in , ,

Przygody Stasia i Złej Nogi [recenzja]

Staś i jego Zła Noga powróciły w wydaniu drugim, tym razem w kolorze. I bardzo dobrze, bo o tym komiksie warto przypominać i do niego wracać.

Tytułowy Staś to chłopiec z niepełnosprawnością, poruszający się na wózku inwalidzkim, mieszkający z mamą, no i Złą Nogą. Zła Noga to jego niepełnosprawność. Jaka? Trudno powiedzieć — jak się domyślacie spersonifikowana Zła Noga może oznaczać wszystko, a przynajmniej każdą niepełnosprawność ruchową. Staś jest jeszcze dzieckiem i Zła Noga pełni równocześnie rolę jego wyimaginowanej (choć prawdziwej) przyjaciółki. To ona winna jest szkolnych niepowodzeń, ale i ona wspiera go w trudnych chwilach.

Oboje więc chodzą do szkoły, na rehabilitację, a w domu grają sobie w gry. W domu jest też mama. Umęczona, wiecznie z papierosem w ustach. Samodzielna. Taty nie poznajemy — wiemy, że takowy był, ale była to tylko wielka miłość, bez żadnej odpowiedzialności za nią. Jest to los wielu matek dzieci z niepełnosprawnością (niektórych ojców również, ale matki dotyka to o wiele częściej). Nie przeszkadza jej to dawać z siebie wszystko, kochać bezgranicznie i walczyć o każdy skrawek normalności dla ich rodziny. Wspierana jest przez siostrę, ale i tak finansowo ledwo wiąże koniec z końcem.

Jednak nie jest to komiks smutny. Ponieważ poznajemy rzeczywistość Stasia poprzez pryzmat jego dziecięcego spojrzenia na świat, jest ona barwna, pełna przygód, a pojawiające się w tle trudności są dla dziecka niezrozumiałe, ignorowane lub po swojemu interpretowane. Dostarcza nam więc sporo uśmiechu, ale takiego poprzez łzy. Taka pewnie jest rzeczywistość osób opiekujących się dziećmi z niepełnosprawnością. Dużo zmartwień i wyzwań, ale i dużo miłości i drobnych radości. Trzeba przyznać, że autor znakomicie te uczucia w nas wywołuje, pozwala ich doświadczyć (oczywiście na tyle ile to możliwe), a co za tym idzie — zmusić do refleksji.

Ten komiks pozostanie z Wami na dłużej. Dlatego bardzo się cieszę, że doczekał się drugiego wydania, zwłaszcza że jest ono w kolorze. Uwielbiam to, w jaki sposób Spell potrafi operować kolorami w swoich pracach. Tutaj pokazał, że umie to też robić z odpowiednim wyczuciem, delikatnie, adekwatnie do treści. Formalnie komiks wydany jest w niewielkim kwadratowym formacie, idealnie układającym się w dłoni. Kreski Spella nie muszę chyba przedstawiać — staranna, łagodna i baśniowa, ale równocześnie idealnie odzwierciedlająca rzeczywistość.

Lektura obowiązkowa. A jak już czytaliście/czytałyście — koniecznie do niej wróćcie. I polećcie innym.

Opis wydawcy

Nowe wydanie słynnego komiksu Tomasza Spella, autora m.in. Zasady Trójek i jednego z najbardziej utalentowanych młodych polskich twórców komiksów.

Staś i Zła Noga – takiego duetu jeszcze w komiksie nie było!

Staś to chłopiec poruszający się na wózku inwalidzkim, który swoją fizyczną niepełnosprawność rekompensuje absolutnie szaloną wyobraźnią. Zła Noga to przyczyna zdrowotnych kłopotów chłopca, ale też jego najlepsza przyjaciółka i towarzyszka szalonych przygód.

Jest jeszcze mama. Mama się martwi, a jednak wierzy, walczy i bezwarunkowo kocha. Ich słodko-gorzkie perypetie wywołują uśmiech, wzruszają, a czasem wprawiają w zakłopotanie. Bo co odpowiedzieć Złej Nodze, która chce zostać kosmonautą?

Scen. i il.: Tomasz Spell

Wyd.: Kultura Gniewu
Wydanie: II
Data wydania: 06.10.2023
Stron: 100
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165×165 mm
Druk: kolorowy

#współpracarecenzencka

Pożeraczka fabuł. Prywatnie bogini. Skromna (po mamie).

Babskim okiem — komiksowe podsumowanie roku

Godzilla Minus One (recenzja)