in , ,

Ms. Marvel (Marvel NOW!)

Od niedawna na polskim rynku, w ramach rozbudowywania linii Marvel Now! przez wydawnictwo Egmont, dostępne są trzy tomy przygód stosunkowo nowej superheroski ze stajni Domu Pomysłów – Ms. Marvel.

Osoby zaznajomione z uniwersum Marvela wiedzą, iż tego przydomku od pewnego czasu nie używa już Carol Danvers – obecna Captain Marvel. Przejęła go nastoletnia muzułmanka, Kamala Khan, zamieszkująca Jersey City, po tym, jak  w wyniku wybuchu bomby terrigenowej, przebudziły się w niej moce. Bomba ta miała na celu obudzić uśpione geny wszystkich potomków Inhumans na Ziemi. Aby poznać przyczynę wybuchu bomby zachęcam do zapoznania się z eventem Infinity (Nieskończoność), dostępnym również w Polsce.

Wracając do naszej młodziutkiej bohaterki to, i bez tej ogromnej zmiany, nie miała łatwo w życiu. Pragnęła być zwykłą nastolatką, której nie wyróżniałoby pochodzenie oraz rygorystyczne zwyczaje jej kultury, którą szanuje. Chęć odnalezienia się w otaczającej ją rzeczywistości doprowadza do wielu konfliktów z rodzicami oraz rówieśnikami. Sytuacji nie poprawiają nowo nabyte moce, gdyż Kamala, będąc fanką superherosów (pisze nawet fanfiki o nich), postanawia zostać lokalną superbohaterką i pomagać mieszkańcom Jersey. Dlatego przybiera pseudonim swojej ulubionej bohaterki. Lecz początki nie są łatwe. Szybko swój sekret ujawnia przyjacielowi, który pomaga Kamali zaprojektować kostium ze specjalnego materiału, który współgra z jej niesamowitymi zdolnościami: zmiana wyglądu, powiększanie, zmniejszanie, rozciąganie całego ciała bądź jego fragmentu. Dodatkowo posiada czynnik gojący,  lecz nie aż tak zaawansowany jak u Deadpoola czy Wolverine’a, pojawiającego się gościnnie w drugim tomie. Młoda bohaterka otrzymuje również wsparcie od Rodziny Królewskiej Ihumans w postaci Lockjawa.

Postać nowej Ms. Marvel ma burzliwe początki. Już od momentu jej zapowiedzi padały zarzuty wobec wydawnictwa, iż chce ono na siłę wykazać się poprawnością polityczną poprzez ocieplenie wizerunku muzułmanów. I na pewno jest w tym trochę racji, ale trzeba przyznać, że Marvelowi udało się przy tym także wykreować naprawdę świetną postać. Mamy oczywiście przedstawionych sporo zakazów i nakazów narzuconych bohaterce przez wiarę, ale sposób ich przestrzegania oraz relacje z rodziną i znajomymi jest głównym rdzeniem przygód Kamali. Czytelnik postrzega ją przede wszystkim jako nastolatkę, stawiającą dopiero niepewne pierwsze kroki na ścieżce superbohatera. Świetnym pomysłem było nie rzucenie Ms. Marvel od razu na głęboką wodę, każąc jej zmierzyć się z jakimś, znanym fanom, potężnym superoprychem. Główny antagonista historii przedstawionej w dwóch pierwszych tomach nie wydaje się być zagrożeniem wymagającym interwencji np. Avengers, co nie oznacza, iż jest on nieciekawy. Co to, to nie. Jest raczej… oryginalny, co może Wam zasugerować poniższy kadr 😉

Scenarzystce Gwendolyn Wilow Wilson należą się wielkie brawa za ciekawe wprowadzenie w panteon herosów Marvela nowej, sympatycznej superbohaterki, która w szybkim tempie podbiła serca wielu fanów. Także przedstawienie kultury muzułmańskiej w jej wykonaniu nie wydaje się być natarczywe. Wilson sama parę lat temu przeszła na islam, więc to doświadczenie życiowe pomogło autorce w przedstawieniu dylematów młodej bohaterki, wynikających z różnic kulturowych. Ponadto warto wspomnieć, iż Ms. Marvel jest debiutem autorki w branży komiksów o superherosach.

Stosowany w komiksach o przygodach Kamali kreskówkowy styl rysowania, wraz z dobrym scenariuszem sprawia, że pozycję tę naprawdę przyjemnie się czyta. Najprzyjemniejsze dla oka są prace Adriana Alphona, kanadyjskiego rysownika specjalizującego się w historiach o nastolatkach, jak np. Runaways.

W trakcie czytania wszystkich trzech tomów Ms. Marvel, poczułem się znowu jak nastolatek, poznający stare przygody Człowieka Pająka, wskazujące młodemu czytelnikowi ścieżkę moralną, którą powinien podążać. Niezmiernie się cieszę, że tytuł ten zawitał do Polski oraz liczę, iż Ms. Marvel zabawi tu na dłużej oraz zachęci nowe pokolenia do zapoznania się z kulturą komiksu. Możliwe, że odciąży Spider-Mana w promowaniu publikacji wydawnictwa Marvel i wartości, jakie starają się wpajać młodzieży.

Trzecia rocznica śmierci Terry’ego Pratchetta

Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda [zwiastun #1]