyraziste, nie szczędzono efektów specjalnych. Uczą się w niej młodzi adepci z całego świata, co pokazuje otwartość na kultury innych krajów. Nawet na barierę językową znaleziony zostaje sposób. Jednak przy ukazaniu tych postaci można dostrzec pewną stereotypowość. Przykładowo dziewczynka z Japonii trenuje karate, a Latynos gra na gitarze. Uczą się tam zarówno chłopcy, jak i dziewczynki. W ten sposób w nowej wersji Akademii Pana Kleksa propagowane jest równouprawnienie.

Jest to uwspółcześniona wersja świata stworzonego przez Jana Brzechwę, więc nic dziwnego, że tyle współcześnie wyznawanych wartości zawarto w opowieści.

Oczywiście – jak przystało na współczesne kino dla młodych widzów – nie brakuje humoru, choć w moim odczuciu jest tego przesyt. Sama postać profesora Ambrożego Kleksa, zagrana przez Tomasza Kota, przywołuje skojarzenia dobrego wujka, żartownisia, a między jednym a drugim są te lekcje, których udziela swoim uczniom. Nie wydaje się również postacią silną w działaniu, co widać w rozwoju akcji. Ciężar tej siły i sprawczości zdaje się spoczywać na barkach innych postaci. Film jak najbardziej nadaje się dla młodych widzów. Duża ilość efektów specjalnych, które widać prawie na każdym kroku sprawia, że można go porównać do wielu produkcji amerykańskich. Dzieci jednak z pewnością nie będą się nudzić. A dorośli? Jak możemy przeczytać, Akademia Pana Kleksa, to produkcja […] wchodząca w dialog ze starszymi widzami, którzy wciąż pamiętają kultową ekranizację z lat 80. […]. Osoby, które już oglądały pewnie zwróciły uwagę między innymi na postać Doktora Paj-Chi-Wo zagranego przez Piotra Fronczewskiego. Wszyscy, którzy we wcześniejszych latach poznali przygody Adama Niezgódki, mogą teraz poznać Adę.

Tytuł: Akademia Pana Kleksa
Reżyseria: Maciej Kawulski
Scenariusz: Krzysztof Gureczny, Agnieszka Kruk
Premiera polska: 5 stycznia 2024 r.

Timof Comics — zapowiedzi komiksowe styczeń 2024

Nowości komiksowe Non Stop Comics — styczeń 2024