in , ,

Original Sin – Grzech Pierworodny

Już za niecałe dwa tygodnie Egmont wypuści na rynek komiks zatytułowany Axis, ukazujący trzeci duży event linii wydawniczej Marvel NOW!. Zanim to jednak nastąpi chciałbym przedstawić poprzedni crossover – Grzech Pierworodny (Original Sin), który mnie oczarował.

Pamiętam, iż z wielką obawą rozpoczynałem lekturę tego albumu. Jego poprzednik, Infinity, nie zrobił na mnie dużego wrażenia, mimo wielkiego rozmachu. By go w pełni zrozumieć należało na przemian czytać fragmenty 3 tomów: Infinity, Avengers i New Avengers. Tutaj należą się brawa dla Egmontu za umieszczenie w każdym z nich “ściągawki”, wyjaśniającej czytelnikowi kolejność lektury. Dodatkowo można było zapoznać się z tytułami stanowiącymi tie-in do głównej fabuły, jak Strażnicy Galaktyki czy Thunderbolts. Niestety, tak rozległa opowieść nie wciągnęła mnie i wielu szczegółów nawet już nie pamiętam. Dlatego jakoś specjalnie nie wyczekiwałem premiery zapowiedzianego Grzechu Pierworodnego, lecz gdy już go dostałem w swoje ręce i zacząłem czytać, poczułem się miło zaskoczony.

Oś fabuły stanowi zagadkowe morderstwo Uatu – Watchera, należącego do tajemniczej, ogromnie zaawansowanej rasy zajmującej się obserwacją losów Wszechświata i przestrzegającej zasady nieinterweniowania. Na dodatek z zasobów jego Księżycowej Bazy zginęło sporo zaawansowanej technologicznie broni, a samego Uatu zamordowano oraz wydłubano mu oczy. By odnaleźć odpowiedzialnego za ten makabryczny czyn, Avengers wraz z Nickiem Furym wszczynają śledztwo, w które zaangażowani zostają również inni superbohaterowie.

Jednym z największych plusów historii są właśnie relacje między bohaterami, zwłaszcza że mamy tu do czynienia z drużynami o nietypowych składach, jak np. Punisher i Dr Strange czy Moon Knight, Gamora i Winter Soldier. Ponadto sporym plusem dla polskiego czytelnika jest występ mniej popularnych w naszym kraju superherosów. To oraz częste nagłe zwroty akcji sprawia, że nie można oderwać się od lektury. Człowiek wręcz pochłania kolejne strony, by dotrzeć wraz z bohaterami do rozwiązania zagadki.

Innym ciekawym aspektem jest wprowadzenie do historii wydarzenia, które ma gigantyczny wpływ na fabułę solowych tytułów bohaterów uczestniczących w crossoverze. Amazing Spider-Man – Szczęście ParkeraDeadpool – Grzech Pierworodny,  Grzech Pierworodny – Hulk kontra Iron Man, Thor i Loki – Dziesiąty Świat oraz Strażnicy Galaktyki – Grzech Pierworodny to tytuły komiksów, które ukazują konsekwencje wydarzeń przedstawionych w Original Sin.

Tom składa się z dziesięciu zeszytów: Original Sin #0 – #8 oraz Point One #1. Szczególnie zeszyt zerowy jest ciekawym elementem tomu, gdyż wyjaśnia czemu rasa Watcherów ogranicza się wyłącznie do obserwacji wydarzeń, bez interweniowania w nie. Nad całością fabuły pracowało trzech wybitnych scenarzystów: Mark Waid, Ed Brubaker oraz Jason Aaron. Takie nazwiska sprawiają, iż nie dziwi mnie, że opowiedziana przez nich historia jest tak świetna. “Głową” projektu był Jason Aaron.

Grzech Pierworodny jest ważnym punktem zwrotnym w historii wielu czołowych herosów Marvela i, w celu śledzenia ich dalszych losów, koniecznie należy zapoznać się z tym tytułem. Ośmielę się stwierdzić, iż jest on pozycją obowiązkową dla każdego, kto określa się mianem fana uniwersum Marvela. Natomiast okazjonalnych czytelników ta opowieść też raczej nie zawiedzie.

We… Are… VENOM!!! [zwiastun]

#mniesiepodoba03 [Ben Frost]