in , , , ,

Tim i Miki w Krainie Psikusów [recenzja]

To proste. Każda przygoda musi mieć negatywnego bohatera, mroczne zamczysko i strome urwisko. Lord Valdemar jest z tego rozliczany. Taka praca.

– cytat z komiksu

Przygotowując poprzedni przegląd komiksów dla najmłodszych (link tutaj) wypatrzyłam pozycję Tim i Miki w Krainie Psikusów. Jest to komiks autorstwa Dominika Szcześniaka i Piotra Nowackiego, który ukazał się nakładem wydawnictwa Ongrys.

Historia rozpoczyna się aż 3 razy. Po otwarciu komiksu, od razu trafiamy w sam środek akcji – przyjaciele Tim i Miki zdenerwowali kapitana Marszczybrewkę. Jednak po kilku kadrach okazuje się, że to nie jest prawdziwy początek historii. Przyjaciele, prześcigają się w tym, kto opowie jak to się zaczęło. Dlatego chwilę zajmuje nim dowiemy się jak to się zaczęło.
Pewnego dnia, w okolicy, w której mieszkają Tim i Miki znikają wszyscy rodzice. Dzieci zostają same. Główni bohaterowie pomiędzy szafą a ścianą i pod parapetem znajdują przejście do Krainy Psikusów. Wyruszają tam w poszukiwaniu rodziców. Na miejscu poznają czarnego Bosmana, następnie później kapitana Marszczybrewkę i jego załogę, którzy postanawiają pomóc chłopcom. W czasie podróży po Krainie Psikusów poznają jeszcze kilku innych mieszkańców tej krainy oraz odkrywają też bardzo ciekawy fakt. Jest to kraina na opak. Gdzie coś super przerażającego okazuje się super miłe i na odwrót. Dotyczy to też głównego negatywnego bohatera – Lorda Valdemara. Więcej jednak nie zdradzę.

W zeszycie znajdziemy również dodatkową historię Dary Losu, w której Hipek, sługa Lorda Valdemara, próbuje poprawić mu humor. Znajduje kilku mieszkańców krainy z niecodziennymi „darami”.

Tim i Miki w Krainie Psikusów to komiks skierowany do przedszkolaków i uczniów szkoły podstawowej. Jednak podczas lektury dobrze będą się bawić również rodzice. Autorzy ukryli wiele nawiązań do innych książek, np. imię złego charakteru Lorda Valdemara, od razu mi się skojarzyło z Lordem Voldemortem z cyklu o Harrym Potterze.

Autor scenariusza Dominik Szcześniak, żeby oddać klimat Krainy Psików, zabawił się słowotwórstwem i tak mamy kapitana Marszczybrewkę i Buziakowców. Wykorzystał też zabieg burzenia czwartej ściany. Na samym początku bohaterowie dają do zrozumienia, że wiedzą, że są przez nas obserwowani i chcą jak najlepiej opowiedzieć początek historii. Cały komiks został napisał w sposób łatwy do zrozumienia przez dziecko.

Ilustracje zrobił Piotr Nowacki, znany ze swojego charakterystycznego cartoonowego stylu. Na większości kadrów tła są bardzo proste dzięki czemu możemy się bardziej skupić na tym, co dzieje się na pierwszym planie. Chociaż co kilka kadrów gdzieś w tle pojawia się jakaś „przypadkowa” postać. Bardzo podoba mi się ten zabieg, ponieważ bohaterowie drugiego planu są bardzo różnorodni i oddają klimat Krainy Psikusów.

Pierwotnie Tim i Miki w Krainie Psikusów został wydany w postaci darmowego Zina dostępnego podczas Festiwalu Komiksowa Warszawa w 2013 roku. Następnie w 2016 został pierwszy raz wydany przez Wydawnictwo Ongrys. Recenzowany przeze mnie egzemplarz jest wydaniem 3 z 2018 i jako bonusy są dodane: okładka z pierwszego wydania oraz niewykorzystany projekt okładki.

Na grzbiecie komiksu możemy zobaczyć cyferkę 1, co mogło by oznaczać pierwszą cześć dłuższej historii. Do tej pory nie ukazała się jeszcze druga część. Mam nadzieję, że autorzy wrócą do tego projektu.

Tima i Mikiego w Krainie Psikusów czytałam razem z córeczką, która nie do końca zrozumiała przedstawioną historię. Na razie jest na nią za mała, dlatego komiks spokojnie poczeka aż podrośnie. Ja podczas lektury bawiłam się bardzo dobrze i myślę, że każde dziecko w wieku przedszkolno-szkolnym również. W naszej domowej biblioteczce, nie jest to pierwszy komiks autorstwa Piotra Nowackiego. Bardzo lubimy styl jego rysunków i cieszy mnie, że na rynku można znaleźć jego komiksy dostosowane dla odbiorców w różnym wieku.

Opis wydawcy:

Pewnego dnia za sprawą magii znikają rodzice małych dzieci. Dwaj koledzy: Tim i Miki, postanawiają odnaleźć zaginionych, tym bardziej, że są wśród nich także ich mamy i ojcowie, za którymi mocno już tęsknią. Dzięki magicznemu portalowi ukrytemu za szafą, przenoszą się do niesamowitego świata. Czeka tam na nich masa przygód. Będą musieli stawić czoła kapitanowi Marszczybrewce i jego piratom, przeżyją atak Buziakowców, a także trafią do zamku straszliwego Lorda Valdemara. Album zawiera długą historię zatytułowaną “W Krainie Psikusów”, krótki epizod “Dary losu”, a także szkice oraz materiały dodatkowe.

Dane techniczne:

Scenariusz: Dominik Szcześniak
Rysunki:  Piotr Nowacki
Wydawnictwo: Ongrys
Rok wydania: maj 2016
Format: 215×290 mm
Oprawa: miękka
Ilość stron: 64

księgarnia z komiksami

Nominacje do 16. Nagrody Literackiej m.st. Warszawy

Cyberpunk 2077 – #5 – Słowo honoru [Recenzja]