in , ,

Niewidzialna Republika #1 [Recenzja]

Wydawnictwo Amber udostępniło mi wersje elektroniczne swoich najnowszych premier komiksowych.
Jedną z tych pozycji jest pierwszy tom serii Niewidzialna Republika, autorstwa Corinna Bechko i Gabriela Hardmana.

Przeszłość i teraźniejszość zderzają się ze sobą na dalekim księżycu Avalon, gdzie nic nie jest takie, na jakie wygląda. Stworzona przez Gabriela Hardmana (Hulk, Kinski, twórca storyboardów Incepcja i Interstellar) i bestsellerową autorkę „New York Timesa” Corinnę Bechko (Once Upon a Time, Heathentown) NIEWIDZIALNA REPUBLIKA rozpoczyna epicką opowieść o rewolucji, kłamstwie i mocy jednostki w zmienianiu światów.

Akcja rozgrywa się na odległym księżycu skolonizowanym przez ludzi, noszącym nazwę Avalon.
Po upadku dyktatora, który rządził przez cztery dekady, niegdyś wybitny reporter, Croger Babbs rozpoczyna dochodzenie w sprawie ujawnienia faktów stojących za dojściem dyktatora do władzy. Jego główną poszlaką jest tajemniczy stos papierzysk, przypadkowo znalezionych w jednym z zaułków.


Narracja jest podzielona na przygody Babbsa podczas jego badań i retrospekcje przedstawiające wczesne dni powstania dyktatora, których doświadczyła jego kuzynka, Maia Reveron.
Wspomniane wcześniej dokumenty okazują się być jej wspomnieniami, przelanymi na papier. Uwzględniają one wydarzenia, które najwidoczniej przebiegały inaczej niż oficjalnie rozpowszechniano za czasów dyktatury jej kuzyna, Arthura McBride’a.
Naszego reportera, szukającego tropów potwierdzających zapiski z pamiętnika, ścigają ludzie, którym najwidoczniej nie w smak jest, że zapiski Maii trafiły w jego ręce.

Szybkie tempo oraz ciekawa historia mocną wciągają, sprawiając że komiks ten wręcz się pochłania. Zanim się obejrzałem dotarłem do finiszu komiksu (zakończonego niezłym cliffhangerem).
Dopiero po lekturze zdałem sobie sprawę, że w tym komiksie sci-fi tak naprawdę niewiele jest elementów, których spodziewać się można po tym gatunku.
Statki kosmiczne czy super zaawansowane gadżety stanowią dalekie tło, gdyż autorzy skupili się na budowie świata i ukazaniu ciężkiego żywota mieszkańców Avalonu.
Od pierwszych stron czuje się tą ciężką i brudną atmosferę, dając do zrozumienia że nie jest to miejsce w którym chciałoby się znaleźć.
Ten brudny klimat, również świetnie oddają szarobure ilustracje. Prace są pełne detali i świetnie ukazują tętniące życiem zapyziałe ulice Avalonu.
Szata graficzna oraz opowiadana historia naprawdę świetnie współgrają a w trakcie lektury łatwo sobie wyobrazić jak ten komiks mógłby wyglądać w formie filmu czy serialu.

Co do jakości polskiego wydania za wiele wypowiedzieć się nie mogę, gdyż jak wspomniałem wcześniej, udostępnioną miałem wersję elektroniczną. Lecz w trakcie lektury rzucił mi się w oczy pewien problem z tekstem. Na przestrzeni całego tomu parokrotnie dialogi zdawały się być źle rozłożone wewnątrz dymków czy ramek.
Jedne ledwo co mieściły się wewnątrz wyznaczonego pola a inne z kolei wydawały się być źle wyśrodkowane.

Jednakże może być tak, że udostępniona mi wersja nie jest finałowa i w egzemplarzach jakie są w księgarniach tego problemu nie ma.
Jeżeli macie egzemplarz fizycznie to proszę, dajcie mi znać w komentarzach.

Jeżeli lubicie polityczne thrillery to Niewidzialna Republika jest pozycją w sam raz dla Was. Pierwszy tom, tak wciągający, wydaje się być dopiero wprowadzeniem do czegoś znacznie większego. Aż nie mogę się doczekać co przyniesie kolejna odsłona serii.
Polecam!

  • Scenariusz: Corinna Bechko, Gabriel Hardman
  • Rysunek: Gabriel Hardman
  • Wydawnictwo: Amber
  • Liczba stron: 128
  • Format: 205×295 mm
  • Oprawa: twarda
  • Druk: kolor
  • ISBN-13: 9788324172252
  • Cena z okładki: 64,80

Coś zabija dzieciaki – #1 [Recenzja]

Berserk – tom 26 i 27 [Recenzja]