in , ,

Avengers – Czas się kończy. tom 4 [recenzja]

Run Jonathana Hickmana w serii Avengers dobiega końca. Oto do sprzedaży trafił czwarty, ostatni tom sagi Czas się kończy.

Opis wydawcy: Ostatni rozdział pełnej rozmachu sagi Jonathana Hickmana, poprzedzający wielkie wydarzenie Tajne wojny. Kolejne światy giną w niewyjaśnionych okolicznościach, a najwięksi ziemscy bohaterowie ścigają się z czasem, próbując ocalić to, co zostało z niegdyś wielkiego multiwersum. Czy ich poświęcenie wreszcie przyniesie owoce? Kim jest i co planuje tajemniczy Rabum Alal?

Pozycja ta jest kluczowa, gdyż nie tylko domyka wiele wątków utworzonych przez scenarzystę, ale również wprowadza do kolejnego wielkiego eventu, jakim są Tajne Wojny. Skoro mowa o wątkach  należą się Hickmanowi słowa uznania za niepogubienie się w ich nawale. Przez całą sagę Czas się kończy mogliśmy obserwować perypetie naprawdę wielu bohaterów oraz ich zmagania z nieubłaganie zbliżającym się końcem świata. Wszystkie wątki zostały elegancko dopięte na ostatni guzik. Co więcej, niektóre z nich potrafiły naprawdę zaskoczyć.  Najciekawszy motyw dotyczy tajemniczego Rabum Alal. Przez cały “run” Hickmana imię to padało parokrotnie, ale nigdy dotąd nie pokazano osoby je noszącej. Lecz oto ukazało się oblicze tajemniczego Niszczyciela Światów. Jego prawdziwa tożsamość niejednego czytelnika zaskoczy 😉

Innym ciekawie ukazanym wątkiem jest konflikt na linii Stark – Rogers. Iron Man i Kapitan Ameryka są flagowymi postaciami uniwersum Marvela i najlepiej rozpoznawalnymi superbohaterami. Scenarzyści komiksowi lubią dodawać pikanterii ich wzajemnym stosunkom. Wielokrotnie między tymi dwoma dochodzi do konfliktów, wynikających z ich odmiennych sposobów rozwiązywania problemów oraz postrzegania świata. Podobnie jest w Czas się kończy, gdzie ci dwaj herosi znowu biorą się za łby, gdy cały ich świat staje w płomieniach. Interesujący jest fakt, iż cały “run” rozpoczął się od ukazania współpracy Starka z Rogersem a kończy ich konfliktem.

Warstwa wizualna albumu stoi na wysokim poziomie. Mimo iż zawiera on prace wielu artystów, ich style nie odstają mocno od siebie. Najbardziej przypadły mi do gustu rysunki, które wyszły spod ręki  Mike’a Deodato. Wzbogacone odpowiednio dobraną kolorystyką, jego prace są dynamiczne a momentami wręcz epickie.

Perełka znajduje się także wśród okładek zeszytów wchodzących w skład albumu. Grafika stanowiąca okładkę 33 numeru New Avengers jest naprawdę klimatyczna i chętnie oprawiłbym ją w ramkę i powiesił na ścianie. Po prostu majstersztyk.

Nie muszę chyba nakłaniać do sięgnięcia po 4 tom Czas się kończy żadnego czytelnika śledzącego “run” Hickmana od jego początku. To samo dotyczy osób zainteresowanych Tajnymi Wojnami, które swoją premierę będą miały w tym miesiącu. Nie wyobrażam sobie, by ktoś mógł sięgnąć po ten event nie zaznajamiając się z wydarzeniami go poprzedzającymi. Ponadto cały “run” Hickmana stoi na wysokim poziomie i polecam zaznajomienie się z nim każdemu, kto szuka ciekawej historii z udziałem herosów Marvela.

Dane techniczne:

  • Scenariusz: Jonathan Hickman
  • Rysunek: Stefano Caselli, Mike Deodato, Mike Mayhew, Kev Walker
  • Wydawnictwo: Egmont
  • Tytuł oryginalny: Avengers: Time Runs Out Vol. 4
  • Wydawca oryginalny: Marvel Comics
  • Rok wydania oryginału: 2016
  • Liczba stron: 156
  • Format: 165×255 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolor

Warsaw Comic Con IV edycja [fotorelacja]

H1 od Humanoids [Nowe Idzie #9]