in , ,

Zagor Prolog – Tom 1 – Clear Water [Recenzja]

Są tu jacyś fani Zagora? Bo mam dla nich dobrą wiadomość. Wydawnictwo Tore zdecydowało się wypuścić na rynek serię, która rzuca światło na początki naszego bohatera. Moreno Burattini, autor scenariusza, zebrał w całość informacje i wątki, które pojawiały się w komiksach o Zagorze na przestrzeni lat. Tam gdzie sytuacja tego wymagała, uzupełnił też luki w historii.

Nie jest to więc stricte odświeżone wydanie pierwszego tomu o dzieciństwie Zagora (Zagor racconta z 1969 r.). Już sam fakt, że zmienia się tu narracja (z pierwszoosobowej na trzecioosobową) daje do myślenia.

Przypomina to bardziej hołd złożony twórcom oryginalnej serii. Uzupełnione wątki, odświeżone, nowoczesne rysunki, inna perspektywa oraz język, który w końcu nie trąci myszką. A wszystko to zrobione z wielkim szacunkiem dla oryginalnej fabuły oraz realiów historycznych. Nic tylko czytać!

W tomie Clear Water poznajemy Zagora, kiedy był jeszcze chłopcem. Młody Patric Wilding mieszka z rodzicami w chacie położonej z dala od innych. Jego ojciec Mike trudni się traperstwem, a matka Betty zajmuje się domem. Mike’a Wildinga dręczą jednak demony przeszłości i wspomnienie o masakrze w Clear Water, za którą czuje się odpowiedzialny. Są ludzie, którzy uważają podobnie i nie spoczną, dopóki nie dokonają zemsty. Niespodziewana wizyta przyjaciela rodziny odmieni losy Wildingów już na zawsze.

Zagor Prolog to dobra przygodowa pozycja, którą i czyta i ogląda się świetnie. Na podstawie lektury pierwszego tomu zaryzykuję stwierdzenie, że seria ma wszystkie zalety oryginału i żadnej jego wady. Polecam!

 

Tytuł: Zagor Prolog – Clear Water
Tytuł oryginalny: Zagor. Le origini. Clear Water
Scenariusz: Moreno Burattini
Rysunki: Maurizio Di Vincenzo, Valerio Piccioni
Wydanie: Pierwsze, Polska, 2022
Wydawnictwo: Tore
Tłumaczenie: Jakub Łagoda
Liczba stron: 64 strony
Format: 165 x 220 mm
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-962701-2-2
Cena z okładki: 29 zł

Age of Sigmar: Soulbound [Recenzja]

Zamek zwierzęcy- 2- Zimowe margerytki [Recenzja]